Pewien szlachcic u mistrza zjawił się znienacka
- Mistrzu, u mnie niedługo powinność wojacka,
młoda żona zostaje, mężczyźni dokoła,
jak myślicie, wierności dotrzymać mi zdoła?
- Życie pełne zagrożeń czeka nas na świecie,
czy ona pewna może być, że nie zginiecie?
Nie ma co się frasować, bo wszystko być może,
ufajcie Panu Bogu, on wam dopomoże,
Poza tym, przed wyjazdem, tak na pożegnanie,
uczyń, niech twoja żona brzemienną zostanie.