-
Postów
10 618 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Remedium (dla mnie) najlepszym jest bycie w trwałym związku z miłości, co, moim zdaniem, jest rzadkością i luksusem . Ci , którzy tak mają są szczęściarzami. M
-
Mamy inne obserwacje. To też problem słowa "sam", które w naszym języku ma 2 znaczenia. Teraz o znaczeniu: jestem sam, czyli nie w związku. Wolna wola jest ważna, ale (to wiem z dyskusji na forach, gdzie przytaczano linki, przykłady z badań itp.) jeśli generalnie około 15 % facetów jest dla kobiet atrakcyjnych, o jakiej wolnej woli mówimy? Zwycięża pragmatyzm, chęć posiadania rodziny, dzieci, nie bycia samotną, więc związek pragmatyczny z "najlepszym z dostępnych". U facetów jest podobnie, bo wiadomo, jaka półka jest dostępna ,a pomarzyć o najładniejszej w okolicy to zawsze można. Tak więc jest wybór bycia samemu lub z tą, która się mną zainteresuje., bo zegar bije. To piosenka zespołu Brathanki : Hej matulu welon kupWezmę z tym Nowakiem ślubSnu się nie da w życie zmienićA ten Nowak chce się żenić Pozdrawiam
-
zwyczajny świat
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Joachim Burbank utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobre. Zawsze przy takich tekstach przypomina mi się "Celluloid man" z musicalu Chicago. -
Wydaje mi się, że są może bardziej introwertyczni, poza tym raczej mówią "jakoś leci", niż, że wszystko OK. Wiesz, jak człowiek ogląda romantyczne komedie, a potem real, to wielu nie napawa optymizmem. Dzięki za uwagę i pozdrawiam.
-
Raz młody człowiek mistrza zagadnął pytaniem, wiedząc, jakim się cieszy wśród ludzi uznaniem. - Dlaczego wielu ludzi rzadko się weseli? - Są sami lub nie z tymi, z którymi by chcieli.
-
Wolność o stan umysłu. Pozdrawiam
-
Tak, zgadza się, szybkość, czas to wszystko jest względne. Fraszki będę szykował do publikacji, ale na razie myślę o jakimś wydaniu internetowym. Mam nawet tytuł "Jak żyć". Pozdrawiam i czekam na jakiś nowy magiczny sonet. M
-
Przestroga
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne i przewrotne. Moja mówi, że najpierw zobacz kto zacz, a potem strzelaj:). M -
Bardzo poruszające, bo z obserwacji jest to niestety standard. Dobrze, że chociaż jest ten luksus, bo to jednak powyżej standardu. Pozdrawiam z dużym uznaniem i podobaniem. M
-
grudniowy pamiętnik
Marek.zak1 odpowiedział(a) na marekg utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mało wierzyło, bo komuna wydawała się być wszechpotężna, z tysiącami atomowych głowic i tychże czołgów, a jednak się udało i to niemal bezboleśnie. Cud. Pozdrawiam. -
Raz młody człowiek, - Mistrzu, powiedzcie mi szczerze czy to w łożnicy ma trwać tylko dwa pacierze? - Nie, znacznie dłużej chłopcze przykładać się trzeba żeby sobie zasłużyć na wejście do nieba. Wg wiki, pacierz to około 25 sekund.
-
POWOŁANIE (wiersz przewrotny)
Marek.zak1 odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@WarszawiAnka Są różni mistrzowie, a ten mój pokazuje różne drogi i pułapki i w żadnym wypadku nie chce uczestniczyć w decydowaniu. Masz rację, było wielu mistrzów, którzy uważali się za przewodników i wymagali ślepego posłuszeństwa. To się zawsze źle kończyło. Pozdrawiam raz jeszcze:). M -
gdy opadną wszystkie ambicje
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@iwonaroma W temacie, po wygranej bitwie:) -
gdy opadną wszystkie ambicje
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@iwonaroma Rycerze muszą walczyć o ograniczone dobra świata i serca wybranek, a to skutkuje tym napięciem. Inaczej, wszystko przez kobiety:). Pozdrawiam -
gdy opadną wszystkie ambicje
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Opadające liście są przeważnie martwe, dopóki żywe drzewa je trzymają i muszą pracować, fotosynteza itp:). Pozdrawiam -
POWOŁANIE (wiersz przewrotny)
Marek.zak1 odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo fajnie napisane i cieszę się z możliwości (częściowego) zainspirowania. Co do meritum, obawiam się, że lubienie pracy, podobnie jak miłość, jest luksusem i dana nielicznym. A na autorytety istotnie uważać trzeba. Pozdrawiam jak warszawiak warszawiankę:) -
Zimny malarz malował co chciał
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak było. Szkolne lodowisko działało od początku grudnia do marca, podobnie jak naturalne tory saneczkowe na warszawskiej Agrykoli. -
Moja Sowa śnieg lubi, poza tym się nie brudzi. Ja też lubię bo las w śniegu jest bajeczny:). Pozdrawiam
-
Korpomisie. Sztuka i władza
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Tak, Orwell był oczywiście inspiracją, wzbogacony o nowe możliwości powiązania z biznesem, mediami itp. Pozdrawiam. -
Po niedługim czasie w sekretariacie Biura Przekonywania Misiów zjawił się ubrany po artystycznemu chudy, wysoki miś. Gdy wszedł do pokoju Bombo, rozejrzał się po nim. – Czego miś dyrektor sobie życzy? Może obrazka na ścianę? – Nie. Musi miś narysować plakat, po obejrzeniu którego żaden miś nie sięgnie więcej po miód niewiadomego pochodzenia. On ma się kojarzyć z trucizną. – Aż tak? – uśmiechnął się rysownik. – Czy miś dyrektor może go próbował? – zapytał gość. – Nie, nie próbowałem i nie spróbuję. Leczomisie bezspornie wykazały, że może on zawierać niezwykle szkodliwe dla zdrowia składniki. – A to co innego – kpiąco zareagował artysta. – Właśnie. Sztuka powinna wesprzeć nasze wysiłki przekonywania misiów, żeby od sprowadzanego miodu trzymały się z daleka. – Sztuka wesprze te wysiłki, jeśli nasza firma wesprze sztukę. To chyba oczywiste. – Wesprze. Proszę się nie obawiać. Mamy dodatkowy fundusz na wspieranie sztuki, a raczej jej twórców. Gość uśmiechnął się. – Z misiem to się naprawdę przyjemnie rozmawia – rzucił niedbale. – Moja propozycja to narysowanie ewidentnie chorego misia, odpychającego słoik miodu niewiadomego pochodzenia i mówiącego: „Po co mi to było”. – Nie ma problemu. A może posuniemy się o krok dalej. Narysuję martwego misia, a nad nim jego matkę, która mówi: „A tak cię ostrzegałam przed jedzeniem miodu niewiadomego pochodzenia”. Może być też inny napis: „On nie żyje, ale ty możesz żyć. Nie jedz produktów niewiadomego pochodzenia”. Pod spodem: „Uczone leczomisie ostrzegają – nie ryzykuj zdrowia i życia”. Bombo z aprobatą przysłuchiwał się wywodom gościa. – Bardzo dobrze – powiedział z uznaniem. – Proszę narysować wszystkie i dyrekcja zadecyduje, które z nich będziemy rozwieszać. – Sztuka i nauka misiu dyrektorze są zawsze do usług tym, którzy dobrze płacą.
-
@Franek K Dobre, takie płynne przejście od łamańców językowych do fajnej puenty:). Pozdrawiam
-
Tak, milczenie ma różne strony. Napisałem w podobnym duchu: Kłamie milczeniem. Pozdrawiam
-
nie ma zimy nie ma wiosny
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak to wygląda. Dobry tekst. Zobacz "zamyka". M -
Taki mróz bywa w domach nawet w lecie i nie wiadomo, co robić. Pozdrawiam
-
Zrobię wszystko
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Gabrys utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To tak jest w przysiędze cywilnej: "Zrobię wszystko, żeby nasze małżeństwo..." a potem to "wszystko" jest rozumiane przez każdego inaczej i wtedy są nieporozumienia. W niektórych kulturach spisuje się do czego każda strona się zobowiązuje i wtedy jest mniej nieporozumień.