Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

marekg

Użytkownicy
  • Postów

    689
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez marekg

  1. @Nata_Kruk i tak było zawsze, niedługo na wyciętych sadach wyrosną szare , oklepane szeregówki .... ... trzeba tę ulicę zapamiętać.. :) - tu nasz rację ! Pozdrawiam
  2. w kolorach ciszy szliśmy ulicami wspomnień na Konduktorskiej zawsze świeci słońce jeszcze jeden krok w martwej naturze dojrzewają zapomniane jabłka na pożółkłych obrazach nie zbudowano jeszcze blokowisk próbuję odnaleźć zapomniane ślady między marczukowskim stawem a busem zielonym obraca się trzeszczący winyl
  3. @marekg Trochę tak.... wariacje enigmatyczne z Judaszem , zimą i (kobietą ). Pozdrawiam .
  4. czasem czytam wiersze w drzwiach zamkniętych na amen Judasz obraca świat po prawej stronie brakuje jednego żebra między szeptem a krzykiem błądzi kot zdrapuje z wycieraczki szron pewnej nocy napisałem wzór kobiety i wyszedłem poza nawias
  5. śpimy pod ścianą między mami czai się muszka i szczerbinka pod pętlą wiersze stoją na kolanach
  6. @Natuskaa Dziękuje i życzę szaleństwa zimy
  7. w bielszym odcieniu bieli czarne okładki zakrywasz dłonią zawijasz dzieciństwo w pieluchy obracasz myśli we wszystkie pory roku i nastaje zima wtedy wdrapujemy się na swoje ciała między wyobraźnią a kolejnym słowem jest naga przestrzeń gdzieś w równoległym wszechświecie między tobą a mną kochają się wiersze
  8. jest jeszcze kilka kroków namalowany semafor i nienazwana stacja poeci czytają tu oniryczne wiersze jest godzina ta sama w mroku późnego listopada wędrujemy wzdłuż siebie między peronem a zegarem błądzi księżyc tu zatrzyma się ostatni pociąg w żyłach zacznie płynąć krew z ust przygryzionych na wietrze odjadą spóźnione słowa
  9. siedzimy między tobą a mną gryzie nas proces starzenia się i popękane ściany miasta losowo między kartkami mruczą koty w nieziemskich kolorach płynie księżyc na pryczy między gwiazdami kochają się wiersze poeci żyją w skrócie miasto gaśnie nasze ciała świecą przykładem
  10. chorobliwy jest ten listopad nie da się odkaszlnąć pragnę czegokolwiek
  11. w tym wierszu idziemy między słowami ból kolan wstaje co wieczór dokucza w drugim życiu wariata po przeciwnej stronie ulicy zawsze świeci słońce trafiają się też przecinki pozostał sad ostatni i drzewa płodne nie rozbieraj się do jabłek jesień się zawęża
  12. obudziły nas własne ręce nawijam poranek na wskazujący palec za oknem złota jesień ostatnia polana i trzy mozaikowe żubry Leona Podlasie pachnie kolorami zastygłe we mgle jeszcze senne ciszą malowane na maleńkim skrawku horyzontu wieś oprószona słońcem tkana w bursztynowym szeleście liści w oddali na wilgotnych łąkach mlekodajne rogi z uśmiechem ostatnią zieleń przeżuwające
  13. @A-typowa-b Dziękuję . Zerkam w ciemność chłodnego wieczoru Ach niech miły nam wszystkim będzie ! @Rafael Marius mam też browarnicze ! świat się może zapienić !
  14. w cieniu mruczących gwiazd spaliśmy kocim snem noc była długa a kołdra zbyt krótka i nastała jesień czas cofnął się z letniego na zimowy nic się nie zmieniło życie gramoli się po kieszeniach czasem przychodzą do nas wiersze otwierasz drzwi spóźniona pizza już dojrzewają drożdże
  15. @Nata_Kruk pozastanawiam się -po męsku !
  16. targamy się na wiatr który rozdmuchuje nasze ciała na wszystkie strony życie znów niepoukładane noc bez prześcieradła i wygnieciony sen dotknąłem twoich oczu pamiętam ten obraz z łezką ze sztuką jest jak z kobietą nie należy jej rozumieć
  17. @Nata_Kruk @Nata_Kruk ..czasem mówię , piszę -Dziękuję Nata
  18. gdzie diabeł nie może tam czytamy wiersze świat tkwi w szczegółach wybiegliśmy o jeden wers za daleko to był błąd nie ortograficzny zróbmy przerwę w oddechu
  19. @marekg \, @Dared Dziękuję
  20. w szaleństwie jesieni na jerozolimskich marzną kolory wszyscy uśmiechamy się do telefonów a ty malujesz miasto na nowo potem zbierasz pogubione liście kosztorys kolejnego dnia napiszemy w metrze owinięci w sentymentalne billboardy i późny listopad
  21. @Leszczym ja nie , ale Dziękuje za komentarz
  22. stoimy przed sobą niewinni i pierwsi z biletem do raju na peronie kolejnej stacji ktoś pyta o drogę krzyżową
  23. @duszka Dziękuję za opinię
  24. pierwszy toast pod wiatr po drugim nie zagryzam chwiejemy się między wersami od a do z przepraszam za każdy wiersz zraniony zbytecznym słowem krążę wokół ziemi w pełni
  25. na karmelizowanym niebie pierwszy taniec liści wdepnąłem na zranione słowa oziębłe palce zakryły niebo pod parasolem dobry wieczór gramoli się w porwanych chmurach wiatr zbiega po schodach za horyzontem ciepłe psy szczekają na zimno
×
×
  • Dodaj nową pozycję...