Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. Rozumiem, co możesz mieć na myśli. Mój utwór to taka troszkę przenośnia użalania się nad sobą.
  2. @iwonaroma Bardzo trafne spostrzeżenie, bo przecież odbicia mogą być zniekształcone.
  3. @Sylwester_Lasota Dobrze się stało. Dom zmarnowałby się bez właściciela, no a że wszystko przemija... Tak już jest.
  4. @Sylwester_Lasota Dziękuję. :) Brzmi bardzo logicznie, no i w sumie piekło jako takie postanowiłem w wierszu wykorzystać.
  5. @iwonaroma @Marek.zak1 @Stracony Pomyślałem sobie któregoś dnia, że człowiek nieustannie użalający się nad sobą, zapewne wszędzie widzi tragedię, przy czym ani trochę nie przesuwa się w kierunku poprawiania własnego losu. Sądzi, że nie ma już nadziei, tak jak w piekle, a tymczasem nawet szatani zwyczajnie tylko się przyglądają, bowiem w zasadzie niczego nie muszą już robić, ponieważ jeśli taka osoba nie postara się zmienić, szybko sama wpadnie w ich szpony. No i cóż, zmiana częstokroć bywa bardzo trudna, ale konieczna.
  6. Męki Żyję sobie w piekle, Życiem bez nadziei. Blisko mórz ognistych, Mieszkam z szatanami. Dręczą mnie i gryzą, Dziko się znęcają. Echem lat minionych Jestem biczowany. Nie wiem z jakiej racji Tutaj się znalazłem. Żyło mi się dobrze, Miałem perspektywy. Żebra odsłonięte Bat wyrywa z pleców. Nie wie, co ma począć Umysł nieszczęśliwy. Chciałbym się wydostać, Znaleźć dobry sposób, Lecz wiem, że to na nic, Wyrok dawno zapadł. Nie ma sensu myśleć; Po co mieć złudzenia, Gdy z teraźniejszości Krew zaczyna kapać? Krople pełne bólu W stopy się wgryzają. Nie wiem dokąd idę, Wokół nadal krzyczą. Słyszę własne lęki, Krążą dookoła. Pełen przerażenia, Błagam znów o litość. Czuję się jak kamyk, Suchy i bezwolny; Tam, gdzie go wyrzucą, Leżeć będzie stale. Nie mam na nic wpływu, Teraz już za późno. Wielki stos kamieni Wnet przysypią żalem. Mam głęboko w myślach Kilka chwil przyjemnych, Chociaż nie wiem po co, Czemu to ma służyć? Wszystko, co radosne, Z głowy poranionej, Stado biczowników Stara się wyrzucić. Czemu tutaj jestem? Przecież nie umarłem. Słyszę, że szatani, Śmieją się tuż obok. Nic nie zrobiliśmy! Ot, lubimy patrzeć, Gdy tak się użalasz Cudnie znów nad sobą. ---
  7. @viola arvensis Tak jest, zwiewne, radosne i takie właśnie wiejskie.
  8. @viola arvensis Bardzo piękny wiersz, z pointą pełną nadziei. @Nata_Kruk Uwielbiam ten utwór. Ilekroć go słyszę, tylekroć mam od razu skojarzenia z klimatem Black Sabbath, a to przecież Budka Suflera.
  9. @Rafael Marius Jednym z zagrożeń, stwarzanych potencjalnie przez sztuczną inteligencję, jest zanik sztuki. Ot, za jakiś czas, okazać się może, iż maszyny piszą lepsze wiersze niż ludzie, albo malują lepsze obrazy.
  10. @Somalija Napisałbym, że zrywasz się z kajdanów swojej własnej twórczości, co tu widać, ale...
  11. @Kasia Koziorowska A mnie się bardzo podoba, ponieważ zawiera wszystkie cechy, opisane przeze mnie w poprzednich utworach. Zastanawiam się, kim jest Mroczny Mesjasz, ale to dobrze, ponieważ lubię tajemnice i nie do końca wyjaśnione rzeczy w wierszach.
  12. Zdecydowanie i nie głośną.
  13. @Rafael Marius Rozumiem. Chociaż również uwielbiałem bieganie z kolegami na dworze, lubiłem także lekcje biologii, historii, muzyki czy języka polskiego, a czasami nawet fizyki. Wydawały mi się zwyczajnie ciekawe. Również mowa tutaj o szkole podstawowej. PS: Nie lubiłem plastyki. Nie cierpiałem rąk poklejonych klejem do papieru, a co za tym idzie również robienia wszelkiej maści wydzieranek.
  14. @Rafael Marius Hmm... powiem szczerze, że w szkole, nastawienie na rozumowanie nigdy jakoś szczególnie mi nie przeszkadzało. Przeciwnie, lubiłem to.
  15. @Leszczym Nie czytałem, nie potrafię się odnieść, więc wierzę na słowo. :)
  16. @Kasia Koziorowska Teraz napiszę Ci, jak podchodzę do czytania Twoich wierszy, ponieważ jakość jest bezsporna: rozluźniam się, wyciszam, biorę kilka oddechów, by ustabilizować umysł... ...i zaczynam czytać.
  17. Rozumiem Twój tok myślenia. Hmm... nigdy nie podchodziłem do tego w ten sposób. Zawsze chciałem rozumieć zjawiska, z którymi się stykałem. Łatwiej mi się wtedy żyło i prościej było poukładać sobie wszystko w głowie. Proszę. :-) Utwór jest naprawdę bardzo ładny i ciekawy.
  18. @Rafael Marius Każde pokolenie ma własne dzieciństwo i własne środowisko. Dziś mamy technologię, której nie było, kiedy dorastaliśmy. Czy media społecznościowe psują społeczeństwo? Badania naukowe wskazują, że tak, ale to jest samonakręcająca się sprężyna: Kiedy dziecko zobaczy, że rówieśnicy posiadają dostęp do mediów społecznościowych, również chce takowy mieć. Rodzice, nie pozwalający dziecku wspomnianego dostępu uzyskać, narażają potomstwo na ostracyzm z tego powodu. Nie chcąc, by dziecko było odrzucane przez rówieśników, godzą się udostępnić mu media społecznościowe. Czy tęsknię za klimatem dzieciństwa? Trudne pytanie. Nie chciałbym przenieść się do dzieciństwa, ponieważ dorosłość gwarantuje o wiele większą wolność i więcej przywilejów. Czy podobał mi się klimat dzieciństwa? Tak i miło to wszystko wspominam, choć bardzo wielu rzeczy wtedy nie rozumiałem. Ba! Wiele pojąłem dopiero relatywnie niedawno, biorąc pod uwagę czterdzieści lat mojego życia.
  19. Technicznie, owszem. Mam je przy sobie prawie zawsze. Jeśli dzień jest czysto rutynowy, to praktycznie przez całą dobę. Nieprawda, ale zdaję sobie sprawę, że to kwestia gustu. Mnie się w takich słuchawkach śpi bardzo dobrze, nawet na boku. Grunt to głębokie poduszki i przydaje się jasiek. Słuchawki bardzo ładnie w to wpadają. W sumie zgadzam się. Zmysły nie, ale nadmiar bodźców owszem.
  20. @iwonaroma Zależy gdzie znajduje się czuły punkt, w sumie.
  21. Rozumiem. U mnie to głównie słuch, a na drugim miejscu wzrok. Bardzo lubię kiedy niebo jest zachmurzone, cudownie wtedy jest, nie jestem prześwietlony, super. Nie lubię słonecznych dni. Zapach właśnie nie, a samą kawę uwielbiam. Rozumiem. Wyobrażam sobie, że zapewne nie słyszenie fraz wypowiadanych przez rozmówców bywa męczące. Mnie by męczyło.
  22. Napisałbym o swoich słuchawkach, ale się wtedy powtórzę. Ulica to koszmar jest.
  23. @Rafael Marius Wiesz, bardzo czesto miewam tak, że wszystko wokół zlewa się w jeden wielki szum. Słyszę wtedy jedynie: szzzzzz, szzzzz, szzzzz, szzzzz. Zadziwiającym jest fakt, że ludzie wokół zdają się całkiem normalnie egzystować. @violetta Nie zacięło się. Zlało się z resztą dźwięków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...