Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 621
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @Alicja_Wysocka Dziękuję Alu, ale przecież nie wysyłałem Ci żadnego linka. Aż sprawdzam wiadomości. @Alicja_Wysocka Aaaa dobra... Już wszystko jasne. :-) @Robert Witold Gorzkowski Kiedy będę miał chwilkę wolnego czasu, również chętnie posłucham. Nie zauważyłem, że Ala pisała do Ciebie.
  2. @Robert Witold Gorzkowski Poszukam, naturalnie. Jestem bardzo ciekaw rubato, bo np. Rubinstein gra nokturny dla mnie właśnie zbyt szybko. Tak. Hmm... Ekstrawertycznie.
  3. @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję. O świetnie, na pewno posłucham.
  4. @Naram-sin Twoja interpretacja jest dokładnie tym, o czym napisałem wiersz. Rzeczywiście, przebodźcowanie czesto mi towarzyszy, aczkolwiek bronię się twardo, czy to czapką z daszkiem, czy to okularami z fotochromem, czy wreszcie słuchawkami wygłuszającymi hałas. Co do życia dawniej, również masz rację. Rodzice częstokroć powtarzają, że kiedyś żyło się bardziej spokojnie i powoli. Tak, wiem że to był PRL, wszystko rozumiem, ale świat, od tamtego okresu, rozpędził się straszliwie, a dodatkowo również rozwrzeszczał. Co do muzyki, lubię słuchać jej nawet i głośno, ale muszą to być wykonawcy, których znam. Wtedy łapię każdą nutę, przy czym bezgranicznie uwielbiam gitarę basową. No i Chopina... Polecam interpretacje Vadima Chaimovicha. Gra spokojnie, introwertywnie i stosuje świetne rubato.
  5. @Alicja_Wysocka Rozumiem. Dobrej nocy również.
  6. Jestem ciekaw, jakie jest rozwiązanie.
  7. @Alicja_Wysocka Rzeczywiście, przed A nie zawsze należy stawiać przecinek, natomiast Z, kończy zdanie w sensie: napisać coś, od A do Z. Jeśli dobrze interpretuję wiersz, czy chcesz, by przed A zawsze stawiano przecinek? Przepraszam, mój autystyczny umysł właśnie wybuchł.
  8. @Gosława Do większości Twoich wierszy, idealnie pasował mi utwór pod tytułem Sleeping Village, zespołu Black Sabbath. Czytając, odnosiłem wrażenie, że świetnie wprowadzałby w klimat.
  9. Nie dziwię się, ponieważ ten wiersz jest klimatem podobny do Twoich utworów, które dobrze pamiętam. Nie wszystko jest podobne, ale jednak jest.
  10. @Marek.zak1 Nie wiem, jak to skomentować, ponieważ wiersz komentuje w sumie siebie sam i to z dużym powodzeniem. No, Mistrz jednakże skądś inspirację do wierszy bierze. :)
  11. @Rafael Marius Dziękuję. Masz dużo racji.
  12. @Alicja_Wysocka Dziękuję.
  13. @Marek.zak1 Dziękuję. W dzisiejszych czasach, niektóre rodzaje muzyki są głośne z definicji. Poza tym, w branży produkowania płyt, modne jest ostatnio podejście, podług którego tworzy się albumy głośne, ale za to mniej dynamiczne dźwiękowo. To nawet posiada nazwę: Loudness War. Muzyka, wyprodukowana w ten sposób, charczy i trzeszczy generalnie. Przykładem była premiera albumu zespołu Metallica, Death Magnetic. Zrobiony przez Ricka Rubina, bądź co bądź człowieka znającego się na rzeczy, okazał się charczącą masakrą z nieustannie atakującą słuchacza ścianą dźwięku. Niestety albumowi koncertowemu, jednego z moich ulubionych zespołów, Led Zeppelin, o tytule Celebration Day, dostało się tak samo. Podgłoszono i skompresowano dźwięk do tego stopnia, że wszystko charczy niemiłosiernie, pomimo faktu, iż brzmi ciężko. Nie lubię takich produkcji. O harfach również niewiele wiem, natomiast bardzo intrygujące są interpretacje utworów Chopina na ten instrument. Na YouTube jest dużo takich nagrań. Brzmią super. Co do dyskotek - nie cierpię. Nigdy też nie starałem się o dziewczynę, na takich imprezach.
  14. @Łukasz Jasiński @Wochen Dziękuję. Bardzo lubię pisać sonety.
  15. Harfiarz I szumi, ciągle szumi, świat nieokiełznany, Jak gdyby mu kazano, jakby bał się przestać; Wywija się w hałasie, dudni i wykręca, A przecież tak cichutko było przed wiekami. I krzyczy, ciągle krzyczy, słychać go z oddali; Uspokój się, powoli. Wiem, że nie pamiętasz, Harmonii, śpiewu ptaków, prastarego piękna; Tak mocno to kochałeś, kiedy byłeś mały. I głośniej, ciągle głośniej. Przytul się, pomogę; Nauczę cię od nowa cieszyć się melodią. Eolskie opowieści? Chodź, przypomnisz sobie, Jak tworzyć, komponować, której struny dotknąć, By jutro rozpędzony, nowoczesny człowiek, Do twego arcydzieła wreszcie mógł dorosnąć. ---
  16. @Robert Witold Gorzkowski @Leszczym Dziękuję.
  17. @Robert Witold Gorzkowski Również uwielbiam, choć mam świadomość, że lata osiemdziesiąte to już straszna tandeta, chociaż przebłyski się zdarzały. Ba, lubię nawet Mr Bad Guy, jeśli chodzi o Mercury'ego solo. No i żadnej płyty Queen nie uważam za w pełni doskonałą. No... może poza A Night at the Opera. Eklektyczność zespołu jest oryginalna, ale mam wrażenie, że jest jej na każdej płycie zbyt dużo, przez co albumy są nierówne.
  18. @beta_b Udało Ci się. Uwielbiam złapać rytm. Odczuwam to tak, jakbym usłyszał dobrze brzmiącą gitarę basową w utworze. W obu przypadkach, cały w środku chodzę! :)
  19. @Robert Witold Gorzkowski W jednym z wywiadów, Freddie Mercury powiedział, jakie ma podejście, do swoich utworów. Okazało się, że układa je, wsadza na album, po czym zapomina o nich, skupiając się na kolejnych.
  20. @beta_b Świetnie. Od razu złapałem rytm. Aż cały chodzę w środku z radości!
  21. @andreas Dziękuję. Ludzkość powinna uczyć się na swoich błędach i wyciągać wnioski z historii.
  22. @andreas No tak. Dziękuję. @Leszczym Dziękuję.
  23. @Alicja_Wysocka To trochę tak, jak myślał Freddie Mercury. Tworzył piosenkę, nagrywał, po czym zapominał o niej, rozważając do przodu, o kolejnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...