Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 652
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. Wiem, ponieważ właśnie wczoraj zostałem zwerbowany przez CIA. :-P
  2. @Somalija Ależ ostatnio uwielbiam czytać takie podniecające teksty. Co się ze mną dzieje? Ekscytuję się do tego stopnia, że mój instynkt widzi wiersz w takiej oto postaci: Jak urywek z tajnego raportu CIA, co najmniej. Ratunku! :-D
  3. @Somalija Delektuj się nim, po prostu. :-))
  4. @Somalija Dziękuję, dobrego również. :)
  5. Patrzeć to może nie ale obserwować i zadziałać w odpowiednim momencie. Tak, wiem, koneser się znalazł. XD O ludzie, który to już raz? :D
  6. To prawda ale ja czasami po prostu lubię to robić. :)
  7. Chcesz się wspiąć na szklaną górę, nie wiedząc, że już tam jesteś od dawna. Lubię wracać do Twojej twórczości i od czasu do czasu wertować sobie Ciebie, ponieważ masz masę bardzo fajnych i działających na wyobraźnię wierszy o miłości. ...a ja lubię sobie poczytać i pokokietować umysł, tak po prostu, zwyczajnie.
  8. @Somalija No i rozbudziłaś wyobraźnię...
  9. @Somalija Miewam różnie, w zależności od nastroju: czasami lubię subtelne, lecz oczywiste aluzje, a czasami... pragnę w erotyku zobaczyć niczym nieskrępowaną, gołą namiętność - żeby wylewała się z tekstu. Cieplej mi. :)
  10. @Somalija Ależ się stęskniłem za erotykami. Uwielbiam w nich to, że gdy je czytam i mi się podobają, robi mi się od razu cieplej.
  11. @Ania_Marzycielka Mnie Twój wiersz nie przeraża. W miłość wpisane jest ryzyko i to właśnie jest ekscytujące.
  12. Ach, uwielbiam!
  13. Albo technologiczna osobliwość, prędzej czy później.
  14. Oj tam. Miło się czasami nie spełnić. Wtedy zabawa trwa dłużej.
  15. Jeśli tematyka utworu mocno mnie dotyczy to bez wahania wchodzę i czytam. Tak, mówią, że przecież wszystko jest w Internecie i nic tylko sięgnąć po informację. Ech... jakieś to iluzoryczne. A dzieci? One od mediów dostają prawdziwego pierdolca, są bez przerwy pobudzone, po jakimś czasie potrzebują ciągłej stymulacji, bo inaczej stają się nerwowe, etc. Popatrz tylko jak mało społeczeństwo czyta. No, nie dziwota, ponieważ dostaje wielką stroboskopową bombę informacyjną i do tego instant.
  16. @Somalija Moje zdanie na temat poruszony w wierszu zapewne znasz. Nawet jako człowiek z branży informatycznej dawno zauważyłem, że za szybko to wszystko się rozwija. Człowiek zwyczajnie przestaje nadążać. Jadąc do pracy autobusem czy tramwajem widzę non-stop ludzi zanurzonych w telefonach. Byłoby jeszcze pół biedy gdyby skupiali się choć troszkę dłużej na jakimś artykule ale nie - oni przeglądają Internet niczym stroboskop. Nie potrafią skupić uwagi na informacji dłużej niż kilka sekund czy linijek. Sądzę, że przez to wszystko ludzie są nakręceni, a ich umysły chcą ciągle więcej i szybciej. To pokolenie kiedyś dorośnie i jeszcze bardziej rozpędzi świat.
  17. @Waldemar_Talar_Talar Tak jest, dokładnie tak.
  18. @Somalija Tak, aż mi się przypomniały moje pierwsze miłości, jeszcze z liceum. Ileż się natęskniłem! Potrafiłem całe noce nie spać, rozmyślając i mając wciąż w pamięci zapach ukochanej osoby. Tęsknota również może być fantastyczna.
  19. @Somalija Znakomicie zagrana uwertura zwiastuje równie znakomicie zagraną część główną. Tak, można to uczucie uwielbiać, także tęsknotę.
  20. @Somalija Wiem, mam tak samo ale to fajne uczucie. Po krótkim oswojeniu się, aż pragnie się do niego wracać.
  21. @error_erros Domyślam się o jaką ciszę chodzi ale wiersz został opublikowany w wierszach gotowych, dlatego delektuję się nim w takiej formie w jakiej jest. Daleki jestem od sugerowania zmian w gotowcach, ponieważ gdyby autor miał wątpliwości, wrzucilby go do warsztatu. No ale to takie drobne odejście od tematu z mojej strony. Ciszę po prostu uwielbiam, ubóstwiam wręcz. Dlaczego? Ponieważ dzisiaj jest jej tak mało, że pewnie niedługo zniknie na zawsze. Autora uwiera wszędobylski hałas. Mnie również.
  22. Tak! To Ci dopiero paradoks ale - tak! Potwierdzają to wielokroć sami ekstrawertycy. :-) Myślę, że oni tak tego nie postrzegają. Czerpią z tego chaosu energię i dobrze im się z tym żyje. Wielu cech ekstrawertykom zazdroszczę, ponieważ wiem, że wielokroć bywa im łatwiej, niemniej świadomie chyba nie chciałbym się zmieniać. Ulepszyć - tak ale nie zmieniać. I właśnie dlatego, po którymś razie, powiedziałem sobie, że nie daruję. Tyle pomysłów uleciało, że nie daruję i będę zapisywał choćby nie wiem co. No i wiele fajnych pomysłów w ten sposób uratowałem. :D
  23. Nie ma, nie ma. Zdarzało mi się zapisywać najróżniejsze frazy w drodze do pracy, stojąc na awaryjnych na przystankach autobusowych, ponieważ myślałem, że jak ich nie zapiszę to przepadną. :) A to jest z kolei piękne uczucie, cudowne. Spełnienie pierwsza klasa - uwielbiam.
  24. To jest bardzo dobry pomysł, wielokroć przeze mnie stosowany ale teraz zwyczajnie za bardzo stęskniłem się za pisaniem, by o nim nie myśleć. Co do regularności pisania - ludzie, już nawet samo brzmienie tego wyrażenia jest okropne i kojarzy się z jakimś obowiązkiem. :) Myślę, że introwertykiem człowiek się nie staje, tylko rodzi. Podobnie zresztą jak ekstra czy ambiwertykiem. Podobnego zdania są psychologowie, a spotykałem się z tym stwierdzeniem naprawdę bardzo często, czytając tematyczne artykuły i próbując zrozumieć siebie. Czytałem, że np. dzieciaki, które są już w bardzo młodym wieku silnie podatne na bodźce, z reguły są introwertyczne. Paradoksalnie większa "skorupa" sprawia, że jesteśmy ekstrawertywni, ponieważ świat tak bardzo nas nie męczy i nasze wnętrze nie nasiąka tak dużą ilością "energii" (nie cierpię tego słowa, brzmi ezoterycznie, niemniej jakoś tak tutaj pasuje). Nie bez kozery mówi się, że ekstrawertyk czerpie energię z zewnątrz, z kontaktu z ludźmi etc., a introwertyk z wnętrza. A że wnętrze non-stop zalewane szumem nie ma już w sobie energii... Tylko, kurczę, powiem Ci, że mimo wszystko nie wyobrażam sobie siebie jako ekstrawertyka. ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...