Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @Marek.zak1 Mistrz jest naprawdę bardzo mądry: kiedy boli Cię ząb, uderz się w kolano. :D
  2. @Marek.zak1 Uważam, że w znacznej większości przypadków nie można. Owszem, znam historie (pewnie jak każdy), gdzie panowie łazili za wybrankami przysłowiowe dni i noce, po czym one ulegały ale... Czy kobiece nie da się zmienić? Jestem naprawdę bardzo sceptyczny.
  3. @Marek.zak1 Tak, fajne, fajne i dodatkowo płynnie łączy się z tym utworem: Miłość czy przyjaźń
  4. @Ewelina Myślę, że nie ma w tym niczego nienormalnego. Zdarza mi się postępować podobnie, tylko np. bez monologu wewnętrznego, a z jakąś muzyką w słuchawkach na uszach. Lubię w taki sposób wspominać stare czasy np. czasy liceum. :)
  5. @Ewelina Wyszedł Ci bardzo ładny, subtelny i refleksyjny wiersz. Zdarza Ci się mówić do zdjęć? Mnie się nie zdarza, dlatego jestem ciekaw jakie to uczucie.
  6. Wiem co czujesz. Często zastanawiam się ile czasu człowiek jeszcze będzie w stanie przyspieszać? Nawet jak na tramwaj czy autobus idę i ktoś zaczyna biec... Wszyscy odruchowo zaczynają przyspieszać, obijają się o siebie, a tu jeszcze remont drogi jest i wszędzie barierki... Dosłownie jak stado zapędzanych zwierząt, tak się czuję. Ostatnio powiedziałem sobie: o nie! Spóźnię się na ten cholerny tramwaj ale będę biegł i mam to gdzieś. Poczułem się jakby trochę lepiej. :) Ech... pomyśleć co czują ludzie w japońskim metrze? Ale... azjatycki etos pracy nigdy nie był przeze mnie zrozumiały, i całe szczęście.
  7. @Ewelina Widzisz, mnie tej ciszy jakoś ciągle jest zbyt mało. Chodzę bez przerwy przebodźcowany i nie potrafię się skupić. Już nawet w autobusie zdejmuję okulary, żeby docierało do mnie mniej informacji... no, ale to niewiele daje. Lubię wiersze pisane przez kogoś, kto lubi ciszę. Uspokajają mnie i dają mi ukojenie.
  8. @Ewelina Wyszło Ci naprawdę cudownie. Są takie teksty, które chciałoby się poczytać jeszcze trochę dłużej i powiem szczerze, że ten utwór do takowych zdecydowanie należy. PS: Może nie lubię siebie w identyczny sposób jak peelka ale dużo siebie tutaj znalazłem.
  9. No co Ty? Ja jestem niesamowicie ciekawy, np. przekroczenia horyzontu zdarzeń czarnej dziury. Czas i przestrzeń zamieniają się wtedy miejscami. W "naszej" rzeczywistości możesz poruszać się w czasie wyłącznie w jednym kierunku, tj. w przyszłość, natomiast w przestrzeni w każdym możliwym kierunku: góra, dół, głębiej etc. Pod horyzontem zdarzeń czarnej dziury jest na odwrót (pod warunkiem, że nie jest to supermasywna czarna dziura). Możesz poruszać się w czasie w każdym możliwym kierunku: w przyszłość, w przeszłość, masz do dyspozycji każdą możliwą chwilę czasu do eksplorowania. W przestrzeni natomiast, pod horyzontem zdarzeń, można poruszać się tylko w jednym kierunku: ku osobliwości. To jest niesamowicie fascynujące, choć pewnie i tak ludzkie oko nigdy tego nie zobaczy. Napisałem o wierszach, że są sympatyczne, a Ciebie to przecież nawet nie znam. Może jesteś zołzą, tylko się sprytnie kamuflujesz? Skąd mam wiedzieć? :)
  10. Jesteśmy w samym środku widzialnego wszechświata, co jest logiczne, ale co jest poza jego horyzontem zdarzeń? Chciałbym się kiedyś przekonać. Lubię Twoje wiersze, fajnie się je czyta i naprawdę sympatyczne są. Można przy okazji trochę pogłówkować. :)
  11. @Somalija W pierwszej, kosmologicznej, części poczułem się jak u siebie. Nic, tylko rozłożyć książkę o teorii względności, teorii strun, wielowymiarowości czy wieloświatach i zacząć czytać. A później nastał niepokój. :-)
  12. No i wyszła nam nowa Metallica. Ech... Cóż powiedzieć? Widać, że panowie naprawdę zaczynają się starzeć. Strasznie monotonna ta płyta, każdy numer wydaje się być taki sam. Kurczę no, jest nudno, a i produkcja wydaje się być gorsza niż świetnie wyprodukowany Hardwired. James nie śpiewa już tak jak na poprzednik krążku, słychać wyraźnie drżenie głodu i charczenie, nawalanie Larsa zdaje się być przez całą płytę takie samo, nawet riffy też jakoś specjalnie się nie wyróżniają z utworu na utwór.
  13. @Ewelina Oj, oj, pozornie delikatna istota okazuje się być naprawdę zdecydowaną kobietą, przy okazji obnażając mężczyznę. Podoba mi się to.
  14. @Ewelina Wiesz co Ci powiem? Czasami marzę o tym, by życie było takie jak w wierszach, które lubię. Przepełnione miłością, owszem, czasami tragiczną ale chociaż szczerą. Marzę o tym, by w życiu były wreszcie emocje ale nie takie jak w naszej codzienności. Chodzi o emocje takiej czystej duszy, niczym nieskażonej i niezbrukanej. Wiesz dlaczego nie cierpię przekleństw w wierszach? Bo one brukają emocje w nim zawarte. Powodują, że utwór staje się rynsztokiem, kanałem, że odpływa to co w wierszu piękne. Tak, tęsknota może być piękna, może rozbudzać fantazję, inspirować... PS: No i przy okazji napisałem dlaczego tak bardzo uwielbiam romantyzm XIX wieku. :-)
  15. Niesłusznie, ponieważ, wbrew pozorom, tęsknota świadczy o mocnym przywiązaniu, a przywiązanie częstokroć świadczy o miłości.
  16. Jeśli tak bardzo tęskni to znaczy, że jest tam niesamowicie głębokie uczucie.
  17. @Sylwester_Lasota Bardzo ładnie wychodzą Ci takie wiesze. Teksy do przemyślenia, nieco metaforyczne ale przecież i tak wiadomo o co w nich chodzi. Podoba mi się.
  18. Niespełniona również, pokusiłbym się o stwierdzenie, że nawet bardziej. ;-) Pan Waldemar w formie.
  19. @Ewelina Świetnie i piękna końcówka. Bardzo mi się podoba. Chciałoby się powiedzieć: taka kobieta to skarb.
  20. Jestem organizmem wielokomórkowym, który częstokroć nie lubi niespodzianek. :D
  21. Znaczeń, o których wielokroć sam autor pojęcia nie miał. :)
  22. @Somalija Każdy erotyk spod Twojego piórka jest identycznie zbudowany ale to dobrze, ponieważ podświadomie wiem kiedy nastąpi w nim fizyczność. Najpierw wprowadzasz czytelnika w klimat, a później otulasz fizycznością, która rozbudza wyobraźnię, by na końcu wprowadzić odrobinę melancholii, zmuszając do przemyśleń. Można by powiedzieć, że jesteś przez to przewidywalna, ponieważ czytelnik z góry wie kiedy będzie miał przyjemność podniecić się tekstem i kiedy to podniecenie się skończy ale... co mi tam. Jestem czytelnikiem, któremu bardzo się to podejście podoba. :-)
  23. Ja odwrotnie. Zazwyczaj się nie odzywam, uważnie słuchając. Powiem Ci, że uwielbiam wiersze o marzeniach. Takie teksty jakoś zawsze dają mi nadzieję...
  24. @Wiesław J.K. No co? Milczenie, owszem, jest bardzo szlachetne. Świat dzisiaj kompletnie nie potrafi milczeć, tylko krzyczy i wrzeszczy bez przerwy. Błąd! W milczeniu bowiem rodzą się marzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...