Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

evicca

Użytkownicy
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez evicca

  1. Szumi Bałtyk, brzeg zalewa, Wdziera fale w martwy ląd, A na plaży żywej duszy, Zniszczył wszystko ludzki błąd. W morzu martwe rybie ciała, Nie ma glonów, ani fok, Nie żeglują żadne statki, Pusto tu kolejny rok. Szumi Bałtyk smutnym szumem, Zgarnia śmieci z plaż i wydm, Było świadkiem śmierci życia, Nie ma nawet statków widm. Ludzie w morze ścieki lali Śmieci wyrzucali skrycie, Ich tankowce przeciekały, Klejąc ropą morskie życie. Wyniszczyli to, co żyło, Potem wyniszczyli siebie Został Bałtyk- martwa woda, Ludzkie szczątki gniją w glebie
  2. Dziękuję. I tak, Adresat już od kilkunastu lat sobie "zasłuża" ?
  3. Bardzo mi się podoba. Tylko jest jedna maleńka literówka ?
  4. Ciężko mi znaleźć jakiś sensowny rym do słowa Kochany, a zależy mi, aby tym kończył się wiersz. Ale bardzo dziękuję za uwagi. Byłabym wdzięczna również za konstruktywną krytykę w odniesieniu do mojego poprzedniego wiersza. ?
  5. Gdy życie mi czasem dopiecze, Kiedy dogryzie, zasmuci, To twoja obecność i uśmiech, Pogodę życia mi wróci. Ty jesteś moją pigułką, Na kryzys i niepogodę, A twoje ramiona kochane, Zawsze mi dadzą osłodę. Dopóki jesteś tuż obok, Niestraszne mi życia bałwany. Wiesz dobrze, co dla mnie robisz I nie przestawaj, Kochany.
  6. A nie brud przypadkiem? ?
  7. Me życie jak łódka przez fale huśtana, żegluje przez ciche wody. Dlaczego nie mogę sterować nią sama, wybierać kierunku przygody? W łagodnej przystani cumuje od dawna kapitan co losem jest zwany, a ja pragnę sztormów i mórz wzburzonych, chcę skoczyć w szaleństwa bałwany. Mam dosyć tej ciszy na tafli mej życia, chcę poczuć te 10 Beauforta, chcę poznać to, co nie do odkrycia i żyć wreszcie w pełni, do czorta!
  8. Już rozumiem. Dzięki za wyjaśnienie i pozdrawiam.
  9. Super wiersz, uśmiałam się. Ale czy w piątym wersie ma być na źle, a może nieźle? Pozdrawiam
  10. A ja codziennie z moją "kundelką" i z córeczką. Pozdrawiam również . ?
  11. Nie miało być "nocną porą"? Przyjemnie się czyta. Pozdrawiam
  12. Piękny wiersz. Ale czy nie lepiej by było napisać "ze świata"? Pozdrawiam
  13. Odchodzisz Mamusiu, Fizycznie umierasz, Lecz wiem, że Twa dusza Będzie wciąż mnie wspierać. Choć tęsknię już teraz I ból Twój oglądam, To by Cię zatrzymać Nie mogę zażądać. Twój czas już nadchodzi I pojdziesz do Pana, Lecz tu pozostaniesz Na zawsze kochana. Zasnęła na zawsze. Już lekko Mateńce. Ja jeszcze potrzymam Stygnące ręce.
  14. Jesteś już niemłoda i siwa, choć maść masz taką nie z tytułu wieku, lecz od urodzenia. Twoje oczy są coraz bardziej zamglone i coraz mądrzejsze. Uszy wciąż czujne, nos zimny i mokry i twój psi uśmiech zawsze ten sam mnie wita. Jesteś już ze mną długo, lecz wciąż za krótko. Ze smutkiem patrzę, że coraz łatwiej się męczysz i nie masz siły. Lecz niezmiennie masz chęć na wspólną przechadzkę, tylko wolniejszą niż kiedyś i bez szaleństw, a nadzieja, że dziś wyruszymy, nigdy Cię nie opuszcza. Nawet, gdy się obrażasz za wizytę u weterynarza, wystarczy mały spacer i między nami znów zgoda. Spaceruj ze mną jak najdłużej, moja PIESECZKO.
  15. evicca

    tłuste

    Super, podoba mi się to szalenie!
  16. Nie ma za co. Wyznam, że ja akurat uwielbiam marzyć ?
  17. Nie autor, a podmiot liryczny. To, że autor napisał jakiś wiersz, nie znaczy, że opisuje w nim siebie. Dziękuję za uwagi.
  18. Nie, kundelek, taki średnio duży. Tak samo jak obecna suczka. Obie mamy z mężem uratowane z ogródków działkowych, inaczej ciężki los by je czekał, najpewniej utopienie. Wstawiam fotkę aktualnej naszej psinki. Troche w typie jack russel teriera
  19. Suczka niestety już w psim raju, mam drugą, tylko jeszcze selfie razem nie mamy. Na cześć pierwszej psinki napisałam nawet swego czasu wiersz, który jutro rano pozwolę sobie wrzucić. Pozdrawiam ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...