Co to jest szczęście, nie wiem,
Lecz czuję je w głębi siebie.
Nie umiem go nazwać słowami,
Choć chłonę wszystkimi zmysłami.
Czasami się chowa głęboko,
Lub płynie rzeką szeroką.
Gdy bardzo mocno je czuję,
To głośno się nim raduję,
A czasem przeżywam w cichości
Upajam się nim w samotności.
A co mi do szczęścia trzeba?
Miłości i kromki chleba.