Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koziorowska

Użytkownicy
  • Postów

    393
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Koziorowska

  1. @Waldemar_Talar_Talar Wolność... Tak bardzo nam jej teraz brakuje... Świetny wiersz. Przesyłam pozdrowienia.
  2. Koziorowska

    Malwiny 26 03 82

    @Natalka16 O! To jest Wiersz, prawdziwa Poezja. Chylę czoła, bardzo nisko. Pozdrawiam.
  3. Koziorowska

    znicz

    @Somalija Jak ładnie. :) Bardzo dużo treści w paru słowach. Brawo. :)
  4. Od autorki: chciałam, aby ten wiersz (a właściwie poemat) był inni niż moje pozostałe wiersze. Przyznaję, że jest dla mnie bardzo ważny, wręcz osobisty... Czekam na Waszą opinię, ale prosiłabym o ostrożność... *** spełniam z błogosławieństwem kieliszek wytrawnego wiatru który baraszkuje w płowych pasmach zbliżonych zbożu w okresie żniw kłosom ciężarnym w przyszły chleb zbliżonym wyblakłym kaskadom myśli podobnym porankom które ktoś zgasił zbyt późno jest jeszcze wzniesione z całunu spojrzenie szmaragdowe w którego ostrokrzewie nie pozwolę zaginąć w połysku tkwi moja starożytna dociekliwość przyniesie ukojenie śmierci siostrze syjamskiej zawierzonej w ostatniej woli są jeszcze wargi podobne odebranym księżycowi w pełni który poczuł chęć na więcej niż stróżowanie gdy wszelkie szczęście śpi wiem że nigdy nie spiję srebrzystego muśnięcia ważnego jak pierwsza gwiazdka narodziny pierworodnego marzenia uległość wciąż wypełniona po kraniec znalazłam do tego dłonie twoją własność której już nie rozdzielisz choćbym kołatała do okna prowadzisz je po wyżynach samotności ścieżką co nie wpadnie przypadkiem minie bez zazdrości bez złorzeczenia choćbym doczekała się świt boli zbyt wiele włosy oczy usta dłonie to wszystko nie skończy się gdy wyschnie wodospad tęczy zasianej wydrążonej w ciele upalnego wieczora poza przepaścią między mileniami bólem którego zapachu nie zdążysz poznać choćbym wołała stojąc u krawędzi za którą kiedyś rozpoznam twój lęk potrzebujący mojego krzyku rzeźbionych w lazurze słońc
  5. odkąd nauczyłam urodzajne płuca chełpić się krwiobiegiem odkąd cień znicza znaczy drogę ku pobocznej zmarzlinie sny stają się przestrogą dla marzeń wspomnień odebranych dziecku które nie rozumie jeszcze śmierci z uległością zapisuję na pięciolinii blizny bełkotliwej pieśni dedykowanej tym którzy wciąż nie sprzedali jaskrawości pożądając ostatniego przekrzywionego pocałunku pragnąc skóry przypalonego placka słońca zmuszając do uległości uśmiech konam w obłędzie na przygotowaną dla mnie kołysankę z ust wyrodnej nauczycielki której pokuta jeszcze raczkuje a starość zaciska wargi niezadowolona z pracy na trzy czwarte etatu
  6. @Natalka16 Dziękuję, bardzo mnie to cieszy. :) Pozdrawiam serdecznie, miłego tygodnia. :)
  7. zbyt pośpiesznie zawierzając się rzeźbionym w krysztale pustyniom nie rozumiejąc czego szukać po drugiej stronie kurtyny wskrzesić cię na przekór sceneriom od których tu się teraz roi dźwignąć z pokory jaka się narzuca nie potrafię umrzeć wbrew uroczystym zażaleniom że strach mieszka także w kubku gorącego mleka w pękniętej strunie skrzypiec w metropolii w której nikt już nie mieszka wierzę że damy radę bez oficjalnych skrupułów bez zakalca który może zdarzyć się każdemu że wraz z czwartym koniem apokalipsy uniezależnimy się od ciała porzucimy piedestał i znajdziemy tę smutną zapałkę która da ogień zziębniętym pytaniom wiekuistość osiądzie śniegiem na epilogu wymyślonej pośpiesznie skale którą porasta zielony naskórek mgły za jaką nie ma już ani słowa
  8. PS Myślę, że na tym portalu tylko ja mam tak, hmmm, "bogatą" przeszłość. Ale tak jak wspomniałam wyżej, to nie temat do publicznej dyskusji... Pozdrawiam.
  9. @JWF Uwierz mi, w szaleństwie wszystko jest możliwe... Nie jest to jednak odpowiednie miejsce do spowiedzi. @Antoine W Tak, tam ma być "wszystkich". Są ludzie, którzy doświadczają więcej niż inni...
  10. w przeciwieństwie do wszystkich jestem wierząca wierzę bowiem w zezwierzęcenie uczuć jakimi nakarmił mnie mój pierwszy ojciec pogrzebana w pudełku po zapałkach zbyt dużym dla mojej śmierci dryfuję pośród map kreślonych dłonią której żarówka się przepaliła zrzucam z ciała twoje spojrzenie wczoraj jeszcze rozwieszonego na krzyżu wraz z resztą bielizny schną nasze sny suszą się wbrew gwiazdom przytroczonym do Bożych kolan wbrew ciszy która złorzeczy tym którzy mogą oddychać bez grzechu zimno bez twojej winy konkwistadora bez białej krwi jeszcze goręcej Boże dlaczego wiara w Ciebie jest dzisiaj tak kosztowna? uciekajmy od dawna nie było u nas apokalipsy
  11. Koziorowska

    Mogłeś milczeć

    @Natalka16 Piszesz pięknie. Gratuluję kunsztownego warsztatu. Jeszcze do tego Dżem... Chylę czoła. Pozdrawiam.
  12. chowam w cudzysłowie twoją ostatnią wolę z każdej strony światła śledzę życie które się naprzykrza ukrywam melancholię w nadludzkiej serii przeinaczeń pośród resztek po wczorajszej sjeście moich snów z minionego roku rzucam na pożarcie złości i łzom mimowolnie piękne serce patrzę jak ubywa z każdym kęsem z każdym haustem wiatru poddaję się wątpliwościom czasem warto uwierzyć w ból opłaca się spojrzeć w fiołkowe źrenice Chrystusa na razie musi wystarczyć mi bezkres który niesiesz pod pachą w stronę publicznego świata musi wystarczyć odrobina nienawiści aby na języku zasiać posłuszeństwo i czułość po zeszłorocznym śniegu
  13. Koziorowska

    Obrazek miłości

    @Natalka16 Bardzo dobry początek. Życzę nieskończonej weny twórczej. Pozdrawiam.
  14. Koziorowska

    szafot

    za fundamentem racji czeka czas tak przewidywalny że strach uciekać poprzez piorunochrony na wypatroszonych kamieniach dorosły Bóg wciąż się bawi w udawany szkopuł wiatr który wspina po żebrach macierzystego folwarku znów oswajasz swoje dziecięctwo choć wiesz udajesz dorosłego nie myśl że sprawozdania są kolcem w desce twojego szafotu kiedy czas zawali się pod naszymi krokami pokonamy pokorę wiodącą ku ptasim balladom pozostał mi haust życiodajnego relanium ostatni kadłub nie bój się krzywo przyszytego uśmiechu nikt nie zauważy różnicy *** Przy okazji zapraszam: https://ridero.eu/pl/books/wysypisko_ludzi/
  15. zmarnowane pięciolinie sklepień w nowoczesnej katedrze są tym czego wymaga boska służba jest we mnie coś z waty cukrowej z katakumb którym blisko do cudzej jesieni prześcieradła wierne nam w tutejszej chwili poduszki jak słowa pod potylice cudotwórców chciałeś podarować mi ósmą barwę tęczy ale czarno-biały świat wyparł się odetchnął z ulgą kosztowna cisza dokucza rzetelnie jak odruchowy krzyk nagrobek obarczony moim nazwiskiem
  16. po płaskorzeźbie skóry spływa nietknięty wiatr wydarty śnieżnym bzom które rozrosły się zbyt namiętnie w ogrodzie słonecznych melancholii fantazjom bardzo się spieszy pragną odnaleźć raj w twoim posmaku wzbierają między gwiazdozbiorami na makacie onieśmielonych piersi dłonie skrywające natchnienie dla gwiazd wplątanych tęczowo w moje warkocze dla perły spazmu jątrzącej się w krtani rozdartej prośbą milczysz piękniej niż mówisz twój mlecznobiały naskórek złakniony żarliwości podszytej wspaniałym bólem słyszę cię wypełniającego mnie niczym modlitwa do kochanego Boga w którego najmocniej wierzę wplatam poszum moich pragnień w twoje gwiaździste przypływy warg poprzetykanych kolcem róży dzikiej jak melodia twoich palców aranżowana na lirze zmysłów pokory świateł w kącikach oczu osobności dla tej chwili kiedy strach wtapia się w otoczenie i odkłada czas czas kiedy gwiazdy przymkną rubinowe oczy i przejęte wstydem i sytą pokorą odwrócą twarze by zostawić nam wieczność
  17. @_Marianna_ Cudowny wiersz. Przeczytałam z przyjemnością, zapamiętam na dłużej. Pozdrawiam. :)
  18. Koziorowska

    Drobna piosenka

    @beta_b Muszę przyznać, że w moim guście. Pozdrawiam serdecznie.
  19. Koziorowska

    wyznanie

    @lena2_ Ależ ładnie. Święte słowa. Pozdrawiam. :)
  20. @Waldemar_Talar_Talar Przeczytałam z niekłamaną przyjemnością. Trochę różnimy się piórami, ale uważam Twój Wiersz za dobry. Pozdrawiam. :)
  21. @Marcin P. Pławik Wiersz rewelacyjny. Trudny w zrozumieniu, ale ja lubię Wiersze, w których nie wszystko jest podane na tacy. Jeszcze tu do Ciebie wrócę. Pozdrowienia ślę serdeczne.
  22. @Słowianin- Bardzo ładne. Dużo treści w paru słowach. Pozdrawiam!
  23. Koziorowska

    Nauka o duszach

    @Vaalon Przeczytałam kilka razy - za każdym razem wyniosłam z tego wiersza coś nowego, ciekawego. Pozdrowienia przesyłam. :)
  24. @GrumpyElf Króciutko, ale treści wiele. Przekaz dość prosty, ale nie jest to wadą, nie w tym przypadku. Pozdrawiam serdecznie.
  25. @Arsis Trafiasz w punkt! Twój wiersz mnie zatrzymał... na dość długo... Dziękuję Ci! Pozdrawiam. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...