
Zawierucha7
Użytkownicy-
Postów
697 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zawierucha7
-
Mars. Jowisz.Jupiter. Logarytm. Kwadrat. Romb. już całe wino wypite butelki walają się wkrąg! Grawilot. Skafander. Gżegżółka. I Pluton .I Uran . I Io. jak będzie na jesień barburka sreberka znów będę zawijał ! Nautilius. Behemot. Aramis. wszak kocha się raz potem drugi w tv jakiś facet omamił tłum gapiów we wrześniu - szarugi! Uwaga na Leonidy! Są zaskakujące!
-
na statku klar panował i zefir dął mu w żagle gdy nagle bunt załogi! co nagle to po diable! Asteroidy. Phobos. Dejmos. I Aramis! czy to kraina uśmiechu? czy to psia gwiazda Canis? może dopłynę wkrótce do szczęśliwej Arkadii? słowiki w maju śpiewają: nie cudzołóż, nie kradnij ! Burczato ergo sum! pirat Rumbarbari z butelką rumu znalazł złoty tron Azteków! Ahoj załogo!
-
stalowe chrabąszcze ,miedziane motyle i las z ołowiu i cynku co widnieje w tyle! czy traktory zdobędą wiosnę? czy wir historii zaTRZYMA ZEGAR? po pigułkach z platyny rosnę dajcie mi punkt podparcia dajcie mi jakiś lewar a kule ziemską przeniosę w różowe oddale oś ziemska skrzypi stara w tym stalowym szale ! Ewa... Buziaki niech żyje z ogólniaka wiara ! Aktyn. Zynk. I neodym. Corrida trwa.... ...proszę pana!
-
cała sala śpiewa z nami tańcząc walca walczyka parami! ja odlatuję na Księżyc już butlę z tlenem kupiłem i w Łunochodzie jak wężyk po piargach srebrzystych się wiję! tak naprawdę Einstein się mylił E równa się mc kwadrat przez dwa! słowik w maju już o tym kwili a i wierzba na wietrzyku też łka! o Cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa? dostojne topole szumią że znów kocham była taka dziewczyna co miała imię EWA dziś do innej niestety w uniesieniu szlocham!
-
5 tysięcy mil podmorskiej żeglugi
Zawierucha7 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o gwiazdo o miłości nie zgaśnij we mgle ! terminator orbituje wokół Marsa czy życie to sen ? czy bajka? czy średniowieczna farsa? pod mrugawicą z gwiazd palę faje za fają i światła wielkich miast ukojenie mi dają trampem kosmicznym jestem Jowisz. Saturn . I Neptun. czy przyjdzie znów jutro lepsze? kapitan Nemo szuka efektu.... życie to bal jest nad bale.... ale.....ale... czy to prawda?-
1
-
o! słodkie słodkie róże co czerwienią się pysznią kolce ranią tych śmiałków co żądzą żądz dyszą! kwiat królewski to róża! w nirwanie się pławi... Zamieć,. Tornado. Burza! czy Marsjasza muzyka zbawi? nie ma róży bez kolców! Kevlar. PLastik. Tokamak. mam u dłoni 6 palców i biorę wielki zamach.... by wyruszyć w tę podróż w te różowe dale.... ale czy dotrę do celu ? nie martwię sie wcale !
-
wiosny tchnienie jak olśnienie.... dywizja słowików ! życie to chwilka , moment jedno oka mgnienie faraon miał wiosen wiele można rzec - bez liku! czy logarytmy majowe są jak ptysie ze śmietaną ? Japończycy to chłopy morowe bez się całuje z poranną rosą Bizmut. Aktyn. I Ksenon.... lubię maj i czeremchę obłoki się śmieją do mnie! Fajnie miał cesarz. Fajnie Napoleon! a tu...wiosny koniec! Grudzień się kłania! Buziaki Ania! Sursum corda!
-
w mojej pustelni czytam stare woluminy sam się rozgryza orzech przed lustrem stroję głupie miny ! Śnieżka. Calineczka. i Knyps z czubkiem. O Boże! magiczne pnącza pełzną ku obłokom nade mną niebo gwiaździste a prawo moralne we mnie ! Kto zielono ma w głowie? lub srebrne ma kiełbie we łbie? korzonki i jagódki są takie smaczne...... wokół Saturna pierścienie wirują obserwujcie je bacznie ! to początek balu weneckiego..... Arlekin twierdzi że zaraz się zacznie !
-
1
-
Wielkie żarcie i stokrotki
Zawierucha7 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to idzie wiosna radosna słowik w czeremchach rzewnie kwili skierujmy swoje stery na środek Słońca! hej ! hej ! Radości czas - szkoda każdej chwili ! Mars. Jowisz. Saturn. te amarantowe światy przemierzam od stu laty ! Burczato ergo sum ! czy Stach Wokulski znalazł ten metal ? Cocacola i rum ....jestem Burczymucha Stefan ! Wiosny tchnienie jak duch Hermenegildy owiewa srebrne mobilki! na Księżycu Twardowskich dwóch ! zapomnijmy tańczące wilki ! niech pachnie majowy bez! Bez łez!-
1
-
czy Zodiak tak błyszczy jak niegdyś? czy gwiazdy zblakły i znikły? dla nas ta noc pod gwiazdami ! nad oceanem z miedzi lecą stalowe rybitwy ! i kevlarowe cykady nucą słodkie dobranocki żelazny pies żelazny kuc i kolorowy żelazny motyl ! stąpam po firmamencie w butach siedmiomilowych Księżyc lśni złowrogo 90 godzin ma rytm dobowy ! hej! Różowe zaświaty i Piri Reisa mapy ! do przodu! rzekł NEMO przeszłość nie istnieje jest tylko Tu i Teraz !
-
Calineczka i Tomcio Paluch orbitują wokół Marsa.... czy to Kraina Uśmiechu czy błazeńska farsa ? zajadam ptysie i kremówki filozofia niemiecka stoi kantem i niczem.... w lesie jagody i borówki zbiera krasnal no i pachnie kiczem ! W malinowym chruśniaku przed ciekawskich wzrokiem schowałem podręcznik do matematyki... o bogowie ! jakże ja kocham całki i kwadryki !
-
kwiatuszki , konwalie , bławatki po trotuarach jak po łąkach wędruję Księżyc szelma przyświeca.... kobiety pachną za murem nocna eureka przy piwie rozgwieżdża szlaki na niebieskiej niwie ! Tego kwiatu pół światu ! Serce nie sługa ! Neptun. Pluton Jowisz. przekażmy bratu znak pokoju ! wśród gwaru rozmów i cichego szeptu kwitną romanse.... kwiatuszki.. bławatki... konwalie i strun kosmicznych anomalie !
-
jestem ci ja wynalazcą bo w piwnicy po kryjomu buduje trąbolot aby uciec z ziemskiego domu ! hen na Jowisza i Neptuna podróż daleka ale jakoś nie kumam skąd paliwo na tę trasę ? trąbolot piwem napędzany więc browaru nakupię bo mam niezłą kasę ! Enigma. Piksele. Neutrony! idzie wiosna a ja plotę głupstwa i androny ! Dorotka - miłej podróży w różowe dale ! Wróżka Samanta ci wróży !
-
2
-
hej orły hej sokoły omijajcie góry lasy doły gdy stopę postawię na Marsie wystąpię w arlekinowej farsie! prowadzą mój rydwan konie i woły i piramidę mi budują piję miętowe piwo i bygonie na mnie filują ! Logarytmy. Kwadryki. I całki. kosmiczne otchłanie mnie ciągną... zajadam cukierki i chałki a czemu..... słodyczy nie wolno ? Dorotka.... przez ciebie musiałem lecieć do Obłoku Oorta!
-
Don Pedro szpieg z Krainy Deszczowców depcze mi po piętach.... czy ja jestem snem motyla czy motyl jest moim snem ? nie wiem...... od trzystu lat liczę ziarenka piasku na plaży w Jastarni..... pogubiłem się w rachubie chyba jutro polecę na Księżyc tam zamiast piasku są skały i piargi.... raj dla geologa!
-
ptysie i pączki gdzie ta Arkadia? gwiezdne szlaki przemierzam.... słuchając boskiego radia! gdzie ten sen co miał się spełnić ? przegadane noce w bieli..... In Vino veritas! wóz Drzymały czy zemsta chłopa Jakuba Szeli ? już zmierzch i slońca zachód roztacza amarantowe zorze.... pod oknem ciągnie 1 maJOWY POCHód.... w mojej samotni plotę androny i.... smutno mi Boże!
-
płyną nutki z aparatu andromedowego palę fajkę i nucę serenadę dla dwojga Jowisz. Saturn.Neptun. do domu tak daleko.... ale wystarczy wziąść oddech i zrobić pierwszy krok wędruję już tysiące mil włosy upiąłem w kok czy w kraju Kwitnącej Wiśni jest baza dla astronautów ? tylko stokrotki i bławatki o tym wiedzą..... Amaptuza jest pyszna !
-
mój okręt dumnie przecina błękitne fale kolega delfin oczko perskie puszcza kiedy dotrę do Wyspy Skarbów zadzwonię do kapitana Nemo że Hans Kloss lubi najlepsze kasztany na placu Pigall W Nautiliusie mam zapasy prowiantu i telewizor tylko zaloga uciekła na Wyspy Szczęśliwe hen za siódme morze czy to sen czy jawa może ???
-
idzie pan za panem kopsa w pupę...kolanem! wędrówka już wieki trwa Księżyc światło szare ma ! we mchach i paprociach krasnoludki siedzą o dukatów złotych krociach i skarbie zbójników wszystko dobrze wiedzą ! Lajkonik. I smok wawelski. oto moi druhowie.... czy kres wędrówki już bliski? nie wiem...więc nie powiem ! zachód słońca purpurowy noc gwiażdzistą zapowiada czy to będzie czas odnowy czy też klęski ? kumka żaba! wedle stawu grobla ale czy na pewno ? trylion ziaren piasku zawiera Sahara!
-
gdy wędruję przez te stepy mateczniki i seledynowe gaje smutno mi Boże.... że sam przez te ostępy krok za krokiem stawiam Rumcajs. Cypisek. Janosik. choć na Marsie pustynia wolę już te mateczniki cosik mi się zdaje że Mars groźniejszy jest i zimniejszy..... welwetowy granitur powiesiłem na modrzewiu jak ciepło to można w slipkach do Edenu wędrować ! Asia......Buziaki !!!! Don Kichot ciągle walczy z wiatrakami !
-
turkaweczki ślą całusy ptysie zjadam i eklerki Mars ma zimne dwa minusy nie ma końca dno butelki.... Mendelejew śnił po nocach że ten ksenon po wodorze na Saharze w grubych kocach leży wojsko...... ......czy ta pani jeszcze może ? stawiam z lękiem krok za krokiem do faktorii mil mam tysiąc mija jesień rok za rokiem jestem matoł - mógłbym przysiąc ! Żolnierze ! 20 wieków spogląda na was ! Onomatopeja i blichtr ! jak bum cyk cyk....!
-
stokroteczki się śmieją że Księżyca sierp taki srebrzysty a nie złoty a przecież mowa jest srebrem a milczenie złotem..... wędruję przez pusztę a w mokasynach łata na łacie do najbliższej osady tysiąc mil ! gwiazdy w milczeniu srebrzą mi czuprynę Kupidyn. Hefajstos. Apollo. jak daleko do boskiej Atlantydy ! wśród stepów wilki i kojoty - ponaglają Księżyc żeby zachodził ! ach ! Świt niedaleki !
-
SPARTAKUS MIAł FAJNIE ja wieczorami sączę gin z tonikiem i na cymbałkach gram trele-morele amarantowe są te poranne zorze co świt chłodny zapowiadają Agnieszka ile ja już ci tych listów w butelce wysłałem ? fale wyrzuciły na brzeg drewnianą skrzynię czy jest pełna starych woluminów czy to skarb piratów ? jutro się okaże.....
-
za siedmioma morzami strzeżony przez miliard smoków jest bajkowy ląd wyspa Bogów wędruję już wiek przez pustynię by dotrzeć do portu potem czeka mnie przeprawa przez 7 mórz czy dotrę do celu ? Tanatos szybuje nad moją głową sępy rzucają mroczny cień na piasek pustyni w nocy szelma Księżyc srebrzyste zaklęcie rzuca a za mną podąża tajemniczy Don Pedro szpieg z Krainy Deszczowców.... Enigma. Radar. Pluton. to równanie kwadratowe jest nie do rozwiązania ! wiem że nic nie wiem.....
-
najpiękniejsze warszawianki przyjeżdżają z innych miast ? to aksjomat pewny jak czerwień na Marsie piję herbatkę malinową i zagryzam fistaszki ....... orzeszek za orzeszkiem rozgryzam tę zagadkę.... prezenty do Wiewióra czasem się przydają przynajmniej głodny nie wlokę się przez tę pustynię sursum corda wiosna idzie !