Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zawierucha7

Użytkownicy
  • Postów

    650
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zawierucha7

  1. w srebrzystym bezmiarze klejnotów wiele perła do perły w łańcuch się łączy J-23 znów nadaje! strun kosmicznych pnącza kolebią fraktale najlepsze kasztany są na placu Pigall a Zuzanna? ona została na matce Ziemi ślepi i niemi kroczymy przez srebrne pastwiska.... Kloss. Brunner. znane nazwiska ! Abarcadabra! Odbiór !
  2. hej kwiatuszki i malinki wśród zielonej runi widzę ślady Balbinki na srebrnej pustyni czy Staś i Nel się mylili? to klątwa babuni i palec Ramzesa czy liczy się serce czy micha i kiesa? idę lekko w różowe dale stary nie jestem wcale a wcale.... domek z kart się chwieje... cyraneczka więc daje mi płonną nadzieję!
  3. w malachitowym mateczniku Żubr z zającami pije likier no to po szklanie panie dzieju na rusztowanie proszę.... cegiełka do cegiełki sekundy budują rok matecznik dymi zielona runią i do sukcesu krok! Całki. Różniczki. Kwadryki. Królowej matematyki nadchodzi era! A żubr z zającami likier połyka... nad nimi lśni stratosfera!
  4. jedno wspólne imię mamy... Filipinki.... a ja nie... jam Filipinek z Marsa co w domku na kurzej łapce oddycha przez respirator i produkuje latawce.... Filip...mówią ludziska... wyrwałeś się z konopii? piaski Marsa przemierzam w poszukiwaniu entropii ! Mars. Phobos. Dejmos. samotny jak latarnik srebrne nitki radiowe do filipinek snuję... w tatrach burze i halny na Malediwach - sztorm! to kres wędrówki tak czuję...... i powrót greckich form!
  5. seledynowe są pola czasułek na planecie Ardanis uprawiam magię białą i czarną i piechtami wędruję w niezmierzone dale.... czy życie jest snem motyla czy motyl jest moim snem ? nie boję się wcale a wcale choć czasem ta magia mnie niszczy kwadryki.tachiony. fraktale. idzie wiosna już jaskółki śpiewają radośnie maj. maj . maj. kochajmy się we wiośnie!
  6. Kubuś Puchatek twierdzi że stokrotki na Marsie sa twarde i kamienne ja wolę kwiatki z Matki-Ziemi są jak ciepły letni deszcz...
  7. Kwiatuszek jeden kwiatuszki dwa... o Bogowie to cały kobierzec ! Łąki podniebne szepcą Wenus "Miłość".... a Pluton zazdrośnie patrzy z Oddali... To wiosna radosna! Ludzieńkowie mali!
  8. czerń..czerń...czerń.... i srebrzysty kobierzec... jak tu zimno.... wole zdecydowanie opalać się na Helu gdy biały piasek głaszcze moje nogi Bałtyk Boże drogi to sezamowy ocean!
  9. Hefajstos był brudny i Afrodyta go nie lubiła a ja jestem modniaszek co złote pierścionki na Marsie zbiera... wszak ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka!
  10. W niezmierzone dale Jakze ciezko wedrowac ! Stokrotki ja wszystkie pragne Calowac...calowac.... Calowac!
  11. Fiołki. Róże. Konwalie.Bez. w matecznikach magicznie jest.... pnącza zielone i bambus giętki.... czy Szybki Lopez nie był zbyt prędki ? Droga Mleczna się kręci.... stalówka jak młyn skrzypi stary a wróbel ojciec 5 jajek plecie głupstwa nie do wiary Fiołki. Róże . Konwalie. bez. Detektyw Kojak tropi ofiarę... Mein Herz ist voller Shonnenschein to duszny sen... mam wiarę w marę.... niedługo Hellowyeen... papatki !
  12. konwalie białym szeptem plotkują z krokusami że już 7 rzek i 7 mórz za nami.... wędruję jak tramp po Marsie pędząc życie tułacza szlak gwiezdny się srebrzy dziwne jest życie tłumacza co przekłada sonety z klingtońskiego na nasze Konwalie. Bławatki.Epolety. Panie sierżancie wiosna idzie!
  13. żuczek z chabrem romansuje malwy szepczą ...słodko. słodko.... w matecznikach dwa zdroje płyną w dale niezmierzone lepiej być idiotą czy idiotką ? dwie konwalie cztery krokusy na Marsie mnie napadły dziwne żądze i pokusy ! Szekspir się w grobie przewraca Nosferatu na dachu żuczek małe niebożę oczy otwiera ze zdumienia.... katapultuje się dziewczę hoże Pluton. Uran. Andromeda. już po południu.... panowie i panie...
  14. leśne dzwonki szemrzą cicho że w sośninie drzemie LIcho zakapturzony mnich szepcze CARPE DIEM! czy na Marsie też kwitną krokusy? jestem seledynowym elfem tramwaj zwany pożądaniem napędzany przez trzy pokusy pędzi w nieznane dale.... otchłań jest na wyciągnięcie ręki leśne dzwonki?.... nie... to dzwony Bazylei!
  15. stokroteczki się śmieją leśne dzwonki dźwięczą wdzięcznie.... Hurra! Wiosna idzie! zielone kobierce łaszą się u stóp! Mars się droczy z Phobosem Jupiter gaworzy o mgławicy Magellana... jak daleko do domu.... Green green grass of home? Nie. Poniewierka. Wygnanie. I banicja! A mówiłem że jest prohibicja!
  16. widziałem Marynę raz we młynie... srebrzyste ścieżki - wiodły przez ocean gwiazd zielone lasy szumiały mi nad głową oto sens życia... stokrotka śmiejąca się do słońca! ......zabawne ile dziegciu jest w tej beczce! In unsere Stadt ist so viele Sehenswurdigkeiten! Nicht wahr?
  17. Calineczka śpi w domku pod złotą paprocią Okruszki.Kwarki.Mezony. ten zagajnik jest wielce szalony! 12 tu krasnoludków po mchach wędruje szparko... Calineczko! bądź mi Muzą... i automatyczną sekretarką!
  18. w lesie rosną rydze i purchawki siwe w chatce z kurzą nóżką śpi królewna pewna konwalie śpiewają że za morzem zorza i różowe dale i Balbinka hoża! o lasy! o modrzewie! kocham was nad życie kocham paproć zielona i kąkole w życie !
  19. Księżyc szelma wisi mi nad głową blady jak srebrzysty prochowiec to Nosferatu wampir lunatykuje na dachach domów w mojej dzielnicy dla kata to pięć minut dla mnie wieczność Księżyc szelma się uśmiecha bo nie patrzy komu bije dzwon może dla mnie bije ? wierna rzeka wyschła i zamieniła się w marsjańską pustynie !
  20. Stokrotki.Bławatki.Eklerki. Wszechświat jest złoty srebrny i wielki..... nigdy nie skończy się dno butelki, więc pijmy do dna ! Pszczółki.Motylki.Kolibry. W Czerwonym Młynie spotkałem Marynę.... ta randka się odbędzie na świętego NIGDY! Jest jakaś zielona poświata w nimbie co otacza Apolla! Stokrotki. Bławatki. Eklerki. Miliardy miast ? stop! Wołam stop! Panowie ...Hola!
  21. morze nasze morze a w nim stoi dziewczę hoże dwa atomy wodoru jeden atom tlenu Śledzie. Makrele.Dorsze. tyle różnych genów! przez fale piechtami idę jak cudotwórca z Olimpu do Szwecji coraz bliżej bez aureoli i nimbu ! morze nasze morze tyle łez już wylano śpiew ptaków mnie budzi gdy wstaję wcześnie rano... bez pracy nie ma kołaczy i łodzi Magellana Kajak i transatlantyk. Skowronek śpiewa z rana....
  22. wierzcie sobie jeśli chcecie krasnoludki są na świecie mały los naparstkiem piją minus 10 jest dziś w Rio Pluton. Uran. I Kwadryki. wędrowałem przez zielone łany wśród jodeł i sosen postać myszki Miki blyszczy niczym jutrznia nad sawanną Ghany być krasnalem to zaszczyt bo się mieszka w drzewie jak wiewiórka i miliard diamentów na niebie lśni uroczo.... daj BOże by królewna Śnieżka uratowała zaczarowany las Pluton. Uran. Ważka. i....śniegu po pas!
  23. Asia jest kosmiczną damą rubinowe kryształy hoduje na Marsie zjadłem dziś eklerkę śmietankową całą od ćwierć wieku gram clowna w tej nieziemskiej farsie! Błazen. Arlekin. Pajacyk. Mars. Uran. Pluton. Wodór. czy jestem królem w Afryce jak kacyk ? czy na plaży zapach paryski czy trumienny odór ? we mgle błądzę jak tramp... piechtami do pałacu Asi wędruję.... i rubinowe kryształy jak kosmiczny fant nanizuję cierpliwie niczym pereł sznurek!
  24. na górze róże na dole fiołki my się kochamy jak dwa aniołki różowe dale w kwiecistym szale Mars. Phobos. Dejmos. wcale a wcale boisz się ? nie! zażyj tabaki! wędrowcem jestem wciąż niezniszczalnym piechtami w dale biegnę uparcie czy fart szczęśliwy czy los fatalny stoję jak kadet na GWIEZDNEJ WARCIE! Onomatopeja. I Andromeda!
  25. ten kto mały lub nieduży niechaj pędzi poprzez knieje w uroczysku sabat hożych wiedźm się od stu laty dzieje Siarka.Ksenon.Ogień. Woda. w kadziach diabły dusze smażą gdzie konwalie? bzów uroda? wiosna znikła zimą straszą ja zaś w trampkach i t-shircie po marsjańskich piaskach stąpam jestem trolem ! w szarej burce Gwiżdżę. Śpiewam i urągam !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...