Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tomass77

Użytkownicy
  • Postów

    862
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomass77

  1. Jest jak statku fatamorgana niby przybił do brzegu robisz krok i w wodę wpadasz. Jest jak utęskniony rozbitek niby go pragną, pożądają a gdy dotykają cofają rękę ze wstydem.
  2. Nie lubię zdradzać ale zrobię wyjątek. Gdy się o kimś zapomina to z czasem obraz tej osoby staje się wypaczony, sztuczny jak lalka.. Nie mamy na to wpływu co zapamiętamy ponieważ w ten proces włącza się podświadomość. Dlatego np śnimy o tej osobie. Te dwa obrazy podmieniają się niezauważalnie. Pozdrawiam i dziękuję za czytanie.
  3. zasypiałem z twoimi wśród ruchomych włókien sztuczne nici wplątane w uroczysty sposób poniżone bezwładnym głaskaniem ułożonych włosów nawinięte na palec nawiązały temat do szeptanych rozmów na długim grzebieniu markotnie odsypiały
  4. Babuleńka.. Smutny, przejmujący. Przypomniał mi obraz mojego czekającego w oknie na wnuczków dziadka, jego marsową minę... Nie potrafił okazywać uczuć, przyjmować prezentów, ale wiedzieliśmy, że zawsze na nas czeka. Dziękuję Ci za ten wiersz. Pozdrawiam.
  5. Poza tym, że zgadzam się z moją przedmówczynią to dodam od siebie, że podjąłeś ciekawy temat, lokowanie uczuć to zawsze niepewne terytorium. Pozdrawiam.
  6. Delikatny, dopracowany, subtelny. Śliczny wiersz. Pozdrawiam.
  7. Popracuj trochę nad formą. Silne emocje mogą dać niesamowite strofy.. Pisanie jest również lekarstwem, więc pisz. Pozdrawiam.
  8. Dlatego kupiłem domek na wsi, moje odwieczne marzenie. Spokój, cisza, przyroda. Wiersz na pograniczu prozy, długie opisowe wyłuszczenia. Pozdrawiam autora.
  9. Serdecznie dziękuje za wyjaśnienie. Szczególnie, że to potrzebne pojęcie i cieszę się, że zostałem wtajemniczony :)
  10. Różowe, delikatne Z pieprzykiem w dole Twarde, wytarte Linie papilarne Gładkie, jedwabne Wodzące po czole Szorstkie, poszarpane Pracy mozołem Pachnące, miękkie Mlekiem nawilżone Spocone, trące Przez psa ulubione Na palcach zdobnie Paznokciami strojne Złamane, pokrzywione Brzydkie, odtrącone Ich dłonie Jedne drugim przez lata Czyniły przysługę Z miłości, wierności, wiary Że świat jest Niewymownym cudem.
  11. Dziękuję za uwagi, będę poprawiał. Też nie uważam formy za szczyt, pisałem emocjonalnie. Co to znaczy peelowi? Nie znam tego słowa. Pozdrawiam.
  12. Fakt istnienia ludzkiej myśli jest w tym sensie dowodem na istnienie Boga w jakim jest na to równie dobrze ewolucja, nieskończoność wszechświata, dowody logiczne św. Tomasza itp cuda, które nie mogą być do końca wyjaśnione. I to nie z powodu braku narzędzi poznawczych ale ze względu na naturę tych zjawisk. Były oczywiście teorie w stylu demona Laplace'a itp, które staraly się podważyć niewyjaśnialność wszystkiego, ale to były tylko teorie. Ten pomysł Laplace'a jest trochę wykorzystany w filmie pt Lucy gdzie mowa jest o znikomym procencie możliwości wykorzystania ludzkiego mózgu. Jest tam założenie że gdyby człowiek mógł wykorzystać 100 procent własnego mózgu widziałby absolut świata, miałby nieograniczone możliwości. Fajna bajka. Człowiek tak naprawdę może tylko zbliżać się do Boga poprzez sztukę, etykę swoją myśl, nagłe i niesamowite zadziwienia, które mi np zdarzały się gdy byłem bardzo młody oraz coś czego żadna Si nie może posiadac: intuicję. Reszta to kwestia wiary. Pozdrawiam.
  13. Tęsknię za wami Moje bąble Już mija mnie ranek A ja tęsknię Za wojną poduszkami Za wyrywaniem sobie szczoteczek Za sprawdzaniem wody w wannie Za myciem małych główek Gdy odpędzałem w dal szczypawy.. Moje bąbelki Tęsknię za wami Za waszymi nocnymi westchnieniami Których słuchałem Jak najlepszych oper Za śmiechu jazgotem O które prosiły wasze oczy A ja kładłem wam ręce pod pachy.. Tęsknię za wami I wybaczcie mi Moje uniki przed karaniem Gdy na twarde nauki dla was Byłem za słaby Tęsknię za wami I wybaczcie mi Moją panikę I moje zakazy Bo kiedyś wszystko straciłem I po prostu się bałem Tęsknię za wami Za waszą obojętnością Kiedy nie widzieliście radości Tam gdzie ja ją kiedyś widziałem Tęsknię za wami Moje bąble Chłopcy z ogniem na twarzy Rozbieganym w poszukiwaniu wzrokiem Tak wiele mnie nauczyliście Tęsknię za wami
  14. Sam fakt istnienia ludzkiej myśli jest na Niego dowodem. Oczywiście można tu pokusić się o rozważania nad biochemią mózgu itp. ale człowiek nawet pod wpływem środków psychotropowych myśli. Może źle, może inaczej, może emocje są stępione do granic, ale wciąż myśli. A idąc dalej, czy wybór w procesorze sztucznej inteligencji można nazwać myślą? Jest dywagacja, szukanie optymalnego wyboru ze względu na.., ale myśl ludzka ma w sobie coś z absolutu tu i teraz. Pozdrawiam.
  15. Jest duch. Pozdrawiam.
  16. Tak, znowu dobrze zrozumiane. Pozdrawiam.
  17. Ja jej powiedziałem Ona mi odparła Ja szukałem słowa Ona je znalazła Ja podniosłem oczy Ona wzrok mój starła Ja poszedłem nocą Ona zapłakała Ja zgubiłem drogę Ona mnie znalazła Ja zostałem myśląc Ona myśl wyparła Ja się posyłałem Ona listy darła Ja nie zapomniałem Ona zapomniała Ja na brzegu stałem Ona odpływała Ze śmiercią rozmawiałem Ona z innym spała
  18. Nie potrzeba zbyt wielu słów by powiedzieć coś ważnego. Podoba mi się. Pozdrawiam autorkę.
  19. Piękny, nie mam słów. Pozdrawiam.
  20. Gwiazdy ciut - chyba powinno być. Wiersz pozytywny, egzystencjalny. Drobnostkowość jest zabiegiem poetyckim mniemam. Pozdrawiam
  21. Dziękuję. Zgadzam się. Pozdrawiam.
  22. Chciałbym Przy stole mieć pełno gości Nie - dzieci myśliwych Ale zrodzonych z miłości By niebo było niebieskie Nocą czarne jak smoła Nie - mglistą zawieją Gdy w trwodze pragniesz zawołać Chciałbym Znów nie wybierać Co dzisiaj jest dla mnie dobre We wzruszeniu oczu wycierać Że właśnie złapałem ten moment Do zdjęć starych wracać Znajdować w nich niepokoju W pamiętnik uparcie zaglądać By pamięć zachować o sobie.
  23. Dziękuję za trafny komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
  24. Dziękuję za Twoje uwagi. Niestety tytuł nie może być tu inny ponieważ to z rozważań nad tymi dwoma pojęciami powstał pomysł na ten wiersz. Więc być może brzmiący górnolotnie tytuł nie ma na celu podniesienia rangi wiersza a naprowadzać na zrozumienie. I nie do końca chodzi tu o to co namacalne i nienamacalne. Różnica pomiędzy b ogiem transcendentym a transcendentalnym jest o wiele bardziej subtelna. Pozdrawiam.
  25. Jeden Bogiem na Marsie Drugi jego możnością Jeden zimny przebiegły Drugi ciepłem miłością Jeden stwarza warunki Drugi bezwarunkowy Jeden surówkę trze z marchwi Drugi nicości osnową Na jednym opierasz swe ramię Na drugim nadzieję i wiarę Na jednym zrzucona bezsilność Na drugim w sercu się ganisz Na jednym całe zło świata Na drugim jego skalanie Z jednym idziesz przez życie Z drugim w obecność swą sięgasz Z jednym wierzysz wciąż w cuda Z drugim zaglądasz w kalendarz Z jednym w piasku zababawki Z drugim nie ma już łaski.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...