Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

iwonaroma

Mecenasi
  • Postów

    11 636
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez iwonaroma

  1. musbron, trudno mi się do tego odnieść, to dla mnie zbyt skomplikowane... :)
  2. Zagadka jest prosta :) choć nie prostacka... wszyscy specjaliści mają w sumie coś wspólnego... zdrówka :)
  3. Duszko :) raczej zrobiłam z tematu tzw. jaja, choć wiadomo, że zainteresowani nie lubią być obśmiewani :( Ale Ty bardzo rzetelnie i świadomie zanalizowałaś ten balans, który poetom jest sednem... są tu, a jednocześnie gdzie indziej... Wg mnie, gdy jest się bardziej "gdzie indziej" - tym lepiej :) Pozdrawiam serdecznie :)
  4. zwodzą gmatwają mieszają słów nadto dodają lub właśnie ujmują gdy zaraz poczują że sens ze słów zbyt jasno się wyłania. kombinują pozorują me-ta-fo-ry-zu-ją stwarzając wciąż nowe poetyckie bajery iż niby to poeta jest z wami całkiem szczery jednak… powiem bez kozery, kochani odbiorcy a także w sekrecie (bo być może jeszcze tego nie wiecie) że to nie w celu zadania wam klina lecz w tym tkwi przyczyna (to nie jego wina!) iż poeta (niestety) sam nie bardzo „czai”, co mu się w głowie roi i co on biedny widzi w swym (o wstydzie!!!) poetyckim szurniętym odwidzie. p.s. wybaczcie... im :)
  5. Noo, a słowo z wiatrem uleciało ;) również serdecznie :)
  6. Talent! Co do treści...nic nie może być jak dawniej, ani dobre, ani złe; może być tylko albo gorzej, albo lepiej. Ale tego tak naprawdę nie wiemy (my, ludzie), możemy tylko wierzyć. Bo czy istnieje jakaś inna ewentualność? No istnieje, kręcenie się w kółko, marazm, nuda, beznadzieja etc.
  7. Ależ malowniczo to opisane.. wcale nie beton ;))
  8. Dokładnie :) (a czasem nawet wiersz jest brzytwą ;) mimo wszystko...). Zdrówka
  9. jak tonący brzytwy? nie, nie, podniebnych obłoków, myśli, słów, które mnie uskrzydlą
  10. Waldemar :) oj tak :) gorzej z odpowiedziami, a już z uczynkami to w ogóle ;) też zdrówka
  11. ha ha :) i jak tu nie medytować, by nabrać dystansu do myśli wszelakich...
  12. ojjojoojjj :) uciekła mi myśl ;) a jednak jest coś w miłości, co wymyka się zmysłom :) zdrówka
  13. To prawda :) czasem postronni się dziwią, co on/ona w niej/w nim widzi... ;) a jednak
  14. Bardzo dziękuję za Stanisławę Celińską :) Kocham ją jako aktorkę i pieśniarkę. Podobnie jak Annę Dymną - obie piękne fizycznie w młodości, obie piękne duchowo w późnej dorosłości. Warte kochania, na pewno. Też zdrówka
  15. Okrucieństwem? Zaskoczyłeś mnie takim odbiorem...Wszystko jest pięknie, jak jest pięknie..miłość sprawdza się w trudnościach, wielu wówczas odpada (i nie chodzi oczywiście tylko o mężczyzn). "Chciałbym/chciałabym umrzeć pierwszy/a, żeby nie musieć dalej żyć bez ciebie." A czy to nie jest okrutne? Zostawić ukochaną osobę w żałobie? W cierpieniu? A samemu egoistycznie kopnąć w kalendarz? Wiem, wiem...intencje mogą być inne, a poza tym...jaki my mamy na to wpływ (wyłączając świadomych samobójców). Mocno kochające się osoby nigdy nie chcą się rozstać, ale rozstać się trzeba i wówczas miłość pozostaje...albo nie. Co do braku zaufania...niepewności...czyż wszyscy jesteśmy tacy pewni, że będziemy kochani zawsze i w każdych okolicznościach? Czy Ty (żeby nie uogólniać, bo to zawsze się rozmywa), jesteś pewny, że kochany będziesz w każdych okolicznościach? Czy jesteś kochany i masz zaufanie, pewność? Przykład Twoich rodziców - niesamowity, zwłaszcza w obecnych czasach. Tak kochają się tylko nieliczni. Ale...to według mnie nie jest warunek pięknej dobrej miłości. Niektórzy, ci co odchodzą, chcą, by ich partner/partnerka nie byli później samotni, by kochali i byli kochanymi. I to jest według mnie piękne, oddanie najukochańszej osoby, pozbycie się egoizmu uczuciowego. Tekst mój powyższy ma zabarwienie egoistyczne, bo prawdziwa miłość nie zważa na stratę, tylko ma na uwadze dawanie. Pytania zadane celowo tak powierzchowne, bo wielu tak powierzchownie kocha, choć zdaję sobie sprawę, że to nie dotyczy poetów. (A może się mylę?...) Dzięki za wnikliwy i osobisty kmnt.
  16. czy gdybym była mniej ładna... kochałbyś mnie? a gdybym była mniej zgrabna kochałbyś mnie? ...kiedy już będę stara brzydka chora i ułomna będziesz wciąż... kochał mnie? a wtedy kiedy będę już umarła pomiłujesz? mnie?
  17. Ha, ha :) musimy?! coś ci się pokiełbasiło...;) a co do treści...do to roboty!!! ;) poza tym.. to kobieta pisze do kobiety? ("lecz spokojna bądź" "co zrujnowałam - naprawić chcę"). Zrozumie to ktoś?
  18. Zgoda :) to zresztą bardzo prowadzi w kierunku dyskusji pod "tęsknię"... (Sheldrake się kłania ;)). Rzeczywiście, niektórzy z naszego rodzaju (ludzkiego) zachowują się... trudno to w ogóle określić, jak... wówczas ani tolerancja, ani nawet takt nie powinien mieć miejsca, tylko z grubej rury!! trzeba interweniować :) Zdrówka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...