Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

23.

Użytkownicy
  • Postów

    729
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 23.

  1. Dziękuję @Moondog91Miłego dnia!
  2. @Agrafka @-Marianna__ Dziękuję za ślad po sobie. Życzę miłego dnia, pozdrawiam ;)
  3. Pośród sczerniałych palców malarza artysty zimnych ścian, obok hałasów głuszących ciszę muzyka podczas dnia i ja niemową byłem tam bez głosu dla języka bez dłoni dla człowieka z palcami w misce obok nut. Byłem tam, gdzie byłem cały w świetle podczas pełni błękitnego księżyca, wśród głośnych oddechów. Malarzem, muzykiem, poetą każdej nocy w milczeniu pożerającym siebie w lustrze innych sposobów na wyjście z autoportretu.
  4. Dziękuję @Daniel Kordel Pozdrowienia ślę!
  5. Dziękuję @Justyna Adamczewska
  6. Dziękuję @Wątpiciel.
  7. Bardzo dziękuję @Justyna Adamczewska. Cień Andersena kojarzę, elementem wspólnym jest chyba motyw podróży. @kronikarka1000 i to chyba najlepsze podsumowanie tego wiersza. Wszystkim dziękuję @valeria , @Karina Westfall, miłego dnia!
  8. @Karina WestfallOch, to była bardzo przyjemna wizyta i to ja dziękuję za taki wiersz. Dobrego dnia!
  9. Czasami czuję jak ciśnienie drąży korytarze w mojej głowie, a chłód spokoju w koniuszki palców pełznie z życiem po podłodze. W duszy czuję jak wraca z każdym płytszym oddechem, do domu, jak ziewający kot przed wyjściem przeciąga się w stronę księżyca. Uderza mnie jak we wnętrze bije dawne serce, co zasłania twarz, a cień w ciszy snuje się na wietrze którego imię już znasz... Bo jest nieskończoność powodów żeby czuć jak wszystko istnieje a każdy woli siedzieć w spokoju i patrzeć... jak toną kamienie.
  10. Dziękuję Justyno, cieszę się że wróciłaś na portal ;) Dawnośmy się nie widzieli.
  11. Dziękuję @_Marianna,, Wesołych świąt!
  12. Dziękuję @Antoine W
  13. Dziękuję @Gosława, @Waldemar_Talar_Talar. Miłych świąt, pozdrawiam ;)
  14. Jesteś wierszem o mnie od kilku najgorszych chwil zostałaś historią w sekundę od ciebie liczę me dni i kiedy patrzę na niebo w ponury grzmot przed burzą nie wiem co będzie później gdy stoję przed moją różą. W domu jest upiornie cicho gdy wychodzę jest ciszej mówią może już za późno gdy widzę jak płynie tusz po palcach policzkach po pustych ulicach donikąd.
  15. Dziękuję @huzarc, @Franek K. Cieszę się z tej subtelności. Pozdrawiam
  16. Nie ma już orchidei a w ziemi brak miejsca dla młodych korzeni kochanek ma w dłoni piasek lecz łzami już się nie dzieli, dziewczę łagodzi brak szeptem jakby jej struny podcięli i ten głuchy krzyk szał ich stwórców szum potoku dla pokoleń i zuchwalczy wzrok słońca nie ma już orchidei a na koniec końca też brak tu nadziei...
  17. Dziękuję za obecność, @Wędrowiec.1984Pozdrawiam
  18. Dziękuję @VaruVaeriPozdrawiam
  19. @_Marianna, Bardzo dziękuję Marianno. Nie zbieram ostatnio pochlebnych komentarzy, ale na Twój ślad po sobie, zawsze mogę liczyć. Pozdrawiam
  20. Dziękuję @Franek KPozdrawiam.
  21. Obudziłam się, przetarłam śnieżnobiałe dłonie z drętwoty, opadły po zimnej szybie, Zwilżyłam jedną twarz, odwróciła się sucha patrząc w moje oczy ze skostniałymi łzami. Muszę wam krzyknąć, niebawem zabierzcie mnie gdy nie mam głosu, żeby o wszystkim powiedzieć, Niech oczy nie patrzą, gdy przeszłość przestaje bo wtedy życie jest całe, i traci znaczenie. Ja już jestem Obojętność ty jesteś jej wielką częścią, lecz nie ruszamy się wcale bo wszystko już przeszło a świat pędzi dalej...
  22. Ostatnia doba zgasła jak świeczka jak jak gdybym miał ją pamiętać, płaszcz wiatru zrzucił wszystkie klosze wiatru prędkiego lotnego jak nonsens, tak sam stałem tam obok dziecka które świata ujrzeć nie może. Opowiedziałbym o pięknej Odrze pięknej bo z uczuć, o brudnej Wiśle bom człowiek współczesny i tym żyję że zawiśnie ten, co wątpi w postęp a prawdy życiowej szuka gdzie indziej. O sercu jak towar, co można wymienić o flakach ciągnących się jak spaghetti jak jak sam bym zapomniał, że wątpię że coś na tej ziemi pokochać mnie może czy to pieniądze, czy inne wieki. Powiem, jak przejdę w romantyczność wobec drążącej me wnętrze nadziei, że wszystko już mam w telefonie tylko nie inność, którą nas podzielił świat wielki, delikatny dla swych dzieci. A może przejdę tylko w milczenie i spojrzenie w piękno jej natury jakbym miał sercem zapalić świeczkę lecz ciepło już dawno zabrały mury.
  23. A puenta odnosi się do pierwszej strofy, odbierana jest wtedy mniej drastycznie. Bardzo dziękuję za komentarz i serduszko, pozdrawiam ;)
  24. @miauczenie owies, masz może dzisiaj gorszy dzień? Nie ma na tym portalu miejsca na tylko chwilowo 'górnolotną' krytykę, która poprawia nastrój krytykującego. Ale ząb za ząb, ty też sobie to przemyśl.
  25. Spojrzałem w ten wszechświat, gdy pękało szkło głaskałem po brzegach, aż zranioną dłoń Wtuliłem do twarzy, by malować złość z ciężkich kącików ust, żeby wydzierać każdą ich lekkość ze skrzydeł pragnienia gdy nocą trzepoczą nad cierpienia krwią. ---- Wiatr, daje mi poczuć jej barwę, jej skalę skończenia, sen Boga wobec ciszy naszego sumienia gdy delikatnie zaczyna się subtelnie pragnie się cofać. Do myśli o pełnym uśmiechu do barwy jej głosu wobec tych rzuconych przed dniem bukietów Do wielkich, aż wszystkich uczuć skończonych poetów bo tam w nienawiści jest miłość w braku granic optymizm w naszym cierpieniu wieczność, a w uśmiechu ból po wszystkich którzy szkło wbili nam w twarz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...