Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anastazja Sokołowska

Użytkownicy
  • Postów

    443
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Anastazja Sokołowska

  1. tulisz mnie w ramionach a ja roztapiam się przelewam przez kontury ciepła twojego ciała to co się nie ulało wsiąka w pory skóry trafia do krwiobiegu stając się jednością promienie słońca przerywają ciszę jej gęstą strukturę pajęczyny tańcząc na naszej postaci która unosi obie dusze 18.12.18
  2. Utwór niczym "świeżuteńka woda" był dla mojej spragnionej duszy. Czytanie sprawiło mi nieopisaną przyjemność. Dziękuję :)
  3. Witaj, Deonix :) "samotnie" od początku mnie zastanawiało, jednak "bezładnie" nie pasuje mi bardziej niż poprzednik. W całym wierszu tkwi pospolitość codzienności :) Dziękuję Ci za ciepłe słowa. Pozdrawiam serdecznie!
  4. Dziękuję, Waldemarze. Jest mi bardzo miło, że zaglądnąłeś i zatrzymałeś się na dłużej przy refleksji. Pozdrawiam serdecznie :)
  5. Zmusza do refleksji. Zaciera granicę przeszłości... Widzę to w maleńkich elementach życia, którymi czas się nie ima. Ponadczasowość ideałów, cnot, przede wszystkim - uczuć...
  6. Bardzo pokrzepiający i umacniający tekst, Waldemarze. W prostocie wiersza tkwi siła - samo życie ;) Pozdrawiam
  7. za oknem biało kawa stygnie na stole nadgryzione marzenia leżą samotnie na talerzu powieki są ciężkie usta spierzchnięte i tylko ich kącik unosi się lekko ku górze tu nie ma myśli przewodniej puenty ani metafory to codzienne życie jest samo w sobie poezją 14.12.18
  8. Dawno Cię nie słyszałam, Marcinie i tym bardziej miło mi jest czytać tak ciepłe słowa od Ciebie :) Dziękuję :)
  9. Dziękuję Ci serdecznie, Deonix :) Cała przyjemność po mojej stronie :) Cieszę się, że obraz ten sprawił Ci tyle radości :) Pozdrawiam
  10. Mi też się wydaje, że nie jest tu prawdziwie. Gombrowiczowskie formy to właśnie ta gra. Mogę utożsamić się z Twoim wierszem :) Niech nazwą mnie staroświecką, ale stawiam pociąg nad vana ;) Pozdrawiam
  11. Już trochę czasu minęło, odkąd tutaj jestem. To bardzo odważnie nazywać się "strażnikiem teorii, formy"... Chyba raczej wolę niedopowiedzenia ;) Dziękuję za link, miło było posłuchać tak milczącej symfonii. Mogę się odwdzięczyć trochę "głośniejszym" utworem, gdzie wysokie procenty grają pierwsze skrzypce https://poezja.org/utwor/163804-martini/. Pozdrawiam!
  12. Chyba nie pozostaje mi nic innego, jak zaufać Twoim słowom, pójść na kompromis z artystycznym ego i dopracować co nieco ;)
  13. Trudno się nie zgodzić, jednak może taki urok tego wiersza? prostota i bycie jednym z milionów słońc...
  14. Słuszna uwaga, wcześniej mi się to nie rzuciło w oczy :)
  15. jasnoniebieski błękit rozlewa sięwokół moich rzęsa różowa wata cukrowa leniwie roztapia się na jego tle z oddali dochodzi szum fal rozbijających się o brzeg splątanych myśli od których odrywa mnie twój pocałunek w moją dłoń trzymam swój świat pełen sekretnych wód gdzie w zielonej tafli odbija się moja twarz jeśli ktoś spytałby mnie ile jeszcze dni mam przed sobą odpowiem ja nie muszę umierać ja niebo mam tu
  16. Lekki wiersz, krótki, ale za to jaki treściwy i w samo sedno ;) Pozdrawiam :)
  17. @Czarek Płatak Dziękuję za obecność i pozostawiony ślad :)
  18. Dziękuję @beta_b :) Takie oto refleksje wypłynęły ostatnio spod mojego pióra...
  19. nazwij mnie wolnościąto miasto mnie dusiodpryśnięty lakier na paznokciuznowu to samochcę być tam gdzie mnie nie machcę tańczyć gdzie słońcem spalona jest ziemiadorosłość to zabawaw której gra polega na niedopowiedzeniachto czego nocą oczy nie widząza dnia wychodzi z cieniatylko złap mnie za rękęa ja obiecuję ulegnębezwładnie opadnę na miejscew przedziale pociągu donikądwilgotny oddech spłynie po szybiewitając się z kroplami deszczupo drugiej stronieznieczulenie wysokoprocentowymtrunkiem dzisiejszego wieczorujest jedynym ratunkiemna tej bezludnej wyspieoczy biegają nieprzytomnienie chcą widziećżycie uśmiecha się szyderczopodaje berło bo wieże nie podejmiesz inicjatywypluje ci w twarzpodnieś głowę do góryzaskocz je swą intensywnościąspadasz bo nie potrafiszłapaćżycia za nogi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...