-
Postów
4 300 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Tomasz_Biela
-
Ciekła jaskrawość prawie jak ślina nie spotkamy się w masie krytycznej miasta, w chodnikach metra - tafli szkła - lusterku schowanym w kieszonce torebki w drewnianej skrzynce smutniej skrzypi zawias; paciorki koraliki stacji na zapisanych zdjęciach, wysuszone wieko szybciej rozpada się – wolniej rośnie dąb przy domu w ile rzeki po odwilży brodzą dzieci, księżyc komunikuje przypływ, w szprychach roweru topi się słońce – ktoś rzuca się, odmawiają nerwowe litanie na twarzy dziewczynki żarzące się bielmo. odnalazłem ///////////////////// ogólnie nie zmieniam biegu interpunkcji niech sobie będzie jedynie małe ale tu i tam wieczności.
-
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a kradnij byleś nie została na długo w tej torbie... wieczności. -
nad kanałem zbierają się psy z rdzawymi wybroczynami legowisko pod mostem w delcie ścieków wysokich traw – tu przywlekają sierść i głód w pęczniejącym mieście neony znaczą drogę gwar szczerzy zęby stalowych bud obejść obsikać znaleźć trop i jakąś ziemię zinterpretowałem swoim okiem ale pomysł dobry i jeśli już uparłeś się na manierę takowej interpunkcji to niech ci będzie wieczności.
-
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzieki za przyzwoitość Bielaczek:* wieczności. -
Podróż anonimowa
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Magda Rosa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
znajome kałuże wyschły tyle razy wspominają deszcz -
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dziekuję wieczności. -
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
aż taki szybki to nie był żeby wędrować w marketach itp. dzięki wieczności. -
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cieszę się (mimo wszystko) że trafiłem wieczności. -
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak natchnie Cię płomienna chwila czemu nie... możesz zajrzeć :P dzięki wieczności. -
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chciałem podkreślić pierwszy płomień potem powiedzieć że jest zszyty...czymś tam ;) nic - jest elementem łączącym dzięki za odwiedziny niewieczności. :] -
Podróż anonimowa
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Magda Rosa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o wiele lepiej niż kompletnie pierwotna wersja jednak są (wiesz jakie) obiekcje ale... niech sobie będzie tekst poupychanych skojarzeń wieczności. -
W centrum
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zmieścić uczucia w torbie z płomienia uszytej nie czuć nic nie podejrzewać nie błagać o wzajemność para po łzach nadchodzą nowe zakupy -
póżno nie znaczy nigdy
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kolejny październik gromadzi chmury wymagają cięć - praca nie dla tchórza poza tym zwięzłe szycie wieczności. -
Reinkarnacja
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pęd nie źle przyszło no dobrze więc niewieczności. -
***( Z cudzym losem w teczce...)
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Magda Rosa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Anonimowa podróż z cudzym losem w teczce pod pachą przebiegam kolejne ulice zagubionych kałuże wyschnięte tyle razy wspominają deszcz pozwalam na zagłębianie w moich oczach od brzegu do brzegu nie przepłyniesz z prądem wrzucam uśmiech do obcej skrzynki oswojone radości przestają być moje gdy zdzieram stopy między wschodami prawd błądzę tak go widzę wieczności. (pracuj) -
może przyjdzie dzień jesienny ciepłymi palcami domkniesz moje oczy by zabaczyć przyjdzie martwa godzina dłonie ciepłe położysz na kamiennych i dowiesz się o istnieniu mniej więcej niebawem martwa godzina położy dłonie na kamiennych dowiesz się o istnieniu opadłe liście rzuci wiatr w ogień ktorych nie zdoła zgasić ulewa wiatr popchnie w ogień liście ktorych nie zdoła zgasić ulewa ogólnie pracy sporo wg mnie wieczności.
-
Reinkarnacja
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dobrze że jest wyobcowana przynajmniej rodzi różnorakie interpretacje dzięki wieczności. -
i win zamiast winy
-
R z małej i kropke usunąć bo po co ona skoro zero interpunkcji tylko przeszkadza
-
(miniaturka)
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na BlackSoul utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miękko ufundowana rozkosz w kiełkującej żyle; dwa palce w dwóch rękach i czekam. -
Rozplatam nagość Twych kości z winy lub prosto ułożonych, niezmarszczone czoło milczy łokcie-balansujące pusto między udami - mogę schować w nich swoją kobiecość, kosz drgnęłaś przy rozcięciu warg (wybacz że sztuka została zgwałcona). przemyśl. wieczności.
-
***( Z cudzym losem w teczce...)
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Magda Rosa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
z cudzym losem w teczce pod pachą przebiegam kolejne ulice zagubionych a jednak znajome kałuże wyschnięte już tyle razy wspominają deszcz Z iskrzącym potokiem w niebieskich oczach pozwalam interpretować siebie od brzegu do brzegu nie przepłyniesz mnie z prądem Wrzucam uśmiech do obcej skrzynki oswojone tajemnice przestają być moje gdy zdzieram stopy wyobraźni błądząc między wschodami prawd gdy zdzieram stopy na wschodach prawd błądzę i maniera wielkich liter niepotrzebna ale jeśli tak chcesz ok ogólnie dużo pracy nad nim wieczności. -
Reinkarnacja
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
we włosach zostają te sny uczesane jakkolwiek przypomniane na grzebieniu palców wnikając w neuron ruszają mięśniami opowiadając ostatni życiorys pozostałych nie widać nie słychać jak pełzły po dłoniach spadając zasiane nieświadomością wyrastają kwiatem lub chwastem -
Ty potrafisz
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na M_arianne utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bez pomysłu miałkie w tej spoinie bez powietrza wieczności. -
6.14 zostaję sama
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Jego Alter Ego utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
z gasnącym ciepłem w draperii pościeli herbata pu-erh krem do stóp jak rytuał co rano malejesz wtapiasz się cicho w szarość przy oknie palisz na czczo zjadasz mnie mrugnięciem nie przeciągam się ot tak reguluję rysy twarzy uwydatniam w pamięci za pomocą migawek zeszłonocnych śmiechów że ciasno w wannie że mówisz przez sen że jakby już gdzieś kiedyś no i tyle poza tym zastanowiłbym się nad liryką narracyjną za dużo jej może coś w rodzaju co rano malejesz przy oknie paląc na czczo mrugnięciem nie przeciągam się ot tak reguluję rysy twarzy zeszłonocnych śmiechów że ciasno w wannie że mówisz przez sen że jakby gdzieś kiedyś z gasnącym ciepłem w draperii przemyśl. wieczności.