befana_di_campi

I. Biało czerwona. Rękawiczka Lodowy potwór zawsze kręgosłup przetrąci w białej. Glace Spec od frontu mokrych robót naciągnie. Krwiście czerwoną A biało czerwoną - pajac kolczykowany. Ten skryto- i jawnobójca mojej Ojczyzny - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Już nigdy nie ułożę palców w literę V II. myślenice Piast-paliwoda sam Bolesław Chrobry przemyśliwa wielce konstruktywnie jak za dupę złapać i do szmat nakopać pokojowemu nobliście który królewskim imieniem ochrzcił zarazę-insekta. Pluskwę i krwiopijcę?

poprawię :)

:)

Awaria duszy usunięta - trzeba podliczyć sumienie poprzez smutku odkręcanie myśli rozprostowanie zezem zerkanie w dnia uchylone okno bo miniona doba wydłużyła znów przeszłość o 24 godziny i lustro też pociemniało kiedy zamglił się wzrok starczą ślepotą. Za to modlitwy podpora za nieznajomych tą nadzieją żywi iż dopiero u schyłku jesiennego zmierzchu słońce rozświetli do środka gęstwinę Bożych winnic.

To nie Kulmowa a Jarosław Marek Rymkiewicz, zob. spis treści: https://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1046608/praca_zbiorowa_strofy_z_dreszczykiem_antologia,2044.html :)

:)

Literówka: "palcach", nie "palach" ;) Co do rytmu? Deszcz z wiersza zachował tę swoją specyficzną (a)rytmię, która w tych powtórzeniach posiada swój urok, jednak - moim skromnym zdaniem - pewnego przepracowania on [wiersz] wymaga :) Życzliwie :)

Całkiem mi się podoba :) Jeszcze w moich domowych zasobach zachowały się choinkowe ozdoby sprzed pierwszej wojny światowej :) Serdecznie oraz świątecznie :)))

Kiedyś jedna pani postawiła się wielkiemu Dehnelowi poecie pederaście. Nawet w miarę skutecznie: http://www.nieszuflada.pl/klasa.asp?idklasy=158191&idautora=13544&rodzaj=1 Niemniej, ceniąc sobie własny psychiczny komfort, to po trzech tygodniach ujadania, stamtąd sobie poszła ;) I tyle :-) Bardzo serdecznie :-)))

Nie mogą "pasować subiektywnie", boś nie dziewczyna, którą ktoś całuje :p :-)))

I jeszcze teraz trwa, choć nieco inaczej: http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=37492 Serdecznie :)

Teraz całkiem dobrze :) :)))

Naciągane... Znajomość nie jest "powierzchowna" a przelotna lub luźna. I nie wiem, czy ów bezsens [rzeczownik abstrakcyjny] pachnie w ogóle czymkolwiek?

Uzasadnienie? Poczytaj z zacytowanego wyżej linku ;) Tam znajdziesz sobie owo "uzasadnienie" ;)

Myślisz, że kury zastrajkowały i nie będą sobie więcej szarpać kupra?... :-)))

"luckiem"? Look i wizualny jedno oraz to samo. Jak ten "wodny ciek" czy inny "akwen".

Dwa razy "się", więc może "mgła unosi nad polem"? I raczej tą tęczą się nie mieni, lecz "opalizuje", czyli: pośrodku lata mgła unosi nad polem opalizując

Mądre to nie jest, ale przynajmniej śmieszne :-D :-D :-D :-D :-D

Ooo, jak to mądrze, choć nienaukowo napisane ;-))) Pełna podziwu skromna b_d_c :-)))

Pozwolisz, miła moja, że nie odpowiem.

Ja się niczym nie przejmuję ani też nikomu nie narzucam "formy podania". Mój wiersz: moje dziecko; moje obserwacje: moje przemyślenia... Nie jestem w tej dziedzinie nówką ;) ;)

Właśnie - ku mojej wielkiej radości - zero komentarzy, ponieważ jest to prawdziwe! A jak ktoś nie rozumie przesłania tekstu, względnie (podświadomie) z nim się utożsamia, wtedy zawsze będzie na "nie" :p Na razie na "tak" są inni :) Ci, w jakimś sensie do autorki podobni: http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=46785 :-)

Twoim powietrzem żyję Aby z naszą zakręconą głową obracać się jak choinkowa kula cała w pąsach i w źrenic rozlanych jeziorkach połykając zrabowany przez ciebie język ognia

:-D :-D :-D :-D :-D :-D :)))

Mało ciekawy ;)