-
Postów
4 533 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Arsis
-
@Somalija powiedziałem ćma teresa
-
@Somalija ćma teresa, a nie żadna niedźwiedziówka! choć jest co nieco tygrysia...
-
@Somalija głęboka noc... ćma teresa fruwa wkoło lampy, a ja sobie dumam, piszę i śpiewam...
-
@Somalija czemu nie śpisz, co?
-
@Somalija przecież nie widzisz mojego wzroku...
-
@Somalija przepraszam, jakim wzrokiem?
-
@Somalija to piosenka eltona johna, ale tu w wykonaniu innego mistrza - joe cockera... a, masz jeszcze dwie...
-
@Somalija no tak, tylko pozazdrościć temu obdarzonemu kochaniem... ale tekst piękny, gratuluję...
-
@Somalija chcesz powiedzieć, świr? nie krępuj się, śmiało. mnie tam wszystko jedno.
-
@Somalija masz rację. nie jestem zbyt normalny.
-
@Somalija cześć, Aga. a ty, po której stronie jesteś? czyżby po drugiej stronie lustra jak ta alicja? a widziałaś kota-dziwaka z Cheshire? to znaczy raczej jego uśmiech? a może jesteś królową kier, tudzież szalonym kapelusznikiem? już wiem, jesteś marcowym zającem!
-
@Somalija chyba żartujesz... dopiero zostałbym nazwymyślany i ośmieszony.. ja już wiem, gdzie moje miejsce... w bezgranicznej pustce i ani mi się ważyć wystawić z niej nos... tak mi mówi w każdym śnie wyrocznia...
-
@Somalija niestety violetcie nie podoba się zapis...
-
Otwieram oczy i widzę rozmyte, wilgotne plamy. Spoglądam i patrzę… … oto gałęzie rozłożystego drzewa… Cieniste kształty w aureoli słońca. We łzach… Jakieś twarze przesuwają się powoli w kolejnych fazach mijania… Z przeszłości w przyszłość, przekraczając teraźniejszość jaśniejącym snopem deszczu… Gdzieś w przestrzeni, pomiędzy mną a przedmiotem. Pomiędzy nami… A w dalekiej widzialności świata… … pole i sad… … łąka nieskończona, mieniąca się od kroplistej ulewy… Chwieją się strzeliste topole, które mógłby namalować samotny malarz-impresjonista. Albo prosty pasterz, grając na flecie. W stogach siana, w trawie, w nabrzeżnym sitowiu… A miłość? Jakże ją namalować słowami? Wchodzi do pokoju z burzą włosów przez otwarte szeroko okno, wnosząc ze sobą zapach słodkiej melancholii, oraz jakiejś dziwnej tęsknoty i upojenia… … jakby to było pierwsze spotkanie, ostatnie rozstanie… w uśmiechu, w płaczu, w trwodze… Ale, jakże namalować miłość? Przybywa, nucąc pieśń nieopisywalną nutą. Pełna światła i refleksów, co drgają w jej oczach i kącikach ust… I może tak trwać, mimo odległości. … mimo okrutnej nocy… Cała w blasku, w górze. W świetle… Lekka jak późny wiatr, jak ciężar motyla na czerwonym płatku róży… I wciąż narasta. … nadchodzi… (Włodzimierz Zastawniak, 2022-08-10)
-
@Somalija są lepsi, z lepszymi piosenkami...
-
@Somalija odnoszę wrażenie, że chcesz dostać piosenkę...
-
@Somalija na pewno słyszałaś, aga, o skali kardaszowa. ma 7 stopni. cywilizacja siódmego stopnia potrafi kreować wszechświaty i jest nieskończona, wszechwiedząca, wszechpotężna... (Bóg?) z kolei nasza, ziemska cywilizacja znajduje się na poziomie - zerowym. umiemy, co najwyżej, walić kupę w pieluchę, uważając, że kojec jest całym światem...
- 25 odpowiedzi
-
- ekologia
- obieg węgla i tlenu
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Somalija tolkien nie był magiczny, tylko magicznie pisał....