-
Postów
4 734 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Arsis
-
W gęstej czerni, w popiele długich włosów, bądź… Mówiłaś, że… ― mów jeszcze, jak wtedy, kiedy szliśmy przez duszny ogród klaszczących pinii… W śpiewie ptaków, pamiętasz? Ale, czy chcesz jeszcze pamiętać? Bądź… Będziemy szli i wciąż… Wśród gorącego lata, wśród skwaru. W ciasnej uliczce otwartej na renesansowe okno. Wśród oliwnego gaju, wspinając się na grzbiet rozpalonego wzgórza… Amorgos, w wielkim błękicie morza, w bieli klasztorów i domostw wykutych w pionowej skale, jak monastyr Hozoviotissa, sprzed tysiąca lat… Bądź. Ja, jestem w głębokościach czasu… Słyszysz zgiełk szarżujących fal? To wre morze żarłocznym gejzerem rozbryzgów, które chlaszcze wściekle ostrza brunatnych skał… W wietrze o zapachu soli śnię… Wśród rybackich kutrów wciśniętych w piach, w przeszywającym powietrze krzyku mew… Gdzie idziemy? Idziemy tam, gdzie oślepiający ginie dzień. Idziemy w zmierzch, zanurzając stopy w wilgotnym piasku. Idziemy w mrok, prześcigając spłoszone cienie, prosto w zorze nadciągającej nocy. Weź mnie za rękę. Bądź… (Włodzimierz Zastawniak, 2022-11-25)
-
1956 rok. Brytyjski test atmosferyczny G2. Detonacja na 30-metrowej wieży. Operacja "Mosaic', Wyspa Alpha, w archipelagu Montebello Islands. 60 (wg. niektórych źródeł 98) kiloton.
-
1953 rok. Amerykański test atmosferyczny "Climax', Zrzut z bombowca. Detonacja na wysokości 400 metrów.. Operacja Upshot-Knothole. Poligon jądrowy NTS (Nevada Test Site) 61 kiloton. 1955 rok. Amerykański test atmosferyczny "Turk". Detonacja na 150-metrowej wieży. Operacja "Teapot". Poligon jądrowy NTS (Nevada Test Site) 43 kilotony.
-
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija czyli puzony i wszelkiego rodzaju trąbiszcza nie wchodzą grę... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija it's alright, baby, z sekcją dętą w tle... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija masz tu coś do rytmicznego pedałowania razy trzy... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija codziennie? bez przesady. miałem na myśli raz na jakiś czas, czyli, co drugi dzień... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija nie myśl, napij się... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija ponoć homo sapiens sapiens za kilkaset tysięcy lat wcale nie będzie mądrzejszy, etc, ponieważ ma coraz więcej ułatwień. np. żarcia nie musi już zdobywać coraz to bardziej wyrafinowaną i wymyślną metodą, a jedynie wystarczy mu jedno kliknięcie w fonie. tak to już jest, że rozwój następuje w momentach trudniejszych, bo trzeba myśleć nad wieloma rzeczami, natomiast podczas sielanki, kiedy żarcie masz na wyciągnięcie ręki, cofasz się w rozwoju. cofamy się, każdy w odosobnienie, bo ma ekranik komputerka (prawie każdy klika w autobusie czy tramwaju, mając swój własny świat) to tak trochę jak elojowie z wehikułu czasu, h. g. wellsa. rasa niezwykle pięknych i młodych człowiekowatych istot z dziecięcym pojmowanie świata, pozbawiona umiejętności współpracy i zakorzeniona w sielance bez potrzeby myślenia. dlatego więc byli jedynie karmą (takim stadem baranów) dla morloków, rasy inteligentnych podziemnych, drapieżnych, ohydnych stworów... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija ty jesteś w temacie, ja ci jedynie skromnie asystuję... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija ponoć neandertalczycy wyginęli nie z powodu wojen z homo sapiens, ale w wyniku seksu z nimi. i ostatecznie przeważyły geny sapiens, który to gatunek wchłonął w ten sposób swoich, co nieco starszych braci. a działo się to przez około 100 000 lat, bo przez taki okres mniej więcej żyliśmy obok siebie. ale można odnieść wrażenie, ze chyba nie wszyscy neandertalczycy wymarli, jak się tak patrzy na zachowania niektórych. przepraszam, homo sapiens sapiens... tak w ogóle to nie ma pewności, z którego gatunku wyewoluował homo sapiens sapiens, czy z któregoś podgatunku homo australopitecus, czyli małpy południowej, czy homo erectus, czyli człowieka wyprostowanego... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija u niektórych, chyba tylko z samej wody, jak np u tego gościa z maczugą... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija on rezonuje i rozsnuwa srebrną pajęczą sieć, w której się plączę i miotam... czasami czuję, jakbym był pająkiem wyławiającym nawet najmniejsze wibracje... -
H. sapiens neanderthalensis
Arsis odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija przepraszam, że tak trochę nie na temat, ale jeśli zobaczysz księżyc, to uśmiechnij się do niego, dobrze? -
1952 rok. Amerykański test atmosferyczny "Able". Zrzut z bombowca. Detonacja na wysokości 150 metrów. Operacja "Tumbler-Snapper". Poligon jądrowy NTS (Nevada Test Site) 1 kilotona.
-
Noc miażdży moje skronie, które pulsują i płoną w mdłej poświacie wiszącej lampy. W półmroku przedpokoju postać, nie-postać. Niewyraźny zarys jakiegoś dawnego życia. Mży, jak wysypujące się z ekranu telewizora milczące, czarno-białe piksele. Zakłócany strugami deszczu przekaz z zaświatów szumi mi piskliwie w uszach. Lecz oto światło idące na przestrzał lśni i migocze na pierwszej stronie pożółkłej już gazety. Pierwsza błyskawica przeszywa step. Jak gwiazda uderza boleśnie w źrenice. Przez pory skóry przeciskają się rozpalone cząsteczki drwiącej śmierci. Kroczy w oślepiającej koronie. W skręconej spazmem przestrzeni. * Gdzie ja jestem? Ojciec leży na podłodze opuszczonego domu, bełkocząc coś o raju w pijackim zwidzie. Próbuje mnie chwycić za nogawkę spodni. Lecz nie dosięga. Jego dłoń opada bezwładnie z cichym plaśnięciem. Jestem wolny, tą wolnością opuszczenia i samotności.. Oglądam się za siebie. Szczątki ojca przysypał pył wzruszony ostatnim jego tchnieniem. … opada jeszcze powoli, drży… Umrę jak on. Niechybnie i w zapomnieniu. . Woda kapie rytmicznie do pokrytego rdzawymi smugami zlewu. Gong stojącego zegara. Chrzęst mechanizmu…. Wychodzę przez drzwi, na zewnątrz. Na step spalony słońcem. Popiół opada na język. W środku dnia, w środku nocy… (Włodzimierz Zastawniak, 2022-11-16)
-
Ładnie jest w ogrodzie. Tak jesiennie, sentymentalnie, pusto… I tylko mgła czai się po kątach, niewyraźność kształtów… I cisza. Moja cisza jedyna i duch zapomnienia… Ale, nie zapomniałem. Mówiąc do ciebie szeptem, śnię… Wiesz, tak oto tędy idę, jakbym płynął w zaświatach podczas próby wniebowzięcia. Wśród widm o nieustalonych rysach twarzy. Jakbym był świadkiem wszelkiego przejawu niematerialnego życia… Wróć do mnie. Jeśli możesz… … jeśli chcesz… Usłysz moje wołanie odbijające się echem w przepaściach milczącej otchłani. Tam wiatr pędzi znikąd, donikąd. Trwa… Omiata chłodem kosmiczne bramy nieskończoności… Wróć… Jestem tu i czekam w perlistym snopie deszczu… W łkających westchnieniach nadciągającej nocy. (Włodzimierz Zastawniak, 2022-11-15)