-
Postów
6 866 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
73
Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska
-
Za mgłą
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Kinga Plewińska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jesteś mądrą kobietą Kingo, jakze się cieszę, że pojawił się tutaj Twój wiersz. Lubie Twoje wiersze i cenię. -
INICJAŁ
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myśl przednia. Ale wiersz zasmuca, Iwono. Kazde słowo przemyślane jednak. -
Ryś
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Może, bo plany kolonizacji przez Polskę Madagaskaru upadły. Dzięki za zwrócenie mi na to uwagi. Pozdrawiam. -
Za mgłą
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Kinga Plewińska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witaj Kingo, Spokojne słowa - może pozornie, ale jest sennie, czyli coś ucieka - miłość? No kawa - ale ze smutkiem pita i chyba rozbita szklanka, czy kawa jest na pobudzenie? Kolorystyka w wierszu ciekawa i wata na skrzydła... Ciekawie Kingo, jestem pod wrażeniem. J. -
Ryś
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Beniowski i Mdagaskar, był królem Mdagaskaru. , zatem mieliśmy kolonie. Krajowcy na Madagaskarze nie przyjęli go ciepło. Mnożyły się napaści zbrojnych Malgaszów, co przyspieszyło budowę ufortyfikowanej osady, którą Beniowski nazwał Louisbourgiem. Jednak z biegiem czasu, stosując drakońskie metody, podporządkował sobie wyspę. 10 października 1776 roku obwołany został przez tubylców królem (ampansakebe) wyspy. -
Ryś
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Lubię, czytałam "Anhellego". a Ty czytałeś "Beniowskiego"? Albo "Lillę Wenedę" Chór Dwunastu Harfiarzy: (...) Niebo się całe ćmi krwawymi łuny, Błyskawicowych chmur rzygnęły płuca Piorunow deszcz okropny - świat się wzdryga! (...) O! biada wam! o! biada niewolnicy! Mięsza się wasza krew z waszymi łzami, Serca dajecie krew pod dziób orlicy, Ona wyścieła gniazdo waszymi włosami. O! niewolnicy! Zemsta! zemsta! dopóki serce bije, zemsta! AKT CZWARTY, SCENA CZWARTA Roza Weneda: Do krwi, złote słońce! do krwi, słońce! Ty, ostatnie słońce, we krwi gaśnij! Tu na walkę, wrony! kruki! orły! Tu na walkę, psy wyjące smutnie! Tu na walkę, chmury z piorunami Tu, szumiące wichry! - słońce, gaśnij! Kruki! orły! wichry i pioruny, Dajcie hasło! chmury, dajcie hasło! Roza Weneda: Do mnie! do mnie! do mnie! tu pioruny! Tu nad głową moją jako wieniec. Niech ja mściwa z was mam włos, pioruny! Kiedy wyjdę z groty w krew rozlaną, Gdy za ojca mego stanę tronem, Słuchająca jęków i czerwona W krwi wyziewach, w koronie z błyskawic. Roza Weneda: Krwi! krwi ofiarnej! -
Ryś
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No tak A. Mickiewicz "Upiór" fr. "Dziadów" cz. II Tegoż dziś doznam, jeśli dziką postać Cudzemu światu ukażę spod cieni; 75 Jedni mię będą egzorcyzmem chłostać, Drudzy uciekną zdziwieni. j. -
Aforyzm dla dzieci
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Konrad Koper utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
To juz do Pana Kopra, mnie napisał komentarz pod moimi haiku. Wdziecznam mu za to. ;) Bywaj Marletko. -
Ryś
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A ja mam kotka, którego przygarnęłam, to była kocia mama, miała małe - jej historię opowiediałam w "Miłce". Ta kotka nie miała połowy ogona,ktoś jej urwał, rana okropna. Lekarz amputował resztki ogona i teraz Miłka ma ogonek jak ryś. Co za zbieg okoliczności z tym programem, który oglądałeś na YT. No, Wędrowcze cuda. Wierzysz w cuda i "przepływ myśli"? Pozdrawiam J. -
Aforyzm dla dzieci
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Konrad Koper utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Uczą się od dorosłych, Droga Marlett. -
Aforyzm dla dzieci
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Konrad Koper utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Miałabyś wszystko Iwonko, choć jest taka bajka O chłopie i złotej rybce Daje do myślenia, pozwól, że przytoczę: Był pewien chłop, co już czterdzieści lat łowił ryby, ale bardzo mu się nie wiodło. Raz zarzucił sieci – wyłowił tylko morską trawę; zarzucił je drugi raz, patrzy, a tu rybka, nieduża, ale złota. Dopieroż to rybka prosi go, żeby ją puścił do wody:- Puść mnie, co tylko będziesz chciał, to ci dam – powiada rybka.Tak go prosiła, że ją w końcu puścił. Wraca chłop do domu i mówi do żony:- Wiesz, złapałem dzisiaj złotą rybkę, alem ją puścił, bo bardzo o to prosiła. Tyle, że mi obiecała, że co tylko będę chciał, to mogę dostać.Żona na to:- Oj, głupiś, głupi. Idź zaraz i poproś ją, żeby nam dała nowe koryto, bo stare się nam rozsypało.Poszedł chłop do morza, stanął na brzegu, zdjął czapkę i prosi, żeby rybka dała im nowe koryto. Wyszła rybka nad wodę i przemówiła:- Idź do domu, idź.Wraca chłop do domu, patrzy, stoi przed chałupą nowe koryto. Żona się ucieszyła, ale pomyślała sobie: >>Jak tak, to i więcej mogłaby nam rybka dać<<.- Idźże do niej, poproś, żebym była gospodynią z własnym gruntem i nową chałupą.Poszedł chłop nad wodę, zdjął kapelusz, ale nie śmie nic mówić.Wychyla się rybka z fali i pyta:- Czego jeszcze chcesz?Wytłumaczył jej, czego się żonie zachciało, a rybka mu na to, żeby wracał do domu. Wraca chłop, patrzy, a tam stoi nowa chałupa, a jego żona już bogatą gospodynią, chodzi sobie, nic nie robi, tylko pokrzykuje na parobków i służące. Jeszcze tego było jej za mało; po jakimś czasie powiada znów do męża zachłanna kobieta:- Idź no do tej twojej rybki, powiedz jej, żebym została wielką panią, z własnym dworem, końmi, powozem i służbą.Poszedł, poprosił, wraca do domu, a tu jego żona, ubrana w piękną suknię, siedzi sobie i wydaje rozkazy służbie, nic nie robi. Ale i to jej nie starczyło, znów wysyła chłopa z nowym zadaniem:- Na co mi być panią, kiedy mogę być samą królową. Idź, powiedz rybce, żeby mi tu stanął pałac królewski, a ja żebym była w nim królową.Poszedł chłop nad wodę, a rybka i to zrobiła. Przychodzi do domu, a tu jego żona chodzi w koronie, pełno pań i panów, służby i strażników z pałaszami; pytają go, czego tu chce. On na to, że do żony, czyli królowej, chciałby się dostać. Roześmieli się na to, a żona nie chciała na niego patrzeć, kazała go wygnać i psami poszczuła. Tak było przez tydzień, królowa z samymi królami się zabawiała, a po tygodniu kazała zawołać męża i mówi:- Mało mam służby, idź no do rybki i powiedz jej, żeby przyszła do mnie na służbę.Chłop się zląkł, ale co było robić. Poszedł nad wodę, czapkę zdjął, przeprasza rybkę i powiada jej, czego znów żonie się zachciało. Rybka na to nic się nie odezwała, tylko machnęła ogonkiem w obie strony i znikła w fali. Pomedytował chłop chwilę, a potem wraca do domu. Patrzy – nie ma zamku królewskiego, ani służby, ani panów, stoi stara chałupa pod lasem, jak stała, a jego żona siedzi na progu, płacze i zszywa podarte sieci. Pozdrawiam, J. -
Zasady
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziekuję Kingo, fajnie, znowu Cię czytać. J. -
:)) Pzdrowczyk, Samm.J. A wiesz, ze ja pochodzę ze Szczecinka?
-
Samm,aleś dał czadu. ;)0
-
Dwie stokrotki
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Zawierucha7 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Klamra, rozpocząłeś wiersz pytaniem o czułe słówka, zakończyłeś smutkiem. Ten wiersz jest dla mnie niesamowity, gratuluję przemyśleń. Jest taki film "Czułe słówka" zrobiony na podstawie książki Larry McMurtry'ego o tym samym tytule. Shirley Maclaine uhonorowana została Oskarem za rolę w tym filmie. Czy wiersz Twój ma cos wspólnego z tą ksiązką i filmem? Pozdrawiam J. -
Kamienny wiatr
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwio dziękuję za serduszko, kłaniam się ;)) Samm równiez dzięki. Justyna. -
Aforyzm dla dzieci
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Konrad Koper utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
nie powinno być "poprosiłbym"? -
Aforyzm dla dzieci
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Konrad Koper utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
No sprawa oczywista. -
Znory
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Don_Kebabbo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć Don_Kebabo. Tabula rasa - to mi przyszło do głowy w zwiazku z powyzszym. Nie lubię obgryzania pazurów, ale może nie podrapie, choć pożreć może, tytuł niesamowity to oraz: terytorium - trza pilnować, np. znaczyć, ale już w sensie terrarium - inaczej brzmi. Ono jest dośc bezpieczne, jeno więzieniem, choć więzień mie wie, ze jest więźniem. J. -
Kamienny wiatr
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O!. Kobro. Wróciłaś? Zaszczyt - naprawdę tak myślę, boś dobra poetka, tak, tak POETKA. Dziękuję, postaram się pisać, ale sama wiesz, jak to jest. Faza przychodzi, włada Twoim umysłem i nagle... znika. Pozdrawiam niedzielnie. -
A ja myslałam, ze pisujesz.
-
Kamienny wiatr
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przecinek się nie zawieruszył, nie wiem, co zrobić z tym wersem w tej kwestii, ale najtrafniej dla mnie: Dzięki Czarku. Bo Nomadzi. -
Zawsze piszę nazwy gwiazd, planet wielką lit. Gdybym użyła słowa Mars, to wielka byłoby napisane. Ale dziękuję, uważna Czytelniczko. J.
-
Ja nie umiem tak pisać, nie znam zasad, Ty i jeszcze parę osób śmiga, że hej. To, co napisałam powyżej, z wielkim trudem uczyniłam. Ale fajna zabawa, tylko nieraz nie rozumiem, co piszecie. Iwono, dziękiTobie, potrenuję. :)) Dziękuję.
-
ara to Romana zmora i arka pokraka raka.