Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. O wierszach, ale i o Twórcy, dobrym Autorze. Kocha Naturę. Wiesz, juz tu kiedyś pisałam, ja sie zastanawiam, czy rośliny cierpią, gdy ktoś, np. zrywa liscie - bez sensu, a potem rzuca je bezmyślnie na ziemię, myślę o kwiatach uprawianaych, ścinanych - cierpią? Kiedyś, jako dziecko, gdy patrzyłam, jak moja Mama obierała ziemniaki, to myslłam, czy je to boli, to obdzieranie ze skóry. Tak pojmuję świat, nie jest mi z tym dobrze.
  2. Wyjaśnienie owo i mnie pomogło. Hm. Hm.
  3. Roklin dla mnie b. ciekawy tytuł. ogóle wiersz zastanowienie budzi i refleksję. Te wersy, no... zaskakują. Peel b. delikatny, jednak pewnie korzysta z nawozów - dolewa je do wody. Pomaga, ale i moze zaszkodzić. Fajny wers. To stary ogród? Roklin, muszę nad wierszem pomyśleć. J.
  4. To b. ciekawe, a za link dziękuję. Poczytam, Roklin. Dla mnie nie brzmi. Jeszcze raz, dziękuję J.
  5. Wers bardzo pasujący do tytułu, ciekawie zagrałaś. J.
  6. Tak, postać tragiczna - te włosy. Wiesz Marlett - wybacz, ale muszę napisać, kojarzy mi się to też z obcinaniem włosów w obozach zagłady, z tym, że tam obcinano włosy wbrew woli kobiet, ale też i dla wygody oprawców. Więc - tu też może być wygoda oprawcy - rozumiesz? Wiersz jest dla mnie rewelacyjny. Tyle mi dał, że hej. Eh, Marlett,Marlett... nauczyłam się go na pamięć. No jeszcze wrócę, bo dla mnie to jeden z najlepszych Twoich wierszy. Mam zamiar wczytać się jeszcze w te, których nie znam, a poznać chcę. wieczorna pora kroplówka kolorowa i peruka brąz j. a. 11. 02. 2019 r.
  7. Opisz, Wędrowcze, opisz. Warto pisać. Wiesz przecież o tym. J.
  8. Horyzont zdarzeń - niezłe określenie, Wędrowcze. Tak operujesz fajnymi określeniami. No, nie ma. Ciekawa jestem, jakie pytania masz uzbierane? J.
  9. U Prady Pewien ludek rodem z Mazur, postanowił mieć wychodne do krainy przecudownej. Narzucił kapotę, wzuł botki modne, i kapelusz na głowę, bo wygodnie. Wybrał drogę bardzo prostą bez kamieni oraz pokrzyw. Ruszył rankiem wraz ze słonkiem chmurką oraz ptasim trelem. Tak weselej. Zbierał grzyby i maliny, natrafił też na jeżyny, a że smak miał wyrobiony, więc też z każdej lasu strony delicje zbierał, ot tak dla fasonu. Nagle piorun weń uderzył – krasnal w szoku. Oczka zmrużył. Pobladł. Padł. Mimo tego polik jego - malowanie – tak do Prady się dostanie. Będzie stąpał, wraz z gwiazdami, po czerwonym dywanie. J. A.
  10. Tytuł? "Upadłość", stopy odmawiają posłuszeństwa - upadasz. Mozna ogłosić tez upadłość, np. firmy - każde dotychczasowe jej zobowiązanie przestaje obowiązywać. No tekst godny uwagi. J.
  11. Nicość, Anonimie. Kolejny raz nicość, to ciekawy wiersz. Tu już nie ma nicości - dziwne, trochę chaosu Autor wprowadził. Mgła - włozysz w nią rękę i jej nie widzisz ręki - nicość - czyż nie tak? Eh, wiele znaczeń... J.
  12. Marlett. To mi kojarzy się z Antygoną, choć może podobieństwa na pierwszy rzut oka nie widać. "Mówisz, żem szalona, ale jak sądzić szaloną przed trybunałem szaleńca?" "Współkochać przyszłam - nie współnieniawidzić.". Wiersz wzbudza emocje, dreszcz. Włosy - symbol siły Samsona, której tej siły się obawiał, źle wykorzystywał, obcięto mu włosy - Dalida. Zmarnował dar. Tak czytam wiersz. Może obłęd inny jeszcze gorszy od tego, w którym żyła Peelka? Pzdr. Marlett. J.
  13. Ano, Marysiu, wiem. Wiersz jednak wiele mówi i dobrze, po to pisze się wiersze. Hejka. :))
  14. dobre, kora mózgowa, pranie mózgu? Fajne słowo, wiersz pełen pretensji PEELKI, do kogoś, kto (chyba) ją skrzywdził, lub nadal krzywdzi. Nie wiem, czy odbiorca - adresat w ogóle słucha tego, co mówi Peelka, ale może...? Pozdrawiam Marysiu, j.
  15. o przyjęcie w Kosmosie! Masz niesamowite skojarzenia, Wędrowcze. Trochę zasmuca i burzy nastrój spokoju wers: Kogo Peel pyta? Siebie? No to więcej wiary, lustro Ci to powie. Wiesz lustra rozmawiają z ludźmi - tak sobie kiedyś wyobrażałam. Jak zwykle bardzo nastrojowo.
  16. wjolu, prawdziwy raj widzisz, słyszysz. Ładnie i delikatnie. Lubię słowo "bryza" - jest takie uspokajające. Świeżość - to widzę w wierszu. Poza tym: jakby Peelka nie wierzyła własnym oczom, że tak pięknie jest. Zmysły wyczulone - po pokrzepiającym, dobrym śnie. Rękoma chce dotknąć rzeczywistości, która wydaje się być nierzeczywista. Bo jest : Choć może i nie? Pozdrawiam niedzielnie :)) J. poranne trele króciutką historyjką zapisem marzeń J. A.
  17. Oczywiście, tak sądzę. Pozdr. wjolu.
  18. Oj, ale to tak nieraz bywa, betko. FALOWANIE - dobre jest w erotykach,,, czyż nie? no skorzysta, a nawet już skorzystał, he, he. I bezpieczeństwo zapewnione - grant. Dobre, Dziekuję, BB. j. a
  19. Marlett, dzięki, fajnie mi napisałaś. no do robala, jak w "Przemianie F. Kafki, można traktować, jak konytnuację, oczywiście nie porównuję się z Kafką.
  20. Zakończenie b. niezwykłe. Zresztą cały wiersz mi się podoba, choć, np, nie bardzo mi pasuje: To mi nie koreluje jakoś z pierwszym mym cytatem, brak trochę spójności. I jeszcze Tego nie pojmuję za bardzo. J. Powróciłam do wiersza, bo nie dawał mi spkoju.
  21. Cześć Silver, tytuł znakomity. Wiersz - wspomnienie, człowiek żyje i teraźniejszością, i przeszłością, i przyszłością. Tu jest wszystko. A wersy: no, znakomite. J.
  22. No to, też pełne dramatyzmu... wg mnie. J.
  23. Dobre, Patryku, dobre, szczególnie z: No pełna podziwu - Justyna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...