Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Ja jeszcze, Marku. Jeżeli pomaga, to dobra jest ta wiara. Ale jeśli tylko wydaje się, że pomaga, to co na to owa wiara?
  2. Bajki bywają okrutne, wiesz o tym przecież. Dajmy na to Braci Grimm, czy Andersena. W samo sedno Takitamwpis. Dziękuję. Ja tez Ci dziękuję. Fajnie, ze wzbogacił mój wiersz Twój dzień. J. Choć to gorzki wiersz, ale fakt, gorycz wzbogaca.
  3. Oj, teraz Nakręciłam się jak zegarek, niestety poszło śrubek parę. Czas się zatem już nie liczy, nikt mi nie założy smyczy. J.A.
  4. Taka prawda, Marku. Prawda boli jak skurczybyk, trza uciekać przed nią w mig. Tylko, czy me wersy są prawdziwe, może jednak ciut kłamliwe?
  5. Ulga Lgniemy jak muchy do lepu, oddychamy z ulgą przyklejeni, - no nie dostaniemy się już do ziemi. J.A.
  6. Zastanowienie Boicie się własnego cienia, czujecie potrzebę zasklepienia,. Popatrzcie na słońca promienie, i jak wpływają one na cienie. Przez chwilę krótką podumajcie, przebudźcie się, będzie jak w bajce. J.A. ,
  7. Tescliusie, dobry wiersz. A te wersy - jakże prawdziwe. To też wywarło na mnie wrażenie: Pozdrawiam J.
  8. Piękne, Waldku. Naprawdę jeden z Twoich lepszych wierszy. Bardzo mnie to cieszy. :))
  9. Nawojka, Ty spryciaro, ale zaro, zaro, zaro. Jeśli poletko Peelka zaorze, to na pewno wyrośnie na nim zboże. A o to własnie chodzi, niech się nowe zycie rodzi.
  10. No z tym poletkiem nie wiem, tak mi też jakoś, Już Faina pisała. No, myślę intensywnie, Dziewczyny, myślę
  11. No zastanowię nad deseniem :)) Może chrzęści, bo stonka? Może trza pestycyd dać? E... nie, może samo poprawi się?
  12. Tak Sylwestrze, ale ludzie zawsze odchodzili, odchodzą i będą odchodzić. Podobno mamy szczęście, ze w ogóle się narodziliśmy. Ja napisałam - no takie są odczucia Peelki: Ale wierzę, że pozostaje po zmarłych energia. Dziękuję. J.
  13. Gaźniku, dziękuję. Eh, rzeknę tylko, bo co tu mówić, skoro czasami można się już nie obudzić.
  14. Tak, Bogdanie, takie życie jest czasami, że zabija nasze plany. Dziękuję za czytanie.
  15. Plany Rankiem przejdę się na łąkę, porozmawiam ze skowronkiem. drobne kwiatki musnę lekko, zerknę na cudne poletko. Może zajrzę do strumyka, i zatańczę mu walczyka, później wody łyk skosztuję, piękno życia znów poczuję. Wstąpię też do zagajnika, i zamienię z nim słów kilka, na tematy bardzo ważne, co pobudzi wyobraźnię. Później wrócę już do domu, ach, poczuję smak spokoju, który w darze otrzymałam, gdy z naturą się spotkałam. J.A.
  16. Wspaniale, bo to tak nie powinno, ze ludzie wiosną i latem "kochają" niby działkowe koty, a kiedy słoty... to je zostawiają na pastwę losu. Niestety. Dzięki J.
  17. Gaźniku wiersz - opowieść Autobigraficzna. Ciekawy zabieg. Ale to nie, nie, nie... Dano Peelowi życie i szanować je trzeba, dbać o siebie. Pozdrawiam J.
  18. No, Iwono, ujęłaś w swych strofach tak wiele. Nazwałbym ten wiersz "niecierpliwym". Pozdrawiam
  19. Mój Kołysanki ci śpiewałam, cudne oczka całowałam, podziwiałam twoje dłonie, czule ci głaskałam skronie. Lecz to nagle się skończyło, mój chłopczyku, moja miłość. Leżysz teraz w cichym grobie, a ja myślę - gdzie twa dusza, gdzie twe ciało? Czy po tobie coś zostało? J.A.
  20. A ja nieco sentymentu dodam, kataryniarzowi Ach, dawne czasy... :)) Ale to nie Puerto Rico,' nie melodia tico - tico, tylko piękno starych domów, mgłą czarowną ocalonych.
  21. Ale już mam - dlatego nie odebrałam wiersza, jak zabawy, czy lekkiego, bo jest : I to jest na końcu, a to, co zacytowałam jako pierwsze Peela słowa rzeczywiście prwdziwe. No jeszcze podumam, bo intryguje mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...