Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Zdolność do miłości pochłania ją w całości, rekompensować więc nie ma czego, drogi kolego. :)) Pozdrowczyk. J.
  2. Tylko, Waldku kto ma być "ktosiem" i co ma być tym "cosiem"? To mnie zawsze nurtowało - takie powiedzenie: NIECH KTOŚ COŚ ZROBI! Wiersz niewesoły.
  3. No bo czasami jest np. Abaczewski. ;)) Taka prawda. Lub Abacawski.
  4. Ciekawe spostrzeżenie. Też pozdrawiam, Magdaleno.
  5. A ja bywam na początku każdej listy. ;))
  6. Ale w Twoim "Mój czekan" jest mowa o miłości, choć rzeczywiście miłość=przyjaźń, lecz i to nie zawsze. O!. Gaźniku bywa i tak.
  7. Dziękuje Duszko, jak to fajnie, że udało mi się: Życie jest życiem, różnie to bywa, zniewolony czasami chce być zniewolonym. Takie wycie o pomoc, nieumiejętność korzystania z wolności, zagubienie. Wiesz czasami ci, którzy żyli długo w odosobnieniu nie umieją korzystać z wolności, nie umieją korzystać z własnej wolnej woli. To jest przrażjajace, ale taka prawda. Kolonializm był tragedię, ale te państwa, które się spod niego wyzwoliły lub je wyzwolono, tam dopiero była tragedia. Ale to już inna sprawa, szersza, polityka i pieniądz.
  8. ZET Wzięłam jednego zeta za dobrą monetę, jednak ten zet, prawie kończy alfabet. Ciekawe, bo dalej? Tylko te diakrytyczne - źet jak źdźbło, które w oczy kole. Żet, jak żeton, co ruletkę toczy. J.A.
  9. Cześć @iwonaroma, smutne to szaleństwo. Kwiaty ścinane, ale taki ich los. Choć też można rozumieć i szaleństwo ludzi - takie, jak radość, że mają "kawałek" natury u siebie. Ciekawy wiersz, czuć w nim przemijanie.
  10. Karolu b. smutna myśl. Przecież wg "Biblii" stworzył nas Bóg na swoje podobieństwo, no stąd nazwa stworzenie, dał nam Dyszę, wolną wolę i jest Wszechmocny, dlaczego więc jesteśmy tak biedni? Kto tu jest biedny, czy ten, który myślał, czy ta , która go zawiodła i obraża? I to jeszcze jak? Dziwny utwór, ostry w swej wymowie. Szczególnie ostatni wers - pokazuje, jak bogaty jest dar miłości, ale doczesność jest przejściowa, tak więc wszystko, co żyje na Ziemi jest doczesne. Przemija.
  11. Cześć Sylwestrze, nie zgadzam się z tym, choć faktem jest, że wybaczając wszystko, możemy poczuć się lzej. Sam pewnie wiesz, ze wybaczanie nie jest łatwe. Zależy to też jakiego kalibru były lub są owe przewiny, które można wybaczać. No niestety, choć i w tym przypadku można próbować No tak, ale jak żyć za tymi zakrętami? Jak? Sylwestrze.
  12. Betko, nie ma przypadków, jest przeznaczenie - ja tak uważam, wszystko jest zapisane, choć nie możemy być tego pewnymi - i już kwestia wiary. Czy czyni cuda? Może? Może jednak nie? Św. Tomasz - ten niewierny, jego czyn i odpowiedź zmartwychwstałego Jezusa. Błogosławieni, którzy uwierzyli, choć nie widzieli. Czy taka jest wiara? Wiar jest mnóstwo, sęp może pożarł sowę - symbol mądrości? On sam - padlinożerca, pożyteczny, acz źle się kojarzący nam, choć symbolika tego jest różna w różnych społecznościach. To tyle, betko, dzięki za komentarz. J.
  13. Cześć Deonix. Końcówka wiersza - to jak końcówka Deonix - ciekawe. Dla mnie to wiersz o powstaniu warszawskim, coś na kształt Baczyńskiego - ta kolorystyka, nastrój. Pozdrawiam J.
  14. duszko, to wiersz o przyjaźni, ale i o pochłanianiu. Mając cudzy wzrok, nie jest się w pełni sobą. Prowadzeni jesteśmy, ot tak, po prostu. Trzeba mieć niesamowitą wolę przetrwania, aby żyć tak, oraz mocno wierzyć przyjacielowi, ze nie zawiedzie, a jednak może zawieść, bo, jak wiadomo, w życiu wszystko jest możliwe. Dziękuję za komentarz i w ogóle za wszystko. J.
  15. No tak, ale czasami mrok jest dobry, można się ukryć, zapomnieć - tego to nie wiem? Może raczej zostać zapomnianym. Dzieki Czarku. J.
  16. CześćNN. Wiersz... ładny, nastrojowy, smutno - wyciszający. Szczególnie: to b. porusza. Dla mnie szczególny utwór. J.
  17. Dziękuję Duszko. Życie jest trudne, jednak jest i również piękne. Jeszcze raz dziękuję Ci za tak miłą odpowiedź. Pozdrawiam. J.
  18. Z martwymi językami to prawda, tyle,że można to interpretować na wiele sposobów - łacina jest martwym językiem, ale jakże popularnym w niektórych dziedzinach, np. w medycynie, farmacji, itd. Dalej już o bogaczach tak każdy na swoim miejscu wg posiadania. Beneficjenci - no cóż czerpią zyski z nieswoich dóbr. Ostatnia zwrotka wycisza, przynajmniej mnie J.
  19. Rozumiem, ja z lekka nadinterpretację zapodałam. Fajnie, że mnie naprostowałeś. :)
  20. Wczytam się zatem jeszcze. Na razie. J.
  21. Ratunek - Straciłam wzrok powiedziała do sępa sowa, on odrzekł: - To nic nie znaczy, widzisz przecież mrok. - Mrok zniewala - Nie martw się, ja ofiaruję ci moje oczy, uwolnię od ślepoty... J.A.
  22. Witaj Duszko, wiersz o przemijaniu, a zarazem o stałości. Tytuł - odejście - wersy: Stałość, choć wiemy, iż przemijająca. Tu się zatrzymałam na dłużej: Tu przypływ. Ostatnie wersy: Taaak, być może nowe, na pewno? Życie, mimo iż "Poszedłeś dalej" Wiesz, znam taką historię - prawdziwą historię. Było sobie małżeństwo z dwójką dzieci. Pewnego dnia mąż zmarł, a zbliżała się komunia Jego córeczki. Matka spytała swego ojca: Jak ta Ania pójdzie do komunii? Starszy człowiek rzekł: Normalnie, w białej sukience. J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...