Justyna Adamczewska

O Roklinie witaj, dziękuję. Fajne słowa mi napisałeś. :)) Tak potrzeba dobra i uśmiechu, a nie strachu i braku oddechu. :)))

Trudno odnaleźć szczęście, Wers ostatni, no cóż - WIARA CZYNI CUDA - MOŻE SIĘ UDA? Pozdr. Gosiu. J.

Smutne. Fakt, to tylko przedmioty, ale jakoś tak... out, out, out - jak Peelka rzekła. Jeszcze raz pozdrawiam J.

Ciekawie WarszawiAnko, te wersy, które przytoczyłam powyżej to teoria względności, ponieważ wszystko jest względne, jak wiemy. I niepewność: Nazwę to kołowrotkiem, już parę razy użyłam takiego wyrazu, ale tu ono rownież pasuje. Jedynie co, to nie bardzo leży mi końcówka z tym gipiesem, ponieważ to już taka "nowoczesność", wiem, ze świat idzie naprzód, ale jakoś mi do nastroju Twego wiersza nie pasuje. J.

Cześć Iwono, fajne masz pomysły. Stare samochody, cóż, ja jakoś tak czuję smutek, gdy idą na złom, do kasacji. Tak przeniknęły człowiekiem, jak napisałaś. I ta druga część - ta przeniknięta Bogiem i człowiekiem, i autem. Myśli przednie zawarłaś w wierszu. Do podobasiek. J :)) No i dreszcz taki mały, acz zawsze dreszcz , po przeczytaniu wiersza. Pozdrawiam J.

Jednak "chińszczyzna", ale już teraz zapamiętamy obie. Tak jedwab i chińskie wyroby z porcelany były b. drogie. Dewaluuje się wszystko. Świat się zmienia. Miłego dnia, Iwono. J.

No warto dla takiej poezji, jak Twoja. :)) J.

No, tak się rozumiemy, jak przyjaciel z przyjacielem - nie za odważnie napisałam? Jeżeli tak, to wybacz. Dobrej, spokojnej nocy, NN. J.

Każda jest dobra, bo uczy, tyle, żeby nam się chciało chcieć skorzystać. A życie? Pisze różne scenariusze. Sama wiesz, jak jest. Aniu, pozdrowczyk. J.

To znowu ja, NN, Pokora stacja 7 (VII) – Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, że przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat… Tak mi się skojarzyło.

No... szokujące nieco NN. Szczególnie porusza: To trudne wersy, eh, muszę pomyśleć. Wrócę, NN. I napiszę, dużo mam refleksji. Pozdrawiam serdecznie. J.

No to fajnie z tymi lekcjami, lekcje się przydają. Każde - i te dawne, i te teraźniejsze, wszak kazda chwila, to lekcja, nieprawdaż? ;)))

No Ty to masz wyobraźnię. Subiektywnie o obiektywizmie. ;)) J.

Dobre. Z uśmiechem zawsze na twarzy - J.

Cześć, Aniu, no tu się kłania Przybyszewski, propagował hasło, które jest tytułem Twojego wiersza. Ciekawe jest: Przejmujące. Mam dreszcz, ale taki pozytywny. Naprawdę fajny tez układ graficzny. J.

Ciekawe w jakiej walucie to 2, 50? Pozdrawiam J.

@8fun dzięki. Spokojnego wieczoru. J.

Tak jest, zawsze był. Piosenka owa przypomina stare,dobre czasy, eh, minęło. Iwono, minęło. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam J I za serduszko. :))

Miłego dnia, dobrych wspomnień. J.

Dziękuję 8fun. J.

Mocny wiersz Czarku. Dziękuję Ci za niego. Pozdrawiam J.

To ważne. Matka - fajnie, gdy jest obok. Pozdrawiam.

A i pozdrawiam :)) Dzięki. J.

Marlett, przecież baranków jest wiele, ten już w nowym ciele. Odrodził się, odrodził i po łące sobie chodzi.