-
Postów
6 866 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
73
Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska
-
Jacku zmieniłam Haiku. Myślę, że jest furtka dla odbiorcy. :)))
-
Pozdrawiam :) B.mnie ucieszyła Twoja opinia, Deonix_. Drugie Haiku trochę zmieniłam. Pozdrawiam. :))
-
______________________________________________________ *** I haiku zimnistość śniegu - czarny diabeł z różkami kopytkiem stuka o lód *** II haiku noc mysz harcuje - kot ukryty w pszenicy cicho się skrada
-
Zamieniłam na roznieca. Dziękuję Jacku
-
Wiewiórka
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja też będę czymać się pisania. Wiewiórce należą się fajne wersy. ;) -
Wiewiórka
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Postaram się kocie. Wiersz rzeczywiście taki trochę "kulejący" Pozdrawiam :) -
Nie każdy ma prawo podglądać sny
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A proszę, proszę lubię z księgami zaznajamiać się Wierszyki, wiersze i proza to żadna dla mnie zmora. Hi, hi. Pozdrawiam J. -
Cud Wiewiórka orzeszki zbierała, na zimę ścieliła mieszkanko. Swe serce rodzinie oddała, zaś ojciec szył wszystkim ubranko. Gdy nadszedł kres pory jesiennej, panoszyć zaczęły się mrozy, familii w kłębuszki zwiniętej nie dotykały lodowe zgrozy. Dziatwa o słodziakowych pyszczkach wtulona w ciepełko rodziców kryjących w swych miękkich serduszkach radość z nowo narodzonych malców Nareszcie przybyła wiosenka, kwiatami witały ją łąki, a także w kropeczki sarenka oraz motyl w kolorze mąki. Czerwiec ze sobą przyniósł lato, zieleń listowia i wiele gniazd aż szczebiotały ptaki na to niebo świeciło iskrami gwiazd. Jesień przyniosła chmury i deszcz przyszedł czas orzechów zbierania wiewiórcza brać wszak musi coś jeść. **** Ziemia to krąg porządku i ładu. Justyna Adamczewska
-
Dziękuję, kocie. Wiesz, ja natomiast b. lubię tę krótką formę, choć trudno pisać wg wzorców japońskich. Inna kultura, inna mentalność, i... inny alfabet. Pozdrawiam.
-
Nie każdy ma prawo podglądać sny
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A reguły pal je sześć może nie warto reguł stosować jednak jest warto strofki wyglansować Dobry poeta - nie taki owaki laury skromniutko zbiera do swej teki. Mruczy zadowolenie, jak kotek na piecu, a czarno - białe łaty będą lśnić na wieki. -
-
Nie chwalę, stwierdzam fakty. To też komentowanie. Czyż nie tak? ;)). J.
-
Oj, odetchnęłam. Teraz jest super na Portalu.
-
:))
-
Dziękuję i przepraszam za wszystko, Mateuszu, Justyna
-
Zrobiłam tak, tylko czy teraz nie jest dwa razy? Już będę uważać. Dość długo nie publikowałam. Pozmieniało się na lepsze. Jeszcze raz dziękuję, Waldku.
-
Oj, przepraszam. Teraz nie wiem, jak zmienić. Dziękuję, Waldku. A urazy nie czuję. Miłe, że dostrzegłeś. :))
-
Dziękuję, ale na razie pozostawię "zaciągnął" . Pozdrawiam. :))
-
Haiku I letnia pora skwar - strumień pełen kryształu po prostu życie Haiku II poranek w grocie widać zarys człowieka od lat na straży Haiku IIIwieczorny piasek - uderza upalnym dniemstopy przeszłości Justyna Adamczewska
-
Wypalony chłop z Łońskiego Pieca poniszczył z nagła wszystkie dobre drwa. Piekarnika spalił kąt że czuć było tylko swąd. Pan brązem roznieca blade lica. Pozdrawiam Maćku. Fajna opowiastka. Justyna.
-
moje manewry na nic.
-
Jesienny wysyp poetów
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na samm utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Magiczne wersy - miniaturki
Justyna Adamczewska opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Magiczne chwilki I biały dzień się zaczyna siła w letargu śni o nowym poranku II jest pora obiadowa jednak brak zupy i co będziemy jedli III nagi oszroniony las a my odziani dajemy siano dzikom -
Jesienny wysyp poetów
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na samm utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale grzeje. Twój wiersz ma wiele uroku. "Zwyczajność" miesza się z "niezwykłością". Łady wiersz. :))) -
Smutne miny są w mieście Radzymin handlu w niedziele zakazano im. Brak radości mało gości. Ludzkie serducha dzierżą worek drwin. ;)) Pozdrawiam. Bolku.