Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Ukryta garść Słowa… o nigdy ich brak słychać w ciszy żeglowanie i jakże słonawy smak muzyką jest… punktowanie. Cyfry… już gorąco tak wyczuć ust nakierowanie i królowej to jest znak milczący owal oraz… branie. Pismo… zgiętych figur strach widzieć linii zakrzywienie i czerwieni w oczach blask przy upadku chronić… łach. J. A.
  2. Wojtku, Twój wiersz ma moc. Mroczne widziadła milcząc niszczą dobro dnia dręcząc puste spojrzenia łudząc łaską zbawienia. To wieczność. Justyna. I gotyk.
  3. Wojtku, dziękuję za oliwną lampkę i zapraszam na lampkę czerwonego wina. Justyna. Ano - onA
  4. Andrzeju, rzeknę tylko, albo aż - dziękuję. J. A.
  5. Dawidzie ;)) Jeszcze raz dziękuję. Justyna.
  6. Czarku, będzie dalsza historia, przecież kiedyś napisałam, że "Zawsze będę". Heh. ;))
  7. Luule, to jest sedno: Dziękuję za wnikliwe czytanie i czas poświęcony mojemu wierszowi. Pozdrawiam Justyna.
  8. Dawidzie, tekst Cię zastanawia - jak napisałeś A z drugiej strony piszesz: Nie rozumiem. Dziwią mnie słowa: Wiesz, kiedyś, gdy grano w Totka, takie kulki - piłeczki poruszały się w odpowiednich kwadratowych bryłach i wyskakiwały numery - była wygrana, taki prosty system. Ja napisałam: Tak do góry i traf - milion zł. Dziękuję za komentarze. Napisałeś tez do Luule: I jeszcze: Dawidzie, tak... poezja. Daje siłę i jest naprawdę róznista. Z pozdrowieniem. Justyna.
  9. Deonix_ Klejnocie. Odgadłaś? Nie zrozumiałaś, tak zrozumiałaś przesłanie wiersza. Dziękuję. Przenikliwy masz wzrok, uszy słyszą, ciało rozumie. Dziękuję. Justyna. To lobby.
  10. Wojtku, to jest wiersz. Tytuł - mówi sam za siebie. Nie chodzi o piłkę nożną, czy jakąkolwiek związana ze sportem. To nie sport, to lobby. To sztuczne forowanie. w tym przypadku, utworów. Wybacz, tak widzę czasami to, co dzieje się w świecie lit. i innych światach. Swoistego rodzaju, ze się tak wyrażę, mecenat, ale z lekka niesprawiedliwy. Jest taki film o Legii Cudzoziemskiej pt. "Kto nie maszeruje, ten ginie". Taki świat. Justyna.
  11. Cześć, Łukaszu. Jakie dni nadejdą? Bo napisałeś: Może spróbujesz dopisać ciąg dalszy? Ciekawy może być. Pozdrawiam Justyna. A.
  12. Cześć, W.M. Pi_ Dżin* Z poziomu liczby Pi wysnuł się Dżin mówiący tak, jak my. Justyna Adamczewska. Marzec 2017 r. Wojtku. Wprowadziłeś mnie w świat odwrócony, a to trudne jest. Najbardziej poruszył Mefisto. Masz, Drogi Monsieur, u mnie lampkę oliwną i smak wina.
  13. Lobby – Podrzucaj do góry tę piłeczkę, nie na bok, nie do tyłu, do góry! – Mówię. – Do góry! – Pogramy tak, jak nakazano, poproszono? – Mówisz? – E nie… Ja wiem, że rozkazano. –No dawaj, dawaj, z lewa, z prawa. Zabawa, zabawa, hurra…! – Pod chmury? Do dziury? – Nie? – A, wiem, do bramki i jest świetnie. – Mamy już konkretne wyniki, ujęte w statystyki. – Tak szybko? – A jak? – Nie będziemy czekać na jutro. Justyna Adamczewska
  14. Dziękuję, karenko. Ten wiersz jest dla mnie b. ważny. Justyna Pozdrawiam :)) Justynka.
  15. Marcinie, dlaczego wiersz w "Różnych"? To dobry wiersz. :)) J.
  16. Ważne słowa , karenko. Tytuł i powyższe wersy tworzą specyficzną klamrę w wierszu. Ciekawie ujęłaś też rozważania, nt. chaosu - tak odebrałam treść wiersza. są: krew, mur, ograniczony wzrok, nawet ściana płaczu jest; tylko może zamiast "ścianę" powinno być "ścianą"? Tutaj trochę nie rozumiem: czy chaos więdnie smutkiem, czy mur, czy też serce (struchlałe), a jednocześnie odnalazło przyjazny kąt. Pozdrawiam, karenko. Justyna.
  17. Proszę, pozdrawiam, Marcinie, Justyna.
  18. Cześć, W.M. Przeczytałam tytuł, wiersz, obejrzałam dokładnie fotografię - Twojego autorstwa. Jestem zaskoczona wielowarstwowością powyższych. Otóż wiersz nie należy do łatwych. Po pierwsze - sparafrazowałeś słowa modlitwy Nasz codzienny chleb ma być i dawany: Czyli, moim zdaniem dotrzeć do największej nędzy, największego upodlenia, wtedy nasyci głodnych, odrzuconych, niechcianych. Może złodziej nie kradłby, gdyby wcześniej dano mu możliwość, np. zarobku. A tu "obżartuchy" żrą na potęgę i nic dla innych. Tak ja to zrozumiałam. To jest też parafraza, a przy tym i pewnego rodzaju "przepowiednia" tyle, że jest słowo "może". Ono daje nadzieję na lepsze jutro. Apokalipsę opisałeś, tak grzeszność doprowadza do upadku, do tego, że w ludziach odzywają się najprymitywniejsze instynkty. Gdy człowiek głoduje - nie myśli o niczym innym, tylko, o tym, aby się najeść, gdy zbyt najedzony - ospały, leniwy - jeden i drugi przypadek doprowadza do dalszych grzechów. Też parafraza słów: syty głodnego nie zrozumie Dwa ostatnie wersy mówią o kompletnej klęsce głodu, dlatego tak ostre są. Obżarstwo i głód sobie przeciwstawiłeś. Żadnych świętości nie ma, gdy coś w przyrodzie szwankuje, a my wszak cząstką Natury jesteśmy. Jezus miał przebity prawy bok, zdjęcie pokazuje, że lewy. W.M. Odwróciłeś znaczenia. To jest b. dobry wiersz, moim zdaniem, oczywiście. Justyna. Jeszcze - hostia Hostia (łac. hostia: ofiara) – niekwaszony (przaśny) chleb, okrągły opłatek z mąki pszennej, nierzadko ozdabiany krzyżem lub motywami religijnymi, używany przy sprawowaniu mszy świętej. Zgodnie z dogmatami wiary katolickiej od momentu konsekracji hostia staje się prawdziwym ciałem Chrystusa. Wikipedia O ogromnych klęskach opowiedziałeś w wierszu. Justyna.
  19. Cześć, Marcinie. Fajnie się czyta Twój wiersz ze względu na słownictwo - jego brzmienie, kiedy czyta się na głos, np: W powyżej przytoczonych wersach jest 10 sylab? Otóż w jest 9, bo zamiast "kciuki" napisałeś "kciuk" A jaka to piosenka? I obyśmy nie musieli jej śpiewać, życzę Kibicom i Piłkarzom zwycięstw. Pozdrawiam Justyna.
  20. Cześć, Maćku. Ciekawe, a były kiedykolwiek? Wiersz jest taką, jakby apostrofą? Nie rozumiem formy, choć treść ciekawa. Tez jakby trochę z piosenki, bo refren: Ja myślę, że jest wiele światów. Pozdrawiam. Smutny wiersz. Justyna.
  21. Cześć, Andrzeju, dobre: zajęcie przednie. Urlop w galerii. Cywilizacja wdarła się w umysły "miastowych" Pozdrawiam Justyna.
  22. Tu o człowieczeństwo chodzi, tak myślę. A później rozważania, rozmaitości. takie varietate. No i mam też skojarzenie ze słowami Pana Jezusa: "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień" I jeszcze to: Pozdrawiam Czarku, Justyna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...