Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. I tu mam skojarzenie, Wojtku: „Patrzcie o giaury! Jam siny, blady, Zgadnijcie czyim ja posłem? Jam was oszukał, wracam z Grenady, Ja wam zarazę przyniosłem!” „Pocałowaniem wszczepiłem duszę, Jad, co was będzie pożerać... Pójdźcie i patrzcie na me katusze, Wy tak musicie umierać.” Alpuhara A. Mickiewicz A to jest przekleństwo. Czy podczas pisania wiersza w Twych myślach błądziło "Wielkie żarcie" F. Felliniego i "Siedem" Davida Finchera? Tak zatruwano wodę w obleganych twierdzach - broń biologiczna. Fotografia - zęby widelców, odciski spalenizny na potrawach - tych na wierzchu, kto wie, co kryją pod sobą? Justyna.
  2. Łukaszu, wiersz bolesne uczucia ukazuje. Wybacz jednak, że zwrócę uwagę na pewne niedociągnięcia: Nie wiadomo kogo zostawia adresatka, przed "co' przecinek. W ogóle proponowałabym może zmianę szyku nie wiem, co mam myśleć dziś o tym. Co otwiera Peel? Serce, drzwi, umysł, może ramiona? I to "wkurza" nie pasuje mi do zakochanej osoby. "Tobą" bym napisała mała literą. I jeszcze, czy trafienie może strzelać? I Amor wielką literą. Poza tym zamieściłeś utwór w Gotowych wierszach, a to dla mnie raczej proza. Podział na wersy wydaje mi się dobrym wyjściem. Ale to Twoja twórczość. Mam nadzieję, ze niczym nie uraziłam, Pozdrawiam Justyna.
  3. Deonix. No, frapująco, niespotykanie: Dziś już nie ma taśm. To niepokoi. Czyżby koniec? To ciekawe, muszę nad tym wersem głębiej pomyśleć. Justyna.
  4. Świetne, w sam raz na wiersz. Ciekawie piszesz. Jak wtajemniczony mag - ister. Spokojnego dnia. Justyna.
  5. Podobnie jak moja. Staram się pisać składnie, wg zasad, ale nie zawsze wychodzi. Takie sztuczności się rodzą. Ja biegam wśród słów, to dobre ćwiczenia. Dziękuję, Dawidzie. Będę czytać systematycznie Twoje wiersze, bo są magiczne. I wiesz, ja z reguły nie ingeruję w teksty innych, bo to z serca ich płynęły słowa. Chociaż warsztat może do tego skłaniać. Ale ten Twój powyższy wiersz nie jest w Warsztacie. Ja również. Justyna.
  6. Eh, Wojtku... eh. Założyłam suknię koloru bordo, miało być wszystko w porzo, kieliszek wina trzymany za nóżkę wypity jednym duszkiem... Ale nie było, moje szczęście wybyło. onA
  7. Karenko, wiele dobra wyczytałam z wiersza Twego. Hart ducha, wytrwałość, charakterystyka ludzi: Ot, życie. Pozdrawiam Justyna.
  8. Cześć Łukaszu. Osobliwa opowieść. Wiesz, trochę przeszkadza pogrubienie słów: Dla mnie nakazowy wiersz, a przecież o wierze. Nie o kościoły chodzi, moim zdaniem, jeno o prawdziwość wiary. Tutaj napisane jest, że tylko świątynia pomnoży cuda. Przypomniała mi się piosenka:
  9. Tak, próbować warto. Po wielu próbach czas na premierę. Joachimie - pełen nadziei i optymizmu ta miniaturka. :)) J.
  10. Wiele barw. Wspomniałeś w komentarzu do W.M., że: Ona kolorowa jest faktycznie. Ale też piszesz: O to trudne jest. Mam nie lada problem z układaniem zwrotek w uporządkowany "puuzlowy" świat. Ale poczytam Twoje wiersze, intrygują. Pozdrawiam Justyna.
  11. To erotyk, Wojtku. A dziewczyna z podwórka nie ma nawet imienia, napisałeś:
  12. Wojtku, dobre to jest. Nawet b. dobre. I niesamowite. No tu mnie zaskoczyłeś! Przebaczenie? Oczyszczenie? Zrzucenie ciężaru winy? Nie wiem. Czy to prawdziwe pożegnanie? Tak na zawsze? Chyba kluczy Peel, bo: Inny świat, przemiana. Justyna.
  13. Tak, Maks. Psy nie szczekają, karawana, czy idzie dalej? tego nie wiemy, wielbłądom podobni suniemy na - dal.
  14. Maks Pochrapywał z cicha Irysek niemłody. Płakał w nocy, a chodząc omijał przeszkody. Nie dla niego zabawki, nie dla niego lato poszedł do Raju Kociego, było warto. Pozdr. Justyna
  15. Niesamowite zakończenie. Wiersz jest jak wstęga... Justyna.
  16. Waldku, Żywioły na ławie oskarżonych? Czy to możliwe? One są nieposkromione i my ludzie z naszymi sądami niczego im nie zrobimy. Dobrze, ze tak jest. Natura zawsze będzie górą. I jeszcze pomiędzy ogień a woda powinien być chyba przecinek. Miłego dnia. Justyna.
  17. Maks, ja też teraz straciłam kota. Iryska. Delikatny ten Twój wiersz. Opowieść pełna ażurowych stwierdzeń, Spokój, to ważne. Pozdrawiam Justyna.
  18. Cześć musbron. Pięknie to napisane. Nostalgia. Trochę cierpnie skóra, gdy czyta się: Justyna.
  19. Cześć Rafale, miło brzmią te wersy. Swojsko. Fajny wiersz, trochę stylizowany na fraszki Jana z Czarnolasu. Fotografia zagadkowa. Co przedstawia? Pozdrawiam Justyna. :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...