Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Mecenasi
  • Postów

    4 314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Deonix_

  1. Pod względem wersyfikacji ciut lepiej, ale drugą strofę po "głośno" podzieliłabym jednak enterem, bo tam się jednak sytuacja zmienia :)
  2. Tak, o "ogarnie" mi chodziło :)
  3. dzwonki srebrzą się jak gwiezdne iskry gdy szuflady w umyśle otwieram tu iskierka nadziei się błyszczy tam znów jakaś ambicja przelśniewa lecz one wszystkie w smutku skąpane rozpacz przyćmiewa ich blask chcę je ratować z czarnej otchłani ale nie bardzo wiem jak [i liczę tylko na to że ...] czernie zejdą spod bolipowiek złotym mlekiem spłynie mi niebo w brzmieniu gongu milion barw ujrzę i wszystko będzie jak trzeba To co mi nie pasuje w tym wierszu, to głównie ten wers w kwadratowym nawiasie. Nic lepszego nie jestem w stanie wymyślić, więc liczę, że mi pomożecie :) Oczywiście wszelkie uwagi do całego tekstu również mile widziane :)
  4. Pierwsze, co mi się w oczy rzuciło, to ten błąd diakrytyczny właśnie. Zgodnie z tytułem utwór ma pewne cechy profetyczne, podyktowane jednak wiedzą historyczną (mam tu na myśli przeróżne fragmenty Biblii odnoszące się do reakcji ludzi na gniew Boga) i zgodne z powiedzeniem "Jak trwoga, to do Boga". Nie mnie jednak sądzić, czy przewidywane ludzkie reakcje rzeczywiście będą miały dużą skalę i czy nastąpi to w niedalekiej przyszłości. Jednakże prawdopodobieństwo zaistnienia takich faktów oceniam jako wysokie, na podstawie swojej wiedzy psychologicznej :)) Pozdrawiam ciepło :))
  5. Oczywiście, daruj, że tego nie podkreśliłam. Nie chciałam Ci niczego narzucać :) A teraz już spadam i nie nastręczam się więcej :) Pozdrawiam raz jeszcze :))
  6. Jasne, ale ja po prostu nie lubię niepotrzebnego rozwlekania ;)
  7. Witaj Aniu, poruszasz ciekawy temat w wierszu :) O ile pierwsza strofa zachowuje rytm, to o pozostałych nie można tego jednoznacznie powiedzieć (może to tzw. pararytmia?), co trochę wadzi w czytaniu (choć nie wykluczam, że to celowe). Poza tym, wg mnie treść jest przegadana, można by to wszystko ująć znacznie zwięźlej. Pozdrawiam :))
  8. Podoba mi się wiersz, zwłaszcza przerzutnie, choć generalnie Twojego stylu nie lubię (sorry) :) Pozdrawiam :))
  9. Piękne :) Rozpłynęłam się, więc za dużo bazgrać nie będę :)) Pozdrawiam ślicznie :))
  10. Te dwie zwrotki bardzo mi się podobają. Ale, jakkolwiek lubię Twój styl pisania, tak tutaj muszę niestety napisać, że tekst zdaje mi się miejscami kanciasty i brakuje mu lekkości, zwłaszcza przez te wtrącenia w nawiasach. Nie twierdzę, że powinieneś się ich pozbyć, ale gdyby to był mój wiersz, to bym go jednak przeredagowała. Pozdrawiam życzliwie :))
  11. Ładna, nastrojowa liryka :) Abstrahując od przekazu - rozgwieżdżone niebo jest piękne :) Pozdrawiam :))
  12. Klimat beznadziejności wysięka z tego wiersza, ale mnie osobiście te powtórzenia bardziej drażnią, niż powodują u mnie współodczuwanie bezradności i smutku Peela :) Pozdrawiam :)
  13. Bardzo tajemniczo, ale przez to ciekawie :) Pozdrawiam :))
  14. Biedne drzewa :( I te korniki już się na sosny rzucają, nie tylko na świerki... Czytało się dobrze, ale jakiś żal we mnie wezbrał... Pozdrawiam :))
  15. Podoba mi się obrazowanie w tym wierszu, choć osobiście pokusiłabym się o jakieś wygładzenia warsztatowe :) Pozdrawiam :)
  16. Dziękuję :) I też pozdrawiam :))
  17. Czytam właśnie i widzę, że nie zrozumiałam, tak jak byś chciał. I mam niestety wrażenie, że przedobrzyłeś z tą fantazją ;) Ale serdeczności zostawiam :))
  18. Ja wiersz odczytuję jako próbę zniechęcenia czytelnika do "życia chwilą", ponieważ "życie każdym dniem, jakby był ostatni" może zaowocować paskudną przyszłością, "ukaraniem wilka wyciem", czyli rozpaczą. Nie pasują mi jednak czasowniki trzeciej osobie l.poj., odniesione do rodzaju męskiego "zdeptał", "okradł" itd... Powiedziałaby raczej, że "dzisiaj" i "jutro" są rodzaju nijakiego ;) Pozdrawiam :))
  19. Gdzieś tam pośrodku też się "zatraciłam i zgubiłam", ale czytało się miło :)) Serdecznie :))
  20. No, może masz i rację, nie będę się spierać, jako egocentryczka funduję sobie niekiedy takie "ćwiczenia empatyczne", co owocuje także moimi tekstami, które są jakby nie-moje :) Dziękuję za komentarz i również ściskam :)))
  21. Pierwszej miłości się nie zapomina, jaka by nie była :) Bardzo ładny, melodyjny wiersz, przeczytałam z przyjemnością :) Serdecznie :))
  22. I kolejny raz dziękuję za wyjaśnienia, dawno nie miałam polskiego :) A co do porządkowania - pełna zgoda :) Z tym, że właśnie ta naturalna cecha jest nam do samorealizacji (która to dla każdego co innego oznacza) potrzebna :) To jest oczywiście tylko mój punkt widzenia ;) Serdecznie :))
  23. Oxy, nie wiem wprawdzie, czy dobrze, ale ja inaczej ten wiersz rozumiem :) Wg mnie peel i adresat to jedna osoba- alkoholik. "ból i radość" to wg mnie masochistyczna przyjemność - połączenie kaca i wygojonych ran, które peel "zyskał" na popijawie; i to jest to "nieopisane", niesamowite uczucie, a : "lecz potem krwawi mocno serce nieopisanych nic nie zmienia" - to wg mnie wyrażenie tęsknoty za alkoholem przy syndromie odstawienia, żadne cierpienie nie jest dla niego porównywalne z "radością i bólem" jakie daje spożywanie alkoholu, więc jest tylko cierpieniem, a nie masochistyczną przyjemnością. Przynajmniej ja tak to czytam :) Może się jeszcze Autor wypowie :) Pozdrawiam :)
  24. To dobrze wyczuwasz ;) Tak jakoś nie lubię się narzucać z własną wizją (zwłaszcza, że nie chcę nikogo urazić, a jedynie coś zobrazować wierszem) ale ten wiersz jest właściwie o wszystkich, bo każdy w jakiś sposób dąży do samorealizacji, często przez to dążenie do regularności, a najbardziej staje się to zauważalne u starszych osób, w zachowaniach, które są w moim tekście wspomniane. I żeby było jasne- podmiot nie jest tu moim alter ego, w zasadzie piszę tu w sposób nieco sprzeczny z moimi poglądami. Dziękuję za komentarz i rozważania nt. wierszy nieregularnych, prawdę powiedziawszy nie wiedziałam, jaka jest różnica pomiędzy nimi, a wolnymi wierszami :) Pozdrawiam :)
  25. Rozumiem, miło że szczerze piszesz o swoich wrażeniach. To jest jeden z niewielu utworów, do których nie potrafię się zdystansować. Serdeczności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...