Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. @Tectosmith a może już skruszał? @poranki ale czy to się zapisze plusem w księdze życia? Pozdrawiam @Waldemar_Talar_Talar dziękuję @Rafael Marius taa, wtedy to się umieli kruszyć :)) @Nata_Kruk suoer, że się podoba. Dzięki Z pozdrowieniem @Natuskaa @Łukasz Jasiński Dziękuję
  2. pewien grzesznik postanawia przemianę poganiany przewinami odrzuca dobra wychodzi wtapiając się w tłum na chodniku robotnicy obok wylewają smolisty zapach oblepia ulicę; niemal sunie nad ziemią biją dzwony i trochę się przeciera, mijanym przechodniom rozdaje uśmiechy i pieniądze dostrzega ich tylu po raz pierwszy, wreszcie wspina się na schody kościoła żeby leżąc w jego progu pozwalać wiernym deptać po sobie tak długo dopóki nie skruszeje
  3. Gdzie taką wiosenną wiosnę dają?
  4. @Nata_Kruk hej, dzięki za czytanie i refleksję. Coś lżejszego mówisz? Postaram się, ale jak wyjdzie tak będzie, hehe. Pozdrowienia @miauczenie owies, @iwonaroma @Leszczym Dziękuję
  5. @violetta o tak, rozrzedza trochę ten rozpad i rozkład ;)
  6. horror_flow wstrzyknij chorobę kiedy wpadniesz w gości. pies którego podobno karmili ludzkim mięsem opowie tragedię. robi się zimno i wciąga po szyję. możesz nabawić się przeciągu jednak dywan stłumi kroki i przykryje plamę. tylko drzwi łomoczą w klamki o świcie. powiedz - co on zrobił z nosem? rozbił klawiaturę? skaleczył powietrze? otwarte złamanie grozi krwotokiem metonimii. klawisze łuszczą się trupio poliżmy ostrze siekiery jak dzieci ciekawe śmierci albo wywracajmy nagrobki domagając się zmartwychwstania myślisz że dostąpią go ci niekompletni których czaszki kupowali od kopidołów na łódzkich kurczakach studenci medyka? 5 dych od łeba bo tam wszystko jeszcze było rysy wąsy tylko już bez oczu później kąpiel w formalinie woda pod ciśnieniem i można studiować. dobra weź już ziom obuchem przez skroń i pakuj noc do bagażnika. miejsce pochówku oznaczymy sadząc drzewko. raz na jakiś wpadniemy coś spalić jak teraz elipsę. tam nad rzeką niedaleko pełznie most otwiera usta i wszelkie widoki podchodzą do brzegów jednak ten ślad już mi się zużył. mam wyjebane w puentę. chodź na skraj wyciągniemy to małe błyszczące które spina z niebem. farawell baloniku - pewnego razu był sobie świat apli papli blite blau
  7. Od razu widzę Himilsbacha i słyszę jak mówi - tyle dróg pobudowali...
  8. No, nareszcie. Warto było czekać :) świetne. Całość na więcej niż bardzo tak.
  9. @Moondog, @miauczenie owies, @Franek K, @Tectosmith, @Wiesław J.K., @Pan Ropuch, @Klip, @Starzec, @violetta, @Ana serdeczne dzięki
  10. @Rafael Marius dzieny za czytanie. Pozdrawiam @Waldemar_Talar_Talar dzięki, że czytasz @Rolek burzę akurat bardzo lubię. Może dlatego, że urodziłem się w święto Peruna @iwonaroma niestety @Nata_Kruk dzięki
  11. @Nata_Kruk Dobrze mieć takiego kogoś kto pozwala wytyczać kierunek. Pozdrawiam
  12. Nie mam nic przeciwko śmianiu się dzisiaj czy w jakikolwiek inny dzień. No, chyba, że człowieka dotknie jakaś osobista tragedia. Wtedy śmiech mógłby być nie na miejscu. Nie wiem jedynie co masz na myśli pisząc, że wiersz dokładnie taki, jak uważasz. Możesz to rozwinąć? Pozdrawiam
  13. wiosna wybucha miasto rozstąpiło się połykając pierwszą falę ludzi inni na sygnał z nieba kulą się w kłębki jak kocięta chcąc stać się niewidzialni strzały nie trafiają chłopca który wrócił po upuszczonego misia uderzają w pień drzewa obok osypując korę matka dziecka zastyga z wyciągniętymi ramionami w pozie antycznej rzeźby paznokcie drapią chmury dymu obrączka na jednym z palców przypomina jej o mężu i jak całował jeden po drugim jeden po drugim strzępy gazet unosi wiatr
  14. Bardzo podoba mi się ta puenta. Sowy mi zabrakło :)
  15. Ciśnie się na usta - ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy. Pozdrawiam
  16. Czarek Płatak

    Interesowny

    W jakiejś polskiej komedii było, jak to panowie alowie kazali chłopaczkom, którzy nie mieli czym za usługę zapłaci wzajemnie się obsluzyc6. Tak mi się skojarzyło
  17. @Leszczym tytuł wskazuje ten zamysł, ale jakoś nie brzmi przy czytaniu
  18. Gryzą mi się jeno te - wszystko, wszystkim, wszystkimi, w każdej strofie. Pozdrawiam
  19. @Rolek ee tam, wszystko pod linijkę @aff jeśli wychodzi na dobre, to ok :)) nie, nie na akord, ale każda w pewnej chwili może się zmienić w rutynę. Pozdrowienia Dziadek wyciągał z ognia rozgrzane do białości żelazo gołymi rękoma. Aż wstyd skarżyć się na lutownicę ;) Dziękuję i pozdrawiam nie jest to taśmowa praca, ale charakteryzuje ją częściowa powtarzalność pozwalająca na oddalenie się myślami od tego co robią rece. Chociaż większość znajomych dziwi się jak mogę jednocześnie zajmować się elektroniką (rysunki techniczne, testy, konstruowanie układów scalonych) i słuchać audiobooków. Chyba po prostu nabrałem praktyki. Pozdrawiam Miło Cię gościć. Dziękuję za wizytę @Leszczym @Starzec @iwonaroma @Tectosmith Dziękuję
  20. trybiki, trybiki wstać, wyjść, przyjść, przynieść. oszukiwanie myśli pośród mechanicznych ruchów. robot nie słucha historii, nie notuje kiełkujących fraz z zamiarem [słowa, słowa, słowa. słowa na kolanie] dowiedzenia, że pracują nie tylko ręce. najpierw oporniki należy nanieść na układ scalony przy pomocy rozgrzanej do blisko 400°C lutownicy. to prawda co mówią, że nie ma bólu dopóki nie zauważysz bólu. świadczą o tym ślady po rozgrzanej stali, wstydliwie zmieniające się w pęcherze. poza tym raczej sporo czasu na wybieganie w siebie, z siebie i za oknem obserwacje ruchów powietrza. wiesz, wierzę, że w podmuch, który porusza gałęziami drzew wplątane są twoje oddechy, że je do mnie tą pocztą wysyłasz.
  21. Mam wrażenie, że świat jest tak głośnym, chaotycznym miejscem, że tylko spokojny szept jest się w stanie przez to wszystko przedrzeć. Pozdrawiam
  22. Jeśli mogę od siebie drobną uwagę - starałbym się, by rymy gramatyczne występowały jak najrzadziej. Dobry wiersz Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...