Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 655
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. A serducho wyświetla mi się przydzielone of Ciebie :)
  2. Haha, rzeczywiście. No, ale bycie wieszczem to nie w kij dmuchał. Nie było czasu na owsianki :)
  3. Jak zwykł mawiać mój wuj: 'bo życie to niejebajka'.
  4. Bo każda z pań dla nas w mniejszym lub większym stopniu to femme fatale. Ale co byśmy bez nich zrobili..?
  5. Dobrze to ująłeś. Taki dzień to każdy dzień... Że też nie zauważyłem analogii. Oj, źle, oj, niedobrze. Na suchego wypłynąłem..... Dziękuję Marcin. Miłego dnia (może lepiej nie świra) i udanego tygodnia :)
  6. Faktycznie 'chociaż przecież' wyszło mi w amoku pisania i nie zauważyłem :) a w 'kitwaszę' wylazło mi 'fy' w miejsce 'w'. Co do uwag o płynności, mimo karcącego dzieła nie podejmuję polemiki. :)
  7. Opisany dobrze, ale te poranki nie zawsze dobrze mi robią :) Z podziękowaniem i pozdrowieniem.
  8. No właśnie. Zawsze twierdziłem, że wolę jak jest ciepło, ale jest wtedy kilka minusów. Poza wspomnianym przez Ciebie dołożyłbym komary i męty wyłażące na ulicę.. No, ale coś za coś :)
  9. Dzień dobry, to może wyjdę Pierwsze chyba są ptaki za oknem, (bo już prawie wiosnę tu mamy), sączą w śpiące wciąż ucho me piosnkę wielogłosem rozszczebiotanym. Dalej kocur swe głodne żale miauczy i po głowie mi skacze, jeśli tylko z łóżka nie raczę zwlec się w porę na to wezwanie. Później budzik zaczyna dzwonić, choć ja przecież wcale już nie śpię, chowam głowę pod schronem kołdry — może skoczyć mi kot; wciskam drzemkę. Chwilę w pół śnie kitwaszę lekkim, na ulicy już ruch się zaczyna, jakże chciałbym móc jeszcze pokimać, budzik na mnie alarmem znów wrzeszczy. Skrzypi łóżko, a wzrok skudłacony wciąż gdzieś błądzi w morzu pościeli, na poduszce wyławia jej włosy, wstaję, ale cyt, cyt, bo jeszcze śpi. Trzeszczą schody, gdy idę do kuchni, szumi woda, gdy czajnik nastawiam, u sąsiada pies wściekle ujada, a w czeluściach lodówki coś burczy. Zaraz głosy schodzących dzieciaków, telewizor androny zalewa, mleko, kawa — w proporcji pół na pół, dzwoni łyżka o kubek, ja ziewam. Śmiechy dzieci, kot miauczy, labiedzi Wenus, która wychynęła z kołdry fal, znów na głowę mi spada lawina, już mi myśli w cholerę uciekły. Ktoś szufladą łomocze, ktoś biega, coś upadło i huknęło gromko, ktoś coś krzyczy, a po chwili tonie we łzach, któreś z dzieci już beczy w niebogłos. Potem koncert jest życzeń wszelakich, nieodzownie doprawiony jojczeniem — chcę to mamo, tato tego nie zjem! Wenus w nerwie periodu zła warczy. Znowu we łbie od rana mi piszczy i narasta, narasta harmider, wiecie co wy kochani, najmilsi? — może wyjdę i wrócę, gdy przyjdę.
  10. Całość śliczniutko, tylko tu się błąd gramatyczny zakradł.Poprawnie będzie 'czego jeść nie muszę'. Sorałka, że wyciągam, ale wobec naszej pięknej mowy i poprawności w tejże zboczeńcem jestem zarówno ;) Pozdrowieństwa
  11. I znowu ślicznościowo, choć nie rymuje mi się tu i ówdzie, ale jak wiesz to moje zboczenie :P
  12. Normalnie szacuny za te wierszyki dla dzieci. Nie ma tego współcześnie zbyt wiele, a jeszcze mniej dobrych ;)
  13. Słuszne uwagi, trafne spostrzeżenia i rady ;)
  14. No i piknie Maryś :) Całkiem melancholijnie, a ja się z melancholyją lubię z wzajemnością zdaje się. Osobiście zwróciła moją uwagę niekonsekwencja w braku rymów w drugiej zwrotce: ciebie - chryzantemy i siostra - Neptunem, co wcale nie wadzi, ale ja zbokiem na tym punkcie jestem :)
  15. Świetne, zgrabne malujesz obrazki :)))
  16. To ja dziękuję, że chciało Ci się tutaj zajrzeć, poświęcić chwilę na czytanie i zostawienie kilku słów komentarza :)) Pozdrawiam serdecznie
  17. Dziękuję serdecznie. Kwiatek dlatego, że 'kwiat młodzieży', choć zaiste do kwiatów im lata świetlne. Pozdrowienia
  18. Śmiesznie nie jest wcale, to niech chociaż będzie w satyrze. Tylko ostrożnie z psimi souvenirami :D
  19. Obawiam się, że to tak tępotą skażone łby, że poza ich paplaniną nic innego doń nie dociera. Dziękuję. Pozdrawiam :)
  20. Dzięki, dzięki, dzięki :)) Taka już we mnie figle płatająca natura ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...