Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 06.07.2025 w Odpowiedzi
-
Kiedy mnie mniej jest To jest mnie więcej Więcej rozumiem I mocniej czuję Chowam się, zmykam Nik mnie nie widzi Lecz lepiej z sobą Się dogaduję. Gdy zamknę słowa W głowie na kluczyk To myśli płyną Wartością przednią Kiedy tak patrzę Nie komentuję Refleksje kwitną Wcale nie więdną. Potrafię sprawić By mniej mnie było Chociaż przybywa Codzień wszystkiego Karmię spokojem I akceptacją Własne przestrzenie Nie chcąc niczego. Jak to wyjaśnić Mniej więcej -nie wiem Niech się nade mną Zlituje ziemia Gdy wszyscy pragną Pogłosu, sławy Ja chcę spokoju I więcej cienia. W kubeczku kawy Mam na to przepis W cichej modlitwie W przyrody tchnieniach I odłączona Od zgiełku świata Pogrążam serce W tych ukojeniach.14 punktów
-
zapomniałam brzmienie tamtych słów wyblakł dotyk ciepłych dłoni i dziś nie widzę obok twojego cienia dla ciebie zniknęłam pomiędzy palcami czasu który spędziliśmy osobno drżenie powietrza mówiło że to tylko wypadek przy pracy który jednak twa zbyt długo dziś już trudno odnaleźć tamte ścieżki zapuściłam korzenie w innym sercu a wyrwanie ich byłoby zbyt bolesne może jutro może kiedyś może nigdy10 punktów
-
uczepiłem się miłości jak szalony i nie puszczę z każdej strony barwą tęczy niebo gra struny prężą się nutami namiętności nie odpuszczę bom szalony no i czuję jeszcze takt a więc tańczę pięciolinią zawieszony lekkodusznie most zwodzony z walcem jestem za pan brat8 punktów
-
Sypie się piasek klepsydry. Spadają dni z kalendarzy. Życie mierzymy czasem, a powinniśmy — chwilą, która w sercach się zdarzy. By każdy poranek miał sens, a dzień — obietnicą się stawał. Bo chodzi o to — naprawdę — byś w życiu się szczęściem napawał. Nie mów, że to już było. Lecz co, tak naprawdę, się stało? Ile uśmiechów, wzruszenia i dobra, które w Tobie zostało?7 punktów
-
dedykuję Starcowi Bywa, że uda złapać szczęście i człek się czuje w niebo wzięty, a świat wygląda zaraz piękniej, jest kolorowy jakby lepszy. Lecz z czasem wszystko powszednie, aż w końcu szczęście nam doskwiera. A człek szczęśliwy wcale nie jest, bo szczęście pryska sobie nieraz. Więc jeszcze chwilę na myślenie; czy my umiemy pielęgnować, to nasze szczęścia wciąż doceniać podziwiać stale czar i powab?6 punktów
-
Szpury w śniygu, ziosna i żniwowanie w lato, bo jasiań łu noju zawdy przychodziuła chibko. Grózki, Siostra i Matulka śwanto, to jek lelijo, nelki i zonenblumy z łogródka. Warnijoki mojó -spsik nie łoddoło. Do jeleni strzelać nie będę" oznajmia Steinbeck na polowaniu. A potem nad Jeziorem Mokrym spotka się z Małłkiem, porozmawia z Newerlym. Może zajrzał do Kurhausu, piramidę w Rapie widział, o geniuszu z Ławic słyszał. Konferencja teherańska a potem Jałta ustanowiła nowy podział Prus Wschodnich. Część południową otrzymała Polska, północna wraz z Królewcem przypadła ZSRR. Stawka większa niż życie" i wieczory w Siedlisku". Trudne powojenne życie warmińskich autochtonów, rugowania i bilety bez powrotów. Używanie mowy nie było mile widziane, więc powolne jej umieranie. Każda droga ma znak zapytania. Słońce jeszcze zakwitnie jak wielki słonecznik. Nią biegnę, kocham, Warmia mną pochłania. Zniknę deszczem wraz z melodią świerszczy. szpury- tropy chibko- szybko Grózki- Dziadkowie lelijo- lilia nelki- goździki zonenblumy- słoneczniki spsik nie łoddoło- sen niemożliwy (Gwara warmińska)4 punkty
-
Pod niebem latają śmiercionośne drony a w nierozpoznanym do końca kosmosie szukamy bez sensu kolejnej czarnej dziury zawłaszczona prawda przez fejki i bzdury zdawkowe dialogi często przez smartfony to tego wieku najnowsze pokłosie Choć patrzysz na świat swoimi oczyma zamiast człowieka widzisz idealną AI zmęczony życiem myślisz nierzadko o końcu na razie czas pędzi do przodu jak ku słońcu a pewnie nikt nigdy go nie zatrzyma i masz teraz zmyślony nieboski raj4 punkty
-
miau zapraszam cię na dach z widokiem na wszechświat i jedyne o co proszę nie rozdrapuj mi nieba patrz gwiazdy świetliste oleandry niczym wizerunki bóstw nakładające się na siebie oczekiwania i nadzieje po drugiej stronie nocy gdzie jeszcze nie byłem miau miau (Lifting2025)3 punkty
-
pozwolisz mi na jesień tego lata? mimo że wróciły bociany, a świat pachnie rabarbarem i czereśniami… pobędę jeszcze chwilę smutna, pod ciepłym kocem, ogrzeję zimne dłonie i stopy, dobrze? i proszę, nie mów: jak pięknie, nie mów: zobacz, przecież patrzę, do zatarcia w biel i widzę. nie podtykaj mi pod usta pysznych słów, nie proś, żebym spróbowała — ćwiczę język od dawna. zjadłam pierwszy dzień lata, potem kolejny, dziś kolejny. wiesz, bo za każdym razem trzymasz mi włosy po. i wiesz, że się staram, że mam apetyt i źrenice wiecznie rozszerzone, proszące. (pozwól mi na jesień tego lata)3 punkty
-
do drzwi zapukała miłość otworzył jej smutek gdy go zobaczyła zapłakała więc ją przytulił a potem pocieszył mówiąc nie przejmuj się wieczorem mnie nie będzie będą gwiazdy oraz uśmiech księżyca ja pójdę do diabła on mnie rozumie lubi że mną rozmawiać nie płacze miłość bardzo się ucieszyła powiedziała dobrze poczekam więc ale jeżeli kłamiesz to wiedz że będziesz musiał mnie pokochać - pamiętaj3 punkty
-
ogień zapatrzony w las płoną moje myśli artystka dotyka drzew stoję nie namalowany ludzką ręką3 punkty
-
Gdy nadchodzi milknie świat, nie pyta, nie odpowiada, a słowa łamią się na krawędzi ust. Tylko ona zna ciężar wspomnień i trwa wiernie przy mnie, zbierając bezdomne myśli. A gdy milczy zbyt głośno, moje serce bije wolniej i wówczas musi wystarczyć mi modlitwa.3 punkty
-
w halce wiatrem i deszczem zaplączę dzikie jeżyny i strumień wącham białą achilleę a tam pada tak pięknie odbijają się świetliki3 punkty
-
,,Krzyż Chrystusa chlubą chrześcijan,, list do Gal.6 krzyż widzimy Go często spuszczamy oczy budzi sumienie nawet jak…schowane nie sama śmierć jest chlubą a cel poświęcenie Jezusa przybliża niebo życie w godności Jezu ufam Tobie 7.2025 andrew Niedziela,dzień Pański3 punkty
-
Mam wrażenie że każdego dnia za wcześnie chowa się w sobie dzień. Nie boję się wtedy dotykać gwiazd. Rozżarzone płoną w ciemnych korytarzach, niosą światło w dłoniach, tulą się. Czuję ten biały dywan, może błękitny tak bardzo pragnę zapatrzeć się jak kreślisz autoportret w otchłani.3 punkty
-
Rozrzucone pościele, kielich krwawego wina, wspomnienie twe na mym ciele ekstazy smak przypomina. Burza uczuć ucicha, wzrok szczęściem przepojony, serce z radością wdycha miłości zapach szalony Oczy twe rozpromienne, czule we mnie wpatrzone, mówią ze są niezmienne, wciąż mną zauroczone. Cisza nabrzmiala szeptem, przerwana namiętnym krzykiem wzięła nas w swe ramiona, chcąc być rozkoszy wspólnikiem... Przytul się do mnie, kochanie... W twoich objęciach chcę spać! na jawie śnić nieprzerwanie że miłość wciąż będzie trwać!2 punkty
-
milczenie to nie wszystko milczenie to za mało (czasem po prostu brak słów) w milczeniu może tkwić upór i zakryta agresja (nie, bo nie!) milczenie jest nabrzmiałe milczenie jest bolesne milczenie to początek do oswobodzenia w ciszy2 punkty
-
Znamienne są czyny w przestrzeniach dziejowych płynące po ścieżkach do gniazd utajnionych w tym szale błękitu przerosłe przez oczy powoje kart wpisów z sztambuchów wyrwanych. W oparach poranka śródpolne kompleksy tu lasów grądowych połacie mocarne tu wyżyn krajobraz wysoczyzn rozciętych przez wąską dolinę równiny dorzecznej. Na chełmskim księstewku mieszana osada granica od wieków na Litwie tu była i z pasem niczyim dolina Żółkiewki oddziela Rusinów od Polski właściwej. Tu boje zacięte król toczył Kazimierz tu Ludwik Węgierski przepędził Jerzego przyłączył do Polski Chełm z Rusią Halicką gdzie w szarży pokonał księcia litewskiego. Po śmierci Jagiełły znów nowe jest prawo z dwóch krajów zrównuje tu szlachtę na wieki a Gorzków umieszczon na rusi czerwonej tu wziął w krasnostawskim początek powiecie. Składając dziś dłonie rycerską pieśń niosę nade mną chorągwie łopoczą sztandary i pomna zasługi poprzednich pokoleń Maryja im darzy w gorzkowskiej powale.2 punkty
-
ta młodsza ze stoiska mięsnego mówi, że wczoraj nazbierała ponad sto prawdziwków a ta starsza na to, że i ona się wybierze ta obsługiwana na stoisku mięsnym mówi, że chciałaby pięć plasterków łososiowej a ta obsługująca na to, że maszyna nie działa ta chudsza za kasą mówi, że po sklepie chodzi facet z dużą torbą a ta grubsza na to, że i ona się wybierze ta obsługiwana przy kasie mówi, że chciałaby zapłacić kartą a ta obsługująca na to, że maszyna nie działa ten niższy przed wejściem...2 punkty
-
Z Tobą jest mi bosko, z Tobą jest mi cudownie Tak słodko całujesz i pieścisz mnie łagodnie I ciągle mam wrażenie, że to pierwszy raz robimy Choć tak długo się znamy, pragniemy i tęsknimy. Potrzebujesz czasu i więcej mojej cierpliwości A wtedy się rozbudzasz i kwitniesz z miłości Na co dzień się zamykasz, zamrażasz swe uczucia Bo od młodości nie miałaś miłości odczucia. Za każdym razem gdy kolejny raz się spotykamy Wszystko jest nowe, więc od początku zaczynamy. Muszę Cię ciągle odkrywać, szukać, modelować, To sama przyjemność - po swojemu zaprojektować. Dla mnie Jesteś dziewczynką, wprost niedotykaną I żeby coś osiągnąć, musisz być wycałowaną... Niby długo się znamy ale to wciąż zbyt mało Żeby rozwiązać rebus miłości, poznać Twoje ciało. Trudne to zadanie, ale to mnie wciąż przyciąga... Miłość jest sztuką, a szczęściem gdy się ją osiąga. Więc nie przejmuj się wiekiem, nie ważna jest uroda Bo jeśli będziesz kochana, będziesz długo młoda.2 punkty
-
kochałem na letnio kochałem i śniłem kochałem na chwilę w tamtą noc ciepłą własny2 punkty
-
Tam, gdzie kłosy zawiązane wstęgą drogi, gdzie rumianki i maki prostują nogi, skowronek wprost z nieba rozsypuje dźwięki, a wiatr tańczy lekko w falbanach sukienki… Szło dziewczę szczęśliwe z rumieńcem na twarzy i z myślą, że dzisiaj pod lasem się zdarzy spotkanie z tym chłopcem, którego miłuje i który jej usta tak słodko całuje. Płynęła po drodze z kolorami lata. Ubrana w miłość, w nadzieję bogata. Bo chłopak obiecał, że uczucie trwałe i przed nimi razem miesiące wspaniałe. O kochaniu brzmiały naokoło dźwięki, wiatr z uczuciem tańczył w falbanach sukienki. Skowronek rozkosznie ucho nutą pieścił, każdy kłos na polu dotknięciem szeleścił. Gdy pod las dotarła w miłowaniu swoim, w objęciach chłopaka chciała się ukoić. Lecz on swoje serce do nóg innej rzucił, pod zieloną knieję nigdy już nie wrócił. Umilkł już skowronek pod niebem wysokim. Rumianki i maki też zamknęły oczy. Złote łany w polu, dawno pokoszone. Tylko dziewczę smutno patrzy w lasu stronę. Nie wypłakuj oczu, dziewczyno po polach, bo ta letnia miłość już dawno nie woła. Czasem tylko echo jego imię niesie, gdzie zgasła nadzieja przy zielonym lesie2 punkty
-
Zapewne każdy skądś wyszedł, zostawił inne drzwi. Wstaw tu zaimek "ja" lub, jeśli wolisz, "my." A teraz jedziemy przez życie, nurkując w telefonach, zwalczając kaca przed "party," czytając o demonach I marząc o tym, że jest to - jedyny autobus Choć złudne to marzenia - za chwilę wsiądą oni: na jednym dworcu lepszość, na innym - doskonałość i nigdy nie będziesz pewien, czy twoja własna nieśmiałość - nie każe zostać ci tam, gdzie nie sprzedają miejscówek Choć zawsze można wysiąść, zakupić inny bilet Podobno "życie to podróż"? Zapewne. Tylko przejazdem. Przez smutne miasto: "Chwila" ...2 punkty
-
@viola arvensis Jak Cię nie ma, to nie ma, ale jak już się pojawisz, to wiem dlaczego. Wywijasz piórem jak baletnica, do rytmu, do rymu, do gustu - oczywiście mojego, brawo! :)2 punkty
-
ślicznie - zakończenie bo najważniejsze zgnieść własne ego utopić w kawie wszelkie problemy w cichej modlitwie zobaczyć niebo spróbować świat na lepszy zmienić :))2 punkty
-
Wściekłe spektrum Dlaczego żeś bez przerwy taki rozgadany? Nie umiesz siedzieć cicho? Weźże chociaż spróbuj. Naprawdę nie rozumiem, skąd ten dziwny upór, Jak gdybyś chciał obwody we łbie mi przepalić. Nie słuchasz. Zamiast tego, coraz mocniej walisz, I drzesz się, jakbyś nie miał ani krzty rozumu. Mam dosyć, bo śród trzasków i nieznośnych szumów, Nie umiem najdrobniejszej w mózgu sprzęgnąć fali. A teraz jeszcze światłem chcesz manipulować? Nie krępuj się, och proszę! Pobaw się włącznikiem, I migaj, gaś, zapalaj - nigdy się nie cofaj, Aż do cna prześwietloną pozostawisz kliszę. Po wszystkim, zanim zacznę sklejać ją od nowa, Postaram się, by w ciemni wreszcie było ciszej. ---2 punkty
-
@viola arvensis Tak, przeciążenie sensoryczne to bardzo duży problem dla osób w spektrum. Ciężko się pozbierać. Potrzebny jest najlepiej ciemny i przytulny pokój, a do tego cichy. @Dagna Po pierwsze, nie jestem na nic chory. Po drugie, jak tytuł zapewne sugeruje, tekst prezentuje przeciążenie sensoryczne w spektrum autyzmu, a to jest stan, w którym naprawdę bardzo ciężko pozbierać myśli, bo człowiek odczuwa np. jak każde kliknięcie myszki rozsadza głowę. Świat wtedy przytłacza i potrzeba dużo spokoju, by wrócić do równowagi. Nikogo o nic nie oskarżam, a że świat coraz bardziej się rozpędza i jest coraz bardziej głośny, to owszem, jest nie do zniesienia i jak zawsze mi to przeszkadzało i pisałem o tym, tak pisać nie przestanę.2 punkty
-
chyba ciut zbladłam trochę mi słabo tak jakoś sprawnie słowem zaprzątasz chowam co widać popadam w popłoch byś nie zobaczył tego co w kątach w jednym ugołku mieszka nieśmiałość w tym po ukosie troszeczkę wstydu nie lubię sprzątać niech sobie będą nie znam luksusu tym bardziej wygód i cóż powiedzieć kiedy darujesz cuda upięte finezją zmyśleń tulę do siebie a lokatorów omiotę wzgardą do diabła wyślę2 punkty
-
nie liczyłem na tyle aż szczęście chwyciłem więc mam tę chwilę w rękach cóż wariuje świat i ja już się nie lękam wiem to chciałem mieć już dziś tobie przysięgam choć czas droczy się wciąż a ty jeszcze w zakrętach2 punkty
-
Pewnie kiedyś nie będzie i mnie i choć obok mojego, wielkim też ubywa świata, to jutro jak wczoraj w zimie spadnie śnieg a wiosny i lata będą strojne w kwiatach. I tak jak wtedy, kiedy mnie nie było jeszcze, liście niezmiennie kąpane na wietrze deszczem, będą się złocić jesiennie, Nic tu beze mnie się nie zmieni: wiosna kwieciem zaścieli dywany zieleni, a promyki słońca zapomną mnie szukać na ziemi. Nia ma już mewy padła łupem sokola mimo to morze niezmiennie jest i ziemia taka też jaką była wczoraj...2 punkty
-
@Jacek_Suchowicz najpierw się pragnie, wkrótce żąda i wnet się stajesz roszczeniowy bo twój rachunek nie wychodzi nie wszystkie chcenia z sobą złożysz tutaj się puenta sama składa podobno cały w tym ambaras wcale nieważne ty czy ona w równaniu ma być dwoje naraz :)2 punkty
-
noszę zapach groszku ciepłego kamyka mówię płatkami ścieżkami żółtym latem między gałązkami urocze małe gniazdko będę słodką morelą do oddychania2 punkty
-
2 punkty
-
Zamkniemy się w domu, Za oknem zostanie zmęczony świat. Przyniosę tylko ciepłą herbatę i garść lasu po burzy. Nasze miękkie słowa ukoją duszę jak żywiczny mech. A potem cisza – puszysta jak koc i dotyk, co budzi pragnienia. Znajdziemy tu wszystko, czego nie dał nam dzień.1 punkt
-
1 punkt
-
kawałek historii przekazany w rymach tego dziś brakuję więc dalej tak trzymaj usiłuję na mapie zlokalizować Gorzków koło Krasnegostawu - Kolonia Gorzków i wieś Gorzków czy to jest miejscem akcji? Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
co nam z życia zostało co zdołamy zabrać zostawimy materię niech idzie do diabla zabierzemy uczynki co szczęście przyniosły czy w uśmiechu dziecka seniorom radości wszystkie wyrzeczenia noce nieprzespane poświęcone innym modlitwy poranne ...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@viola arvensis cudowne! Mądre i cenne „ wejście wgłąb”, bez którego nie ma kroków do przodu…i tak się cieszę, że nie zabrakło wspomnienia kubeczka kawy, hi, hi, bo bez niego nic, a i odniosłaś się do duchowości, pięknie, pozdrawiam. P. S. … to temat o którym też chciałam napisać, tylko jeszcze balansuję między wzruszeniem, a awersją do patosu…daję sobie czas;)1 punkt
-
@T.O … uwielbiam deszczowe dni, deszczowe pejzaże i ten radosny krzyk natury :)! Nawet instrumenty cudownie brzmią w wilgotne dni.., pozdr.1 punkt
-
1 punkt
-
Cała nasza miłość w separacji Cisza która nastała Mam zmylone kierunki Gdy patrze w lustro widzę kogoś innego Jakby mnie nie było Jakbym zawsze chcial tu być Poddaje się mimowolnie Czuje ze tracę nadzieje Teraz księżyc jest trującym sztyletem A słońce wypala mnie na wiór Więc wchodzę w cien Tam próbuje to wyprostować Poddaje się mimowolnie Ale jednemu pytaniu się nie poddam Czy to koniec? Powinienem oddać się sercu Przestać patrzeć a zacząć widzieć Gdy widzę je na dloni Nie pozwolić aby upadło Wiec jakoś próbuje sie utrzymać Wspominając dni najsłodszego czerwca Teraz wszystko jest inaczej Wszystko się zmieniło Nic nie będzie trwało wiecznie Nic, oprócz tego bólu Poddaje sie mimowolnie Ale jednemu się nie poddam Czy to koniec?1 punkt
-
@Wędrowiec.1984Te "obwody" przypomniały mi mój niegdysiejszy limeryk: Obwody elektryczne? gdy kulturysta Heniek ze Środy mierzył jak co dzień swoje obwody aż prąd przeszedł przez Angielkę lecz napięcie spadło wszelkie kiedy stwierdziła wśród ud no body Również nie cierpię hałasu i ludzkiego stada. Pozdro.1 punkt
-
Szkolna ławka, piwne oczy, Któż me serce tak zaskoczył? Włosy ciemne, blada twarz Któż mą duszą wstrząsnął tak? Gdy na spacer Ją zabrałem, To ze szczęścia oniemiałem, Bo gdy swą podała dłoń, Moje serce wpadło doń. Szare mury, dużo dzieci, Świat się kręci, życie leci, Czas się rozstać, smutno nam, Gdzieś pracować, mieszkać tam; Śliczna była to dziewczyna, Uśmiech tak serdeczny miała Z wszystkich dziewcząt ta jedyna, Ciężki los i trudy życia znała. Życie biegnie a leci czas, Los rozrzucił wszystkich z nas Każdy poszedł swoją drogą, A po latach - rozstać się nie mogą. Ja Tę Panią mam od święta. Swoją miłość z dawnych lat, Przy mnie wciąż jest uśmiechnięta, Z nami młodość za pan brat. Lecz me serce wciąż pamięta Człowiek żyje, marzy, śni, Chciałby w życiu coś rozpętać, By do szkolnych wrócić dni....1 punkt
-
ma pani rację proszę pani sam chlebek człeka nie nasyci brzuszek pełniusi rozepchany duch zagłodzony tyci tyci zróbmy duchowi jakąś ucztę niech coś zobaczy i posłucha może wykrzesa jakiś uśmiech gdy go rozbawi scenka krótka1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne