Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.01.2025 w Odpowiedzi

  1. obsypuj tulipanami stanę się sobą na nowo szcześliwą księżniczką wypuszczę łodyżki najpiękniejsze we mnie wewnętrzne kwiaty
    9 punktów
  2. Ty i ja to zdaje się caluchny nasz świat cały, calusieński, całkowity (albo przynajmniej tak piszę, mówię tylko) ale jest i kłopot i to zdaje się kłopot na miarę romantyczną bo tylko Ciebie w nim nie ma i mężczyźni, ach Ci źli mężczyźni (szczerzą się tylko - tacy nieszczerzy) (ach jacy tacy zupełnie nie tacy) też tak tęsknią, a nawet czasem mocno... Warszawa – Stegny, 18.01.2025r.
    9 punktów
  3. Wtorek ... czyli dwójka, ale to nadal początek tygodnia - wyplata się codzienność i nie w każdej dziurze obecności znajdę radość. Trudno o nią, gdy pakuje się ostatnie odzienie tylko po to, żeby je spopielić, a taką ładną garsonkę miała... wiem, to nie jest śmieszne. W ostatnim czasie milion razy było mi nieśmiesznie - tak dla równowagi, żeby kurze łapki nie stały się stopami Yeti. Za oknami poszum zimy, mglisto, nic nie skrzypi, poza moimi kośćmi i starą sofą, na której nijak się poturlać. A jednak turlam się - im więcej spraw, tym więcej słońca we mnie, w oczach uśmiech, gdy na zaśnieżonych autach, niczym mała dziewczynka, robiłam rysunki, nawet kruki je podziwiały, dlatego nagarniam słowa... przecież jutro... może mnie już nie być. styczeń, 2025
    9 punktów
  4. Jestem zmienną, wzorem, kodem w krajobrazie zwykłej codzienności jak liść na wietrze, gałąź w rzece na nic Przystań Serc, przyrzeczeń gdyż drżące motyle, babie lato Ty i ja — tylko na chwilę @Ewelina
    8 punktów
  5. nie widząc czy było dobre natalii szeptusze zgubiła wszystkich zgubiła drogę kiedy psy na znak gromu skoczyły w gon biegła ale została na polu jak oni biegła a las zamykał się wokół niej jak tunel nieostry las przenikał ją w tym celu został stworzony by przenikać i żeby jego przenikano więc pozwoliła mu wtapiać się w siebie głębiej tym samym głębiej go chłonąc wtuliły ją trawy i liście stara wierzba przykryła włosami korzenie oplotły jej nogi oplotły pierś teraz zakwita co rano polaną we mgle
    7 punktów
  6. kiedy szalejesz zimowy zły wichrze w przytulnej mysiej norce się zaszywam aby najdalej od świata pomyśleć na przekór tobie o szemrzących rymach z palcem na ustach od ciszy z kącika słowo po słowie wypraszać bezgłośnie żebyś i nawet jednego nie słyszał choćbyś podmuchem drzwi rozwarł na oścież układać strofy z barw tęczy i sepii patrząc jak wznoszą się płyną hen w przestrzeń zdumiony spytać kto je tak przemienił z wyszeptywanych w leciutkie najlżejsze
    7 punktów
  7. nieoczekiwanie wtapiam się w krajobraz zwykłe codzienności zbieram chwile jak zasuszone liście na nic róże i kwiaty dzikie na nic babie lato i drżące motyle
    7 punktów
  8. znosi kura jajko będzie pewnie lepsze chroni karmi grzeje przed snem czyta wierszem a kukułka cwana czas jej lekko leci zwiedza szydzi fruwa nie myśli o dzieciach wybrać trzeba zatem kukułka czy kura ciągnie mocno życie oby go nie urwać
    6 punktów
  9. Znam cię Długo tak I nie mam Nieczystych myśli Wobec ciebie Chcę tylko Być blisko I pokazać ci Piękny świat To wszystko Świat ubrany W poetyckie słowa Czy to Jest miłość? Powtarzam to Ciągle od nowa I od nowa
    6 punktów
  10. z biblioteki ma teraz dużo siwych włosów twarz porysowana trochę mądrzejszy trochę spokojniejszy lecz w oczach i ustach lekki smutek co poza słowami?
    5 punktów
  11. niewidzialna ręka nie jest już tylko dobra jak jezioro o zbyt wielu brzegach w moim kościele przyjmuje nowy lekarz może zbudują tam wreszcie parking ptakom pozwolą latać
    5 punktów
  12. wszystkie te rzeczy które spotykamy w świecie wrzaskliwym a nic nie znaczacym służą nam jako za ciasne kajdany zbiorem są śmieci zniewalających wszystkie te rzeczy cenę mają taką jaką kamienie na polu leżące nie sposób zabrać ich na drugą stronę mnożą się wszędzie nic są nieznaczące wszystkie te rzeczy których wciąż ktoś pragnie bezmyślnie sądząc że szczęście mu dadzą zmieniają ludzi w kukły niemyślące i choć są niczym są człowieka władzą. nie ma morału każdy sam wybiera na czym chce skupić swoje własne życie lecz kto wybierze ducha a nie ciało kiedyś odejdzie w szczęściu i zachwycie.
    4 punkty
  13. jedno ziarenko łzami nieba podlane kawałkiem chleba
    3 punkty
  14. W cieniu smutnych drzew, Gdzie przydrożne kapliczki bestialsko zniszczone, Smagane nocami porywistym wiatrem, Rzęsistym deszczem o poranku obmyte, Niewidzialne anioły przystają, W smutku pogrążone rzewnie się modląc, A w skupieniu tajemniczych modlitw ich słowom, Stare drzewa się przysłuchują… Tak chciałyby swymi niewidzialnymi skrzydłami, Rozbite rzeźby Maryi osłonić, Przed nocnymi rzęsistymi ulewami, Szalejącymi bezlitośnie wichurami, Tak chciałyby móc uchronić, Rozbitych figur Maryi choć szczątki, By dało się je symbolicznie skleić, Gorliwą pobożnością ludzi dobrej woli… Niekiedy przy księżyca pełni, Stoją tak zadumane anioły, Nieznane ludzkości anielskie swe myśli, Kryjąc w wielkich tajemnic wszechświata skarbnicy, A choć nie słychać modlitw ich słów, Kryją one moc nieznaną umysłowi ludzkiemu, Krzewienia w świecie dobrych uczynków, Czyniąc zadość przedwiecznemu zamysłowi Bożemu… Choć widziały całej Polski maryjne sanktuaria, Bazyliki liczące kilkaset lat, Tym szczególniej zwyczajnie im żal, Wiejskich kapliczek zniszczonych ręką wandala, Choć nie były wpisane do rejestrów zabytków, Zbudowanie ich wiele nie zajęło czasu, Świadectwem były pobożności ludu, Trwając na rozdrożach mimo lat upływu… Widząc bezlitośnie zniszczone kapliczki, Będące niezatartym śladem pobożności, Niejeden anioł skrycie łzę uronił, Ofiarowując Bogu swe gorące modlitwy. I nad bestialsko zniszczonymi wiejskimi kapliczkami, Smutne anioły w niebie ronią łzy, Poruszone do głębi widokiem tym strasznym, Nie mogąc cofnąć tych czynów haniebnych… A skrzące aniołów łzy, Podobne bywają gwiazdom niedosięgłym, Tak bliskie im w swej tajemnicy, Zakrytej przed pysznych ludzi umysłami… A skrzące aniołów łzy, Mają moc kruszenia w sercach nienawiści, Wrogich Bogu grzeszników zatwardziałych, Podnoszących rękę na przydrożne kapliczki…
    3 punkty
  15. Wśród zgliszczy miasta postać tułacza nad morzem gruzów dzień pierwszy świta zwycięski dziadek do domu wraca spalona młodość i kamienica Lecz życie pragnie w styczniowym mrozie schronienia dachu nad zziębłym losem sąsiednia brama snuje opowieść o ciepłym gniazdku dziupli uroczej Wnętrze i owszem salon już prawie bez szyb z dziurami w podłodze stropie sąsiad przez jedną zerka ciekawie pradziadek kozę przytargał doszedł Ogień na meblach zupa na niczym mama prababci łącznik z tradycją ojciec na skrawku zwęglonym pisze pamiętaj synu nie jesteś znikąd Koza – rodzaj piecyka do ogrzewania i gotowania. 17 stycznia w PRLu obchodzony był hucznie jako dzień wyzwolenia Warszawy przez armię czerwoną. Obecnie nazywany jest symbolicznym dniem powrotów wygnanej po Powstaniu ludności. Dla nas był to świt 18 stycznia. Pośpiech wskazany, by zająć najlepsze lokale nadające się do zamieszkania. Dziadek po nocnej wędrówce dotarł jako pierwszy. W kolejnych godzinach nadciągnęła stopniowo reszta jedenastoosobowej, czteropokoleniowej rodziny. Również i ja począłem się i spędziłem pierwsze miesiące życia w tej zdobyczy, a mojemu bratu ciotecznemu urodziły się tu dwie córeczki, które stały się szóstym i ostatnim pokoleniem . Kamienicę odzyskali spadkobiercy, sprzedali deweloperowi, który wysiedlił mieszkańców, a ich miejsce schronienia zniszczył prawie do cna. Zostały tylko zewnętrzne ściany nośne z pustymi oczodołami okiennic i tak stoi do dziś, czekając na Godota. Powyższy tekst jest kontynuacją wiersza o Powstaniu. https://poezja.org/forum/utwor/221002-powstanie-w-naszej-kamienicy
    3 punkty
  16. Ikona* I w świetle księżyca lekko tańczy spirala niejednorodnych gwiazd - rajskie płatki śniegu, idźmy wolnym marszem niczym do szpitala Świętego Łazarza na Górze Oliwnej i w biegu do tych gniazd bez żadnego gniewu - Świętego Łazarza na Górze Oliwnej powitajmy życie - życie z martwych wstałe i z prawa sławnych gwiazd: posłuchajmy śpiewu dzieci, bogów, dzieci - jak to ocalałe... *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (styczeń 2025)
    3 punkty
  17. brudząc czoło popiołem zabawę w kółko graniaste przerwał ksiądz o zabawie w chowanego miał przypomnieć popiół gdy bawiłem się w klasy słodkie zabawy w doktora oraz mamę i tatę przerwał przyjaciel znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie po raz pierwszy bawiłem się w chowanego a popiół zapytał potem grą w chowanego którą ktoś co jakiś czas fundował burzono atmosferę: domina, rozgrywek brydżowych oraz bankruta dziś ja zapytałem popiół o grę w chowanego
    3 punkty
  18. co dzień z domu wychodzi ale zawsze wraca nie szuka nowych drzwi i bram bo w jego domu ciągle czeka lepsze czeka uśmiech i miłości pełen kram co dzień wychodząc myśli o powrocie który ma tylko miłą twarz dla niego ten dom to czysta prawda nie ma tajemnic nie wie co to fałsz
    3 punkty
  19. @Jacek_Suchowicz gdy symfonia górę bierze to w kulturę już nie wierzę :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Leszczym bywa i takie :) odpozdrawiam :) @Domysły Monika nie ma za co:) jeśli wygląda poważnie, to się cieszę, a jeśli wiersz uśmiechnął, to tym bardziej się cieszę :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Rafael Marius no nie wiem, czy każdy to potrafi :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    3 punkty
  20. *** szczęście — ziarenko piasku na nosie psa który nie pamięta może poezja nigdy nie chciała pisać wierszy zwyczajnie — razem obserwować przeżywać działać dla czegoś lepszego od niej samej
    2 punkty
  21. nie odbiłeś się od dna chociaż w czystej wodzie masz je na wyciągnięcie ręki to twój dom z donicami na parapecie możesz zrobić co zechcesz pies i tak zamerda ogonem na początku nikt nie każe kwitnąć kwiatom za oknem
    2 punkty
  22. świat jest piękny ma zaćmienie zorze tęcze świat jest piękny ma kwiaty pustynie kobiety ale życie jeszcze piękniejsze bo ma więcej na przykład wiarę marzenia łzy szczęście tak tak moi drodzy to nie puste słowa czasem sam Bóg przed nimi klęczy
    2 punkty
  23. wiersz handmade plus troszkę rozumu i całe serce oto przepis na poezję
    2 punkty
  24. @Łukasz Jasiński więcej czytam, słucham, uczę się i dziękuję, was też słucham i czytam:) @Bożena De-Tre jeszcze przed nami, teraz też jest pięknie:)
    2 punkty
  25. Niepewne myśli u kresu sił samotna herbata na poplamionym obrusie kroki gdzieś w oddali życia tykanie zegara w takt snu tak mało mam czasu a czas... ziewa bo wszystko już widział
    2 punkty
  26. w mróz przytulny dom z rustykalnym napojem błękitnym niebem i słońcem zima końcem i początkiem czekolada z różą pasują jak ciepły uścisk do rondelka dodaję kakao płatki róż syrop klonowy wanilię owsiane mleko sól doprowadzam do wrzenia pokochasz tak samo ja
    2 punkty
  27. @Wiesław J.K. ;)) @andreas Tak? Możliwe? Ale jak przestać w 100 %? I jeszcze jedno jak odmawiać politycznym?
    2 punkty
  28. Takiego.. jabłka.. nie da się, nadgryźć, trzeba zjeść CAŁE. Masz dryg do pisania, Mariuszu.
    2 punkty
  29. @Nata_Kruk W przytulnej norce różne myśli do głowy przychodzą...I dzięki temu udało mi się Ciebie rozmarzyć. Pozdrawiam. @Bożena De-Tre Lubię takie czary - mary. Miłego weekendu życzę.
    2 punkty
  30. Iwonka... pomysł fajny... ale mam ale... czytam jw. z sugestiami, czy pominięciem. Dumam jeszcze nad ostatnim wersem.. tak jakoś wyrwany jakby z innego wiersza... może nie czytam dobrze. Bardziej widziałabym... co poza myślami. Sorry... to tylko moja ułomna 'epetyna'. Zdrówka.
    2 punkty
  31. konfigurację zamówiłem problemy z lapkiem rzeczywiste lecz pomyliłem telefony okoliczności nieoczywiste
    2 punkty
  32. Odbudowa stolicy... no ciekawe. Ostatnio mi matka opowiadała, jak ta odbudowa wyglądała z trochę innej strony. Nie było, że boli. Każde dziecko w szkole musiało płacić złotówkę co miesiąc (a to podono nie było mało) i nie miało znaczenia, że rodzina wieloletnia i się w domu nie przelewa. A w ogóle do Warszawy to ma kawał drogi i inne, lokalne problemy... aż dziwne, że się o tym tak mało, a nawet wcale mówi. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  33. W teatrze lalek. Niezakryta hortensja Królową Śniegu
    1 punkt
  34. Tajemniczy perscy magowie … Znali gwiazd niedosięgłych sekrety najskrytsze… Niegdyś przed wiekami w starożytnej Persji, Starzy siwobrodzi uczeni mędrcy, Pracując wytrwale długimi latami, Nad rozwikłaniem świata tajemnic, Meandry starożytnej astronomii, Zgłębili swymi dociekliwi umysłami, Śledząc bacznie zawiłe planet ruchy, Wytrwale kreśląc gwiazdozbiorów mapy… Przez lata w starożytnych obserwatoriach, Spędzali niemal cały swój czas, Starając się nieustannie swą wiedzę poszerzać, Robiąc zapiski na glinianych tabliczkach… By starożytna astronomiczna wiedza, Owoc pracy dziesiątków ich lat, Przetrwała przez przyszłe pokolenia, Dziś będąc przydatną także i nam… Tajemniczy perscy magowie… Poświęcili swą ciekawość jednej gwieździe szczególnej… Gdy jedna tylko gwiazda na niebie, Jaśniejąc bardziej niż wszystkie inne, Przełomowych zdarzeń była zwiastunem, Mających nadejść z kolejnych dni biegiem Nie były już kwestią lat, Spełnienie prastarego proroctwa, W tygodniach należało odmierzać czas, Narodzin przepowiedzianego przez proroków króla… Trzy planety ustawione w jednej linii, Mars, Saturn i Jowisz, Uwagę bacznych magów przykuły, Rozniecając zarzewia domysłów niezliczonych… trzech planet tajemnicza koniunkcja, Nowa gwiazda na firmamencie nieba, Oznaczać miały narodziny królów króla, Przed którym pokłoni się cały świat… Tajemniczy perscy magowie… Wyruszyli w daleką pełną niebezpieczeństw drogę… Pośpiesznie objuczywszy wielbłądy, Wszystkim co niezbędne do dalekiej podróży, Ku rozległej pustyni śmiało wyruszyli, Na kres świata zawędrować gotowi… Za skrzącym blaskiem niedosięgłej gwiazdy, Urzeczeni pięknem jej niewysłowionym, Oni niestrudzenie wciąż wędrowali Ku dalekiego Izraela ziemi… Nie straszna im była naga pustynia, Mimo dojmującego długą drogą znużenia, Ani na chwilę nie osłabła ich wola, Ujrzenia nowonarodzonego wszystkich królów króla… Czyhające w łańcuchach gór niebezpieczeństwa, Nie zdołały osłabić hartu ich ducha, By za wszelką cenę dotrzeć do miejsca, Które wskaże ta mała skrząca gwiazda… Tajemniczy perscy magowie… Mędrcy starożytnego świata, ducha monarchowie… W cieniu wielkich wydarzeń przełomowych, Mających wnet odmienić oblicze ludzkości, By nic nie było już takim samym, W historii świata biegu dostojnym… Ich wspaniałe orientalne szaty, Wyszywane pieczołowicie złotymi nićmi, Nocą w świetle betlejemskiej gwiazdy, Tak tajemniczo się skrzyły… A kiedy tej chłodnej nocy, Głośny niemowlęcia krzyk, Zarzewiem był nowej ery, Dając początek nowemu dziejów biegowi… Zwieńczenie dalekiej pełnej trudów podróży, U progu lichej, mizernej stajenki, Odzwierciedleniem było ich wiary i pokory, W drodze do wytyczonego celu niezłomności… Tajemniczy perscy magowie… Oddali swe uniżone pokłony w lichej stajence… Widząc niedbale zbity żłóbek, Słysząc dobiegające z niego cichuteńkie kwilenie, Zebrawszy prędko myśli rozproszone, Padli na twarz przed maleńkim dziecięciem… Ubodzy pastuszkowie odziani w owcze skóry, Z dalekiego kraju uczeni mędrcy, Tej jednej cichej a świętej nocy, Spotkali się w wnętrzu ubogiej stajenki… Choć pochodzili z dalekiej krainy, Studiowali latami najstarsze w świecie księgi, Nurzając się w oceanach starożytnej wiedzy, Nie danej nigdy zwykłemu śmiertelnikowi… Będąc między wzgardzonymi przez świat biedakami, Nie zawahali się ni chwili, By kwilącemu z zimna nowonarodzonemu malcowi, Oddać z czcią hołd uniżony… Tajemniczy perscy magowie… Ofiarowali maleńkiemu dziecięciu dary wyszukane… Najczystszego złota blask skrzący, Z uniżoną czcią ofiarowany, Królowi nad wszystkimi królami, W oczach niemowlęcia się odbił… Kadzidło w wnętrzu ozdobnej szkatuły, Którego przez wieki tajemniczy dym, Symbolem był zanoszonych do Boga modlitw, Złożyli w darze kapłanowi nad wszystkimi kapłanami… Wonna i gorzka mirra, O konsystencji skrystalizowanego miodu żywica, Ze wszystkich darów najbardziej tajemnicza, Lecz w symbolice swej szczególnie poruszająca… Choć symbolizowała śmierć, Przypominała i o wcielonego Boga ludzkiej naturze, W starożytności zaś będąc lekiem, Obrazowała świata duchowe uzdrowienie… Tajemniczy perscy magowie… Wlali w swe serca niegasnącą Nadzieję… Choć wnętrze lichej stajenki, Dalekim było od wspaniałych pałaców Persji, Z ociekającymi złotem ścianami, Posadzkami zdobionymi przez kunsztowne mozaiki… Będących siedzibami szachów możnych, Władających swymi rozległymi ziemiami, Jednym tylko skinieniem dłoni, Wydającym rozkazy zastępom sług wiernych… To tam potężniejszy od wszystkich szachów, Narodził się w ubóstwie król wszystkich królów Wzgardziwszy przepychem ziemskich pałaców, By wywyższyć pogardzanych i biedaków… By oczytani w wszelakich księgach mędrcy, Tej świętej nocy sercem pojęli, Iż z przedwiecznego Boga woli, Każdy w Jego oczach jest ważnym… Tajemniczy perscy magowie… Co powiedzieliby o współczesnej nauce… Nam tak bardzo dziś zabieganym, Ślepo zapatrzonym w postęp technologiczny, Ci tajemniczy ze wschodu mędrcy, Na kartach Biblii na wieki unieśmiertelnieni, Dali ponadczasowy przykład pokory, Którego tak brakuje naukowcom dzisiejszym, Dążącym zawzięcie by z pomocą nauki, Podstawy Chrześcijaństwa zuchwale obalić… Lecz to z biblijnej historii o mędrcach, Ponadczasowa płynie nauka, Że ludzka mądrość nie wystarcza, Wobec tajemnicy wcielenia Boga… Nie wystarczy dziś badać obce planety, Z pomocą teleskopów zaawansowanych, Trzeba spojrzeć w serc ludzkich głębiny, A szeptu Boga poszukać w swej duszy… Mozaika bizantyjska Trzej Magowie, bazylika Santi Apollinare Nuovo, Rawenna
    1 punkt
  35. Wiadome Ości Już jakiś czas temu głowa mi głupiała, gdy włączałam telewizję. Przyjemniej było patrzeć na sam czarny ekran, nie raził oczu i... co ważne, dbał o ciszę w moim domu. Zresztą nadal dba, gorzej z gramofonem. Kiedyś mi po rurach dzwonili, że niby nie to, co chcą.?.. przecież wszystkiego słucham. Dostrajam piętra i... krzeszę iskry z siebie, by po chwili wrzucać je do starego kominka. Gdy zabraknie ciepła, będą na rozpałkę. styczeń, 2025
    1 punkt
  36. @FaLcorN tak, tak, poematu 🫠
    1 punkt
  37. @violetta Po prostu trzeba fachowców od literatury pięknej, otóż to: każde słowo, środek stylistyczny, interpunkcję, grę słów, aluzję i parabolę - zastosowałem z perfekcyjną świadomością, jak widać: dobrze mi poszło - nikt nie znalazł błędu, dziękuję za odpowiedź. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  38. @Łukasz Jasiński trochę trzeba przeciągać:)
    1 punkt
  39. @aff Jeśli już mowa o młodych ludziach, to: czasami rozmawiam z młodymi ludźmi, którzy należą do armii - Wojsk Obrony Terytorialnej, dodam jeszcze za czasopismem - "Kurier Nauczycielski" - otóż to: "Są to osoby wykształcone, otwarte na świat, nierzadko pochodzące z dobrze sytuowanych rodzin, jednak odznaczające się nieumiejętnością przyjmowania krytyki, nawet konstruktywnej, oraz niekoniecznie zasadnym przekonaniem o swej wyjątkowości." Łukasz Jasiński @violetta Jest pani osobą słyszącą i czy mój wiersz można śpiewać? Łukasz Jasiński
    1 punkt
  40. Wszystko zostało już powiedziane, a wciąż ktoś czeka na nowe słowa, bo każdą myśl co rodzi się w głowie ubrać w wyrazy można od nowa. Bywa, zdrowieje człowiek gdy słowa ciepłe okłady i opatrunki a bywa -pięścią biją po głowach, a czasem słodkie jak pocałunki. No i pomyśleć, choć niewidzialne mogą zaburzać, niszczyć i smagać, a mogą podnieść, ukoić, pieścić, zanim wypowiesz, warto je zbadać. Ważne są słowa i wagę mają, i moce sprawcze i inne siły, zanim je puścisz w świat jak latawce przefiltruj w ustach i stań się miły.
    1 punkt
  41. @FaLcorN hmm, romantyk z ciebie :)
    1 punkt
  42. @Bożena De-Tre lubię słuchać różnych mówców i wyciągać wnioski:)
    1 punkt
  43. @violetta Hej...ja to nie wiem o co chodzi...''Pusta Głowa '' żem Violo...pozdrawiam serdecznie.. @Bożena De-Tre Violu....Violetto...już milej...
    1 punkt
  44. @FaLcorN Ach te zawiłe relacje damsko męskie. Niektórzy lubią komplikować, a chciałoby się tak prosto.
    1 punkt
  45. .... Jacku.. jutro ZAWSZE będzie, ale mnie... może jutro nie być. Dzięki za wierszowany komentarz.. babciu, zrób zakupy.. :)) Dobrego 'weeka'.
    1 punkt
  46. @M_arianne ... znowu inaczej się Ciebie pisze. Oj, to ja inaczej, tu tylko z muzyką klasyczną.... a świat... cały już zwiedziałam...:) palcem po atlasach i niegdyś z TV. @Radosław ... Radek, jako jedyny zwracasz na to uwagę, fajnie, cieszę się... tak, poletko większe się robi. Dzięki Wam za słowo pisane... :) MIROSŁAW C.. także dziękuję.
    1 punkt
  47. @Leszczym Nie interesować się polityką, tą największą kurtyzaną.
    1 punkt
  48. Nie_wiersz no nareszcie zima z nudów zabłądziła na południu klucz na północ wezmą ptaki nieboraki w głębiach jezior się rozbudzą razem z wiosną kumkać gwarnie zaczną żabki mogę pomóc głos mam przecież krukowaty w domu śpiewam wtedy kiedy nikt nie słucha a że kątki przy otwartych wiecznie oknach lecą słowa wprost na zagon do sąsiada a tam cisza czasem w deszczu jakiś królik coś zagada styczeń, 2025
    1 punkt
  49. Polecam ci filmiki tego Zająca, śledzę go. Nie potrafię się oderwać od tych filmów, coś nadzwyczajnego, ta muzyka, obrazy, ludzie.
    1 punkt
  50. @Nata_Kruk Ha ha, każdy widać słyszy co chce usłyszeć. Nieborak ze mnie :) To zmienia klimat wiersza , właśnie tak postrzegałem przyrodę kiedyś. Ty nadal tak ją postrzegasz, gratuluję zatem tej dziecięcej wrażliwości i wiary ,że wszystko jest tak piękne i niewinne. Wiersz się super nadaje dla dzieci w młodszych klasach. Pamiętam jak jako mały chłopiec zaczytywałem się taką serią "Razem ze słonkiem" Marii Kownackiej. Były cztery tomy, ja miałem trzy i już jako dorosły w końcu dokupiłem tę brakującą :) Fajny koniec dnia. Pozdrawiam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...