Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.07.2020 w Odpowiedzi

  1. Czy myślisz, że to już ten czas, gdy mogę cię wchłonąć bez granic, rzucić konwenans jak stanik, czasu nie liczyć, bo na nic. Czy myślisz, że to już ten czas? Fala zalewa mnie całą, kołysząc się na niej równo, na grzywie spleciemy ciała. Czekam na Ciebie kochany, połykam krople rozkoszy, do tańca ruszymy razem; wiem, że z rytmem się zgodzisz. Bo przyszedł mój miły ten czas, że fala do brzegu dobija. W tańca uścisku dwóch ciał rodzi się bliskość i siła.
    6 punktów
  2. Opowiem ci historię Czerwonego Kapturka, która świeżość spędziła, nie jak inni, na bzdurkach. Bytowała w dzielnicy okrzykniętej złą sławą w komunalnych pokojach, z braćmi, dziadkiem i mamą. Tato wyszedł i trafił za przestępstwo za kraty, bo szef znowu nie przelał, po całości wypłaty. Mama szybko musiała w swoje ręce wziąć sprawy założyła z synami biznes Handel-Dostawy. Bardzo chętnie, Kapturek, pomagała przy pracy obietnicą nęcona luksusowej wręcz płacy. Po zachodzie z koszyczkiem, już po skromnej kolacji biegła, ile sił w nogach do Babuni przy stacji. U Babuni Wilk robił, który był tam bramkarzem obserwował Kapturka i non-stop o niej marzył. Aż się zakradł wieczorem, by poczekać na małą chciał ją odwieźć do domu, autem, zdrową i całą. Początkowo Kapturek grzecznie mu odmawiała, gdy uparcie zamęczał na podwózkę przystała. Pojechali przed siebie, jakby nie było czasu, Wilk w obłędzie już dyszał i już skręcał do lasu. A Kapturek spokojnie rozglądała się wokół, mimo iż sama z łotrem, tutaj w lesie, po zmroku. Wilk niegrzecznie wyprosił z samochodu Kapturka, chciał pochwycić za ręce, ale padł, jak figurka. Przerażony dygotał, podfruwajek amator, pokonany przez małą i jej paralizator. ___ 19.07. obchodzimy Dzień Czerwonego Kapturka
    5 punktów
  3. W potarganych promieniach nie widać twarzy. Jak na białej dłoni błysk, kiedy Bóg marzy, by jego tchnienie było już gwiezdnym kwiatem. Dusza łódką odpływa - jej słowa śladem. Echo nocy wciąż krąży jak cień słońca w dzień. Powiedz czemu gwiazdy śpią, gdzie one są gdzie? Pływają złote myśli w świecie miraży. Dusza wtapia się w księżyc, również bez twarzy.
    3 punkty
  4. ciężki poranek rozbiera piżamę z koszmarów wybudzam zimne stopy podłoga lawą nie rozgrzewa biegnę na przystanek po drodze mijam cygankę dźwigającą nieprzyzwoity brzuch z wystawioną dłonią którą odpycham byle dalej uciekam szukaj mnie – myślę i chytrze mrużę oczy grafitowe chmury piętnują twarz łapię autobus dopiero po zamknięciu drzwi zaczynam nieswoje życie wbijam w wolne miejsce jak ślimak w ciasną skorupę podążając śladem prababek które tworzyły moją przyszłość (nie prosiłam o to!) kadruję rozmazany świat parasole wyrastają jak grzyby atomowe ofiary nietrafionego czasu miejsca i ludzi albo samych siebie myśli kruszą się pod gwałtownym hamowaniem krzyki rozdzierają wnętrze pchana przez tłum wysiadam a tam na mokrej płaszczyźnie cyganka z nieprzyzwoitym brzuchem patrzy wprost na mnie (chytrze mrużąc oczy).
    2 punkty
  5. idę w stronę horyzontu ponoć tam ciekawie ale niestety co się zbliżę o krok dalej idę idę mając nadzieje że go dogonię że ze mną porozmawia to i owo pokaże przecież ten horyzont to nie złudzenie po którym tylko żal pozostanie
    2 punkty
  6. Rozmyślała pod Laskiem raz Żmija, czemu Jaś się w koło niej... owija... (?) On przyłożył swej ręki, aby poznać jej męki... Żeby było się z czego nabijać (!)
    2 punkty
  7. Zasłaniamy własne rany i słabości, gładką mową i uśmiechem przyuczonym do relacji powierzchownych, gdzie wygodniej jest pokazać swoją duszę z jasnej strony. Miałkie słowa nie udźwigną zrozumienia, a milczenie zatuszują głośnym śmiechem, który lubi pokaleczyć wspólną przestrzeń i powraca znów upartym, pustym echem. Czasem jednak, gdy głos traci równowagę, łza odważnie zdradza wszystkie konwenanse. Właśnie wtedy jest ta chwila najprawdziwsza, która sobie i drugiemu daje szansę.
    2 punkty
  8. leżę na rozgrzanym asfalcie czekam aż przyjdziesz jest cicho lato pada śnieg marzną mi stopy jak się nie pojawisz do wiosny to będę tak leżała do następnego lata albo znajdę korytarz do bobrzej nory tam będę otulona słomą muszę tylko pozbierać porozrzucane ręce głowę błyszczyk czas rozciąga się zalepia usta 240420
    1 punkt
  9. mój pies szcza na bukszpany tej co przyjeżdża ze stolicy całymi dniami szwenda się po wsi szcza na bukszpany miejscowych zamiejscowych hektor mój niezrównany kochanek ma erekcję liże mi stopy w chmarze owadzich skrzydeł na widoku pierdolę wszystkie bukszpany 150620
    1 punkt
  10. tworzenie wierszy jest chorobliwym nieprzystosowaniem do życia w szeregu po dogłębnym rozważeniu ryzyka alienacji odosobnienia samotności postanowiłam zdejmuję maskę odkrywam się chcę zachorować PS Wiersz ten napisałam kilka lat temu i dzisiaj zupełnie przypadkowo go wygrzebałam. Jakże jest aktualny. (Chciałabym zobaczyć minę mojej szefowej po zapoznaniu się z nim)
    1 punkt
  11. nie znoszę zła tego świata trudności nieprzewidzianych otaczającą zawiścią poczułam się pożerana
    1 punkt
  12. * spiż płonie zimnym ogniem barwami zieleni krzyczy gdy kształtem migotliwym otwarty w czasów przewiew lekki jak pióro obłoku roztacza obraz dziki *
    1 punkt
  13. Zeus może uderzyć srebrną laską z trzaskiem.
    1 punkt
  14. nosimy w sobie pamięć pokoleń w geście spojrzeniu w powtórce losu rozgarniając korzenie próbujemy wyplątać własne skrzydła
    1 punkt
  15. Korki mam i krok... :) Czyli: czasem lepiej pieszo... :)
    1 punkt
  16. 1 punkt
  17. @[email protected] Margot to nie pokazowa laleczka. Idę czytać do łóżeczka. Dobranoc
    1 punkt
  18. chcę byśmy się pobrali ponieważ pola naszych rodzin są blisko świadomi że nie jesteśmy najlepszym dla siebie wyborem zaczęli budować nowy dom nie łudząc się że obejdzie się bez remontów byli partnerami w interesach i by łączyła nas wspólna codzienna praca a potem możemy wynaleźć romantyzm
    1 punkt
  19. @[email protected] Nigdzie się nie wybieram. Do książki się zabieram. W niebo pofrunę potem, jak mucha samolotem. Pozdrawiam.
    1 punkt
  20. @jan_komułzykant Właśnie Żmija przepełzła przez pola; zostawiła w spokoju... Stach/olał... Zrozumiała z nauki, że to Jasiu był głupi: Głupi Jaś, to ta... pnąca fasola.
    1 punkt
  21. @[email protected] no tak. Tylko muszę go najpierw poznać :)
    1 punkt
  22. @[email protected] byłam w Rzymie. W Weronie jeszcze nie. Z chęcią bym poleciała z ukochanym :)
    1 punkt
  23. Dziękuję uprzejmie. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  24. @~Marianna_, domyślam się, że ten podlec Stach, to pewnie pan żmij był, więc ręki, (oczywista oczywistość) w żaden sposób przyłożyć nie mógł. No bo jak - chyba, ze to żmij z Piątnicy był ;) Dlatego: _________ ,, _________________ jw. _________ ,, _________________ jw. nie przyłożył swej ręki, bo jej nie miał, więc wdzięki, Żmijki z gracją z bawełny rozwijał. ;)
    1 punkt
  25. @Kot Dzięki. Najpewniej masz rację. Pozdrawiam :) @kronikarka1000 Naiwna... To się wie tak po prostu, znikąd. Klikasz palcem w serduszko, a następnie klikasz w "lubię to"... Pozdrawiam wzajemnie :)
    1 punkt
  26. dlatego moje życie wciąż trwa
    1 punkt
  27. Wiersz smakuje ale obrazek źle mi się skojarzył - zgadnij czemu ...Hitlerem mi zapachniało. Pozd.
    1 punkt
  28. Patrzę na Ciebie i się wzdrygam Sklejone rzęsy, spuchnięte usta Zawstydzona wzrokiem odbiegam Lecz Ty wciąż patrzysz na mnie z lustra Włosy już całkiem skołtunione Mokre ścieżki biegną przez policzki Wszystkie argumenty powtórzone Jestem gotowa do słownej potyczki
    1 punkt
  29. @iwonaroma Nie stawiajmy kropek, nawet ich iluzji, życie goni ściegiem, a my tacy próżni. Miłej niedzieli, pięknie uchwycone.
    1 punkt
  30. Zdarza się... że liście nie myślą Pozdrawiam ;)
    1 punkt
  31. @WarszawiAnka Wzajemnie pozdrawiam. I KROK, I KORKI.
    1 punkt
  32. nieznośna naguska nudna nienagannie nudnie nić nawija nogą naturalnie nasiąknięta nudą nosek niepoważnie niedyskretnie nęka nieboszczyk nachalnie natarczywy nicpoń nawilża niewiastę nurtuje niesmacznie niecały niezgrabnie nudystka nacina niedyplomatycznie napuchnięte nerki nisze newralgiczne naguska natręta nęci nagim nożem nadusza niegrzecznie nieboraka nogę nieboszczyk nudysta nagle nadepnięty niegroźny nagus niewinnie nadęty *****Białogłowa***** @@@@@@@@@@@ baja babcia buzią bajeczkę baśniowo bezstresowo bodajże beletrystycznie ~~~~~~~//~~~~~~~~~ biedna bidulka bez bielizny beztrosko biega białymi bucikami bezwiednie błyszcząc bawidamek bard beretem bezbarwnym białolicej blondynce biust biologiczny bezbożnie bajeruje beznadziejnie baraszkując bezszmerowo bałamucąc baran beznadziejny biodra białowłosej bezwstydnie bodzie bąki beztrosko bzykają bęcwał brutalny brylant błękitny bulwiasty bohaterce brawurowo buchnął bezprawnie bezkrwawo badziewnym bananem bimbając brudnożółtym bezsilnym białogłowa bardzo bojowo bzyczy buczy błyskawicznie burzowo błyska bohatersko bronią brzdękając bezpardonowo brzydkiego beznamiętnego bajkoluda bejsbolem błogosławi bezlitośnie batutą bolesną buzię barbarzyńcy batoży bimbam! bimbam! bum! bum! bardzo! bimbam! bum! bum! befsztyk bezkształtny bezrozumnie bodaj błądzi bezzębny beznosy bezdźwięczny bezpalcowy bodajże bezpłodny bard
    1 punkt
  33. Masz wyobraźnię :))) dzięki i również pozdrawiam
    1 punkt
  34. @Lidia Maria Concertina ten początek Ci tak fajnie brzmiał a później popadłaś w semantykę i prozę. Pozdrawiam Lidia Umiesz liczyć? Licz na siebie.
    1 punkt
  35. @Lidia Maria Concertina Co też Pani tu powiada kiedy trzeźwość nas dopada ręce drżą nam jak osika nawet zerknąć do wierszyka nam się nie chce, bo sposobu wciąż szukamy, aby obu gdyż trzymamy zawsze sztamę mogło znaleźć taką bramę, w której znajdą się sponsorzy i do tego jeszcze skorzy by się z nami trunkiem dzielić a nie pognać lub wpierdzielić. pozdrawia Henryk I - dadaista ;)))
    1 punkt
  36. szereg jest w poziomie, a nam chodzi o pion :) pozdrowienia
    1 punkt
  37. @Somalija Zdziwisz się, piszę od roku, pierwsze komentarze, które były pod moimi wierszami to cytuję...."gniot, super gniot, grafomania do potęgi, jak tak piszesz, to natychmiast przestań.... bądź szewcem....itd." Ale to były naprawdę bardzo słabe teksty, tylko gdzieś czułam, że chcę pisać..... więc zaczęłam szukać siebie, biorąc pod uwagę wszystkie nawet najbardziej złośliwe komentarze.
    1 punkt
  38. 0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...