Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.03.2020 w Odpowiedzi
-
Ciemnia Czeluści rozjaśnia czerwona żarówka, ujawnia że czuwasz. Wywołać cię z czerni, snuć wstęgi po szpulkach - analogii to sztuka. Wśród ciemni wewnętrznej sznur kliszy dopieszcza odcieni smug szarfa, światłoczułej powierzchni przenikanie doszczętne negatyw utrwala. W albumie na karcie niedosytu kontrastem wspomnienia dostarczasz, cierpliwość statywem, lecz sprawczym przebłyskiem ból - samowyzwalacz.6 punktów
-
Zanim wirus cię dogoni kwarantanną ściśnie oczy zamykając w szarym pudle czterech ścian zanim testu złe kolory krzykną – jednak jesteś chory lekarz powie – małą szansę jeszcze masz zanim bardzo zaskoczony wylądujesz na OJOMIE gdzie zepsuty respirator ciągle jest zanim oddech ciężko łapiąc stwierdzisz to się zdarza czasem i zrozumiesz w końcu, co to znaczy pech do ręki książkę weź polecam „Dekameron” ten COVID jest jak kleszcz ale go można przeżyć najlepiej w domu siedź najbliższe trzy tygodnie potem nie będzie źle szybko o nim zapomnisz4 punkty
-
gdy wszyscy mieli plany na wakacje a dzieci nie były inwestycją społeczną każde spotkanie każda rozmowa była spektakularnym tańcem o niezwykłej choreografii pełnym niepohamowanej ekspresji czy to randkowanie na tinderze czy koncert marii peszek i słowa śpiewane z tłumem fanów wierzę w ciała zmartwychwstanie poprzez czułość przez kochanie wydawały się niezbywalnym prawem możesz sobie wyobrazić dziś że ktoś dotyka cię bez odrazy ten czas bezpowrotnie minął dorastanie drastycznie upokorzyło wszystkie preselekcje humanizmu w jaskini w goglach vr otoczony złowieszczą emanacją następstwem wydarzenia oddaje w samotności najlepsze lata a i tak w życiu ponoć miałem szczęście4 punkty
-
To ja Deo zadam moje ulubione pytanie: po co? Po co tworzyć? Dla siebie? Dla potomnych, by się dzielić? by zarobić? Pisanie to moja potrzeba wewnętrzna, próba kontaktu ze światem, wyrażenia siebie, przedstawienia poglądów, przemyśleń, ekspresji wrażeń itp. Czy to zagraża wojnie, szczęściu czy chorobie? Dopiero jakość artyzmu nadaje świat zewnętrzny, przez selekcję powtarzalności, precyzyjność, wyrafinowanie itp. Czemu masz nie pisać? Dlaczego czujesz odrazę? Że to świat nieproduktywny? Pieśń o Bogurodzicy otwierała Bitwę pod Grunwaldem. A to przecież tylko słowa... bb4 punkty
-
szybko żyjemy czas gonimy ale on ciągle przed nami niby jest tuż tuż już go mamy ale to tylko złudzenie szybko żyjemy dajemy rade jutro widzimy nie uciekamy ciągle gonimy kochając to co jest przed nami '' Wariaci '' szybko żyjemy przyspieszamy czas się śmieje bawi się nami a my udajemy że dobrze nam z tym ale po cichu przeklinamy3 punkty
-
po prostu umarłem nie żyję jak mucha w bezruchu na szybie wstrzymany jest oddech i serce nie spojrzę na Ciebie już więcej a jednak wszak mogłem inaczej Świat przecież tak dobrze tłumaczył cierpienia nie trzeba ni krzyży więc siedźcie w swych domach na rzyci Dziękuję @Andrzej_Wojnowski za inspirację3 punkty
-
Nie było mnie wśród tych ludzi, którzy wołali: 'ukrzyżuj!' Nie było mnie na protestach, na wiecach i w Paryżu Nie było mnie wśród 'kamizelek,' Torysów i neofaszystów Nie brałam udziału w milczeniu przy skwerze Dadaistów Mam też brak frekwencji w Rzymie, absencję w Londynie i Berlinie Nie wzięłam udziału w sympozjum, kongresie oraz think-tanku w Medynie ... Nieuleczalna próżnia, apatia i bezwład ... towarzyskości - w masywnych czterech ścianach Mnóstwo tu gości: już, już, chwileczkę! Zaraz otwieram! Parzę herbatę! Zwołuję świtę! Jakoś nierówno pod tym sufitem ... W dystansie złudnej bliskości Unoszę wzrok - szukam tych 'gości' W lampie ze ... stali szamoce się malutki świetlik ... LUDZKOŚCI.3 punkty
-
graphics CC0 październik 2012 -- jesteśmy jak bekasy z bagien ty mokry dubelt a ja kszyk a tamten krąży niczym ficlauz zwiedzamy te koszmarne sny to taka ciemna retoryka i deprecjacja faktu magii a nasze szklane zimne dzioby kąsają resztki ludzkich krzywd celują wprost w sumienia zastrzał bo chociaż świat potwornie zbrzydł i zbrunatniała ludzka masa łowimy czcze marzenia nowe to nie jest upór czy udręka na prawo skręt zbolałych dusz lecz w tyglu infernalnych radeł na ptasich skrzydłach osiadł kurz a dziób ci przypomina szpadę ostrą wręcz niemoralnie – klęska! lecz kiedyś świat dopadnie niefart bagienni łowcy jednoczą się w antropologie ptasią mierzą fatalistyczny śni się sen na łożu tortur ptaki leżą ta ptasia defloracja zżera wypatroszone chore wnętrze bekasa naruszono szew na czarnym kruku trepanacja jest w naszych głowach gęsty skrzep to poroniona generacja lotów wypatroszonych w męce coram publico więc oświadczam my ptactwo czyli cenny sznyt natchnionych smutkiem lotnych ekstaz tak się martwimy jak prawie nikt że ta społeczność niby pleksa sztuczna jest i schyłkowa zwłaszcza --3 punkty
-
trawa się znów zazieleni na myśli ciągle mam dziewięwięćdziesiąty pierwszy psalm i w ręku lampkę wina niech oświetlą mi najbliższe ciemne dni dlaczego w Hollywood wiedzieli wszystko wcześniej a ja dopiero w tej chwili3 punkty
-
Nie mów chop, bo w tej dziedzinie jeszcze wiele przed nami A swoją drogą masz rację: takie zdjecia prawdziwe malowane swiatlem, maja swego rodzaju dusze coś w tym jest, ludziom wrażliwym przekazują więcej jak nam się wydaje Można by toczyć dywagacje: czy to fotograf nadaje duszę, czy też ducha mają fotografowane miejsca ludzie czy przedmioty i co właściwie jest artyzmem w dobie obróbki , nasycenia barw i wszelkiego rodzaju fotomontaży. A jednak jest coś takiego, że przed nielicznymi fotografiami człek staje i dzioba otwiera z wrażenia. Pozdrawiam3 punkty
-
stroszy się zwyczajowo igiełki ustawia wysokie strzeliste złowrogie w taki sposób nosi się do znajomych twarzy jak i całkiem obcych dbam o niego słowem go głaszczę podlewam ustaną wodą wybieram mu miejsce by mógł pięć razy powiększyć swój obwód opalić kolce na czerwono czasem znika wtopiony w parapet jak cegła części ściany a moich wejrzeń wielokrotnych nie liczy tyle lat tyle świtów jeden wygląd i adres lecz wie dokładnie jak się zachować kiedy świat emocji ogarnia ciemny strach wypuszcza żółty kwiatek w służbę miłości kładąc jego jasność choć to zwykły kaktus3 punkty
-
low ju pani B. Pisanie potrafii otworzyc przed swiatem doprowadzic do zamknietej na cztery spusty szafy i pokazac ze tam w srodku ktos jest. I tez zgodze sie z wieszczem na temat samobojstw. Moze dzieki temu ze zachecimy innych do wyrazania siebie w taki sposob nie wazne czy piszac malujac grajac moze tych wlasnie samobojstw bedzie mniej a moze w miare szybko uda sie komus pomoc ;)3 punkty
-
Źródło: https://www.pexels.com/ … nieskończona równina… Szarozielony step… … Podmuchy wiatru… ― Świst astmatycznego oddechu ziemi, co wydobywa się ― gdzieś ― z głębin… ― … nie wiadomo skąd… … … szepczą coś do mnie ― opuchnięte ― sine widma… … poruszają strzępami ust ― ginąc w piskliwym szumie śmiertelnej gorączki… W powolnym przepływie ― pęków atmosfer… … Dreszcz… Zimno... … samotność… Pod bosymi stopami ― martwa ― oślizła trawa… … Naznaczone nuklearnym żarem stalowe konstrukcje… … betonowe ściany ― z rdzawymi smugami wieloletnich ― rakotwórczych deszczów... … Opuszczony bunkier… … mój dom… … kurz… ― pajęczyny… ― gruz… … Ciężkie kroki ― straceńca… … chrzęst rozbitego szkła… … Obijam się o ściany ― wnikając w mrok ― wąskiego korytarza… … za mną ― długa smuga krwi… … Rozpalone cząstki ― przeszywają ― straszliwie zniekształcone ciało… ― … tłumiąc ― mdlącą wonią radiacji ― odór rozkładu… … Muskam drżącymi dłońmi ― wśród charczenia i jęków ― napromieniowane przedmioty… … … w kawałku lustra ― dostrzegam ― ogromne oko… … wpatrujące się we mnie… ― nie we mnie… (Włodzimierz Zastawniak, 2017-09-15)3 punkty
-
2 punkty
-
Pewien szlachcic do mistrza przybył niegdyś z rana, - Śniadania nie dostaniesz, żona nie ubrana. - Głodny nie jestem, ale w sercu mam zgryzotę, Miałem niegdyś na związek z sąsiadką ochotę, lecz rodzicom uległem, z inną się związałem, mam z nią dzieci i chociaż bardzo się starałem, nie udało mi się jej nigdy umiłować, i niechcianej decyzji zaprzestać żałować. Mistrz spojrzał na szlachcica, który zasępiony jakiejś jego porady czekał upragniony. - Kiedy innych oszukasz, uciec jesteś w stanie, od własnego serca nie uciekniesz mospanie.2 punkty
-
gdzie szukać tegoco ukoi cierpieniegdzie szukać słówktóre są prawdziwegdzie do choleryleży życia sensktóry nam losciągle wmawiaa może wszystkoto tylko wielki senktóry złośliwienami manipuluje2 punkty
-
zamknięty wireless kaleczy na pełnych obrotach krematoria palą bez zwłoki szerzy się zaraza2 punkty
-
Calineczka i Tomcio Paluch orbitują wokół Marsa.... czy to Kraina Uśmiechu czy błazeńska farsa ? zajadam ptysie i kremówki filozofia niemiecka stoi kantem i niczem.... w lesie jagody i borówki zbiera krasnal no i pachnie kiczem ! W malinowym chruśniaku przed ciekawskich wzrokiem schowałem podręcznik do matematyki... o bogowie ! jakże ja kocham całki i kwadryki !2 punkty
-
a jeśli siedzicie już w domach spróbujcie raz siebie pokonać zawalczcie o siebie ze sobą niech życie w was płynie nie obok bo na to się stało to wszystko by owczy zatrzymać pęd istot w domowej pozwolić im ciszy swe życie raz jeszcze przemyśleć świat zmienić i słowem i czynem pytając quo vadis Domine pozdrawiam2 punkty
-
w zaułku błękitnej łąki pod żółtym zielonym niebem samotne dziewczę stęsknione czy przyjdzie jej luby nie wie lecz trawa złowieszczo szumi coś tam zaczyna wystawać i nagle przed nią wyrasta hmm… wierzba pełna pomarańcz dziewczę raptownie zdziwione apetyt buzuje w trzewiach wtem słyszy słowa stłumione więc pragnie w cholerę zwiewać aż nagle owoc dostrzega sflaczały krzywy fikuśnie dlatego z czułością całuję w ogonek wierzbową gruszkę a on nabrzmiewa i reszta soczysty lepki nie smutny miąższ rośnie a dziewczę sapie tyś luby młodzieniec jurny miętoszą skórki frywolnie aż soczek słodki wycieka nie tylko zapach w głąb wchodzi nie chcieli z miłością zwlekać * bo tak w zasadzie od zaraz pieprzyli się wśród pomarańcz2 punkty
-
Suche łzy Nie cieknie po mnie nic Kapie ze mnie piasek Nieopisany suchy knot Luźno zapalonej świecy Leje się po mnie nic Rzucam węglem Rozpalonej tchawicy Wśród niczego Teraz sucho I nijak Nienawilżony niczym Powijak Jest mi smutno Jest mi źle Kiedyś CI ufałem Nie Ufam Już.2 punkty
-
a ja w przeciwienstwie do obozu swiata podrozuje skacze pomiedzy wyspami nie dotykajac ziemi jak wirus niby wszedzie a tak naprawde nigdzie jak wiezien z wlasnej woli bez mozliwosci wyboru jestem oksymoronem pandemi Swietny tekst Sylwestrze2 punkty
-
1 punkt
-
Żeby wygrać trzeba przegrać, takie słowa usłyszałem kiedy byłem bardzo mały nie wiedziałem, o co chodzi, pewnie byłem ciut za młody ale je zapamiętałem wtedy chciałem pisać wiersze, te miłosne, najpiękniejsze czułem w sobie wielki talent gdy rodzice usłyszeli, zaraz mnie w obroty wzięli synu czy ty zwariowałeś to kariera mega trudna, wiesz jak skończył Sted Stachura życie nie jest prostą gierką wziąłem słowa ich do serca, fakt pisanie to udręka sport wybrałem – piłkę ręczną na początku było super, jestem najszczuplejszy w klubie ale rzeźbę szybko robię częsty basen i siłownia, chyba to taktyka dobra pierwszy sukces szumi w głowie no i przyszedł piątek prawdy, gramy derby z budowlanką my chłopaki z ogólniaka duże ego – wszechpotężne, wiara w końcowe zwycięstwo efekt - ręka na temblaku cztery żebra połamana, zęby dwa zostały w ścianie chyba to nie moja bajka od tej pory handball mierzi, chyba, że ten w telewizji lecz przyjemność już niewielka sport to nie jest dla mnie sztuka, postawiłem na naukę chemia to dobry kierunek pierwszy rok z rozpędu wziąłem, w drugim sukces świętowałem w trzecim drugi repetuję czwarty już inna uczelnia, w pewnym sensie również chemia dyplom mam, czy jednak sukces? ale przecież z tym dyplomem, też karierę zrobić mogę w każdej pracy wciąż próbuję czy to pech czy przeznaczenie, sam do końca jeszcze nie wiem staram się nie awansuję często pracę też zmieniałem, żadnych wyzwań się nie bałem lecz dla szefów to za mało o rodzinie trochę wspomnę, dzieci urodziwe po mnie a inteligencja matki doskonale w życiu radzą, ale ojca za nic mają cóż powiedzieć, nie jest łatwo są podboje erotyczne, może lepiej je przemilczę tylko jeden, z kumpla żoną kilka razy, gdy wyjechał, próbowałem ją pocieszać chciałem sprawdzić jak jest z inną on to źle zinterpretuje, często się awanturuje jaki ze mnie Casanova to są tylko epizody, które atakują głowę słabym i czułym mężczyzną fakt jest taki, że kobieta, znajdzie zawsze w niebie etat bóg wrażliwy je rozumie nie chciałem obrażać boga, piękna była, choć niemłoda ciężki grzech takiej odmówić politykiem też być chciałem, gdy Platforma powstawała wtedy w Gdańsku w korku stałem przemawiały trzy tenory, ja wierzyłem w te androny chyba pech, nie dojechałem wniosek prosty, sygnał z góry, temat jest dla ciebie trudny zmień kierunek nie poradzisz ale w sumie wszystkie partie, mają dziś podobną wartość każda chce sprawować władzę jak talentów żadnych nie mam, co zaczynam w końcu przegram jednak humor dopisuje może właśnie to jest sukces, że na twarzy zawsze uśmiech kiedy życie nieustanie kopie w dupę.1 punkt
-
1 punkt
-
Spirytu, drodzy panowie brakuje. Od dawna to wiem. W aptece, miłe dziewczyny, brakuje nawet jodyny. Roztwory alkoholowe, robione czy te gotowe, już dawno nie są w sprzedaży. Zostaje zatem pomarzyć. Lub wszystko - z wyjątkiem twarzy - dokładnie, dobrze wyparzyć. Wrzątkiem polany - gnój zginie. Minie strach, ból i zło minie.1 punkt
-
Przeczytałem z przyjemnością. Gdzieś mi zgrzytały słowa: Wypatroszone , wypatroszonych. Pozdrawaim1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@kwintesencja ja uwielbiam , pare lat juz nie wywolywalem ale napewno tego nie porzuce . niezapomniane wrazenie zrobic takie zdjecie samemu i patrzec jak sie obraz pojawia . racja @Jacek_Suchowicz moga sobie miec nawet i 1000 mega pixeli , nie dadza takiego efektu jak prawdziwa odbitka na barytowym papierze , malowana swiatlem na drobinkach zwiazkow srebra . opinie sa podzielone na ten temat wsrod fotografow , jednak ja obstaje przy tym ze takie zdjecia prawdziwe malowane swiatlem, maja swego rodzaju dusze . a jeszcze bardziej niesamowite sa dagerotypy ale to dopiero mozna ocenic widzac taki na zywo , i odrazu wiesz dlaczego niektore plemiona obawialy sie ze im sie dusze kradnie . dagerotyp w dobrej jakosci wyglada jak zywy , doslownie jakbys patrzyl przez okno czasu . gdzies w polsce jest kilka w muzem jakims , niepamietam juz teraz. od momentu jak zobaczylem chce robic takie zdjecia , mam nawet podrecznik jak to sie robi moze kiedys mi sie uda .1 punkt
-
Wierzę w życie gdzie dobrzy ludzie są idolami autografy serc skrzętnie cały czas zbieram kiedy odżyję słowa poskładam ułożę podziękowanie między wierszami wierzę w wodę która płynie ze źródła świata narodzin zawsze czysta bo obmywa z grzechu pychy ukoi ból wierzę w czas którego minut nie liczy nikt skrzętnie i nie pędzi jak spłoszony dobre godziny odmierza nawet nieufnemu bo nikomu nie dowierza wierzę w to co jest warte aby uwiecznić bo wspaniałe na zawsze w pamięci karty pamiętnika nie wydarte przetrwają wieki całe wierzę w niepokalanie tego co powstało przed tyloma laty tej wiosny powitam znów kwiaty na duszy polanie wierzę i wielbię cały świat pomodlę się aby ocalał głosząc twoją chwałę Mój Panie1 punkt
-
dźwięczysz w uszach wibrujesz w korze mózgowej zarażasz cetralny ośrodek niekontrolowanym wyrzutem dopaminy infekcja drogą kropek i kresek przenika pod skórę i ciśnie na usta ty cholerny1 punkt
-
to bylo w intencji by w uszach wydziweczal wwiercajac sie w kore przeniknal dreszczem i wyszedl pod paznokciem lub tez z ust slowem dziekuje1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Włoch co ma w Grecji rezydencję kochance przyrzekł abstynencję konkurentka wredna mała spirytu do wody wlała zaburzyła plan i potencję1 punkt
-
Pewien stary dziadek spod Żywca, chciał by zęby mu rwać na żywca. Chociaż zębów miał mało, i choć go nie bolało, padł nie on, jedynie dentysta.1 punkt
-
@Nelson Może chociaż oczy świetlikiem napoić, a gardło, to nie wiem... o ile kapnęła kropelka rosy... posucha.1 punkt
-
@fregamo wezmę to pod uwagę;) wzajemnie, miłego dnia:) @Jacek_Suchowicz szacuneczek, pozdrawiam :) zdjęcie na monitorze się nie umywa do tego, które trzeba było płukać ;)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Deonix_ chodzi o to ze zawsze umierali, tysiace ludzi na calym swiecie , codziennie , dzien w dzien . tysiace umiera a tysiace sie rodzi . wiecej ludzi dziennie popelnia samobojstwa . to dopiero pandemia tyle samobojst a na dodatek nie wiadomo kiedy dopada czlowieka i czy sie od kogos zarazil wirusem (programem) bo dlaczego tyle ludzi sie codzien zabija . a jak ekonomia upadnie i roboty nie bedzie i pieniedzy to dopiero nie nadarza chowac cial i to samobojcow . a pandemia wypadkow samochodowych jest jeszcze wieksza , od alkoholu tez nie malo dziennie umiera ludzi . na calym swiecie . a z powodu tej nowej zarazy ile dziennie umiera ? 10 ? pytanie jest co cie sklonilo do takiego odbioru , poza informacjami w mediach ? poczytaj ile ludzi dziennie umiera w polsce i na co, to zmienisz swoj odbior i zobaczysz ze zaraza jest znikoma . a zeby poprawic sobie potem humor mozesz tez zobaczyc ile sie rodzi.1 punkt
-
Może "jawiła się spektakularnym tańcem"? Lub inaczej . Masz w bliskości były - była. Mocny wiersz.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Tomasz Kucina Baaardzo wyrafinowane uchwycenie tematu. To jest wyczyn żeby nas 'ludziów' ''zapakować'' w ornitologiczne metafory. Zwłaszcza, że połowa tego gatunku robi tylko 'gulugulu' jak indyk lub też (częściej) 'kururyku.' ;)) ja umiem jedynie papugować - i to jak mi się zachce ;)) Pozdrawiam :)1 punkt
-
graphics CC0 Nagła prewencja – zdarzeń przez zaniedbanie i pejzaże przez słoneczniki u Van Gogha w dwunasty topinambur – trwoga z pinakoteki po Monachium z obrazy do obrazów A dalej przez surowe morza przez kwas od jabłka melarosa przez talki i policzki w różu przez tkanki z pajęczyny kurzu zamykam paradoksy marzeń pasjanse naturalnych zdarzeń W jarzmie potencji – ciał oporu przez pryzmat rozszczepionych wzorów rozkładam parasole słowa dopieszczam sentymenty knowań a potem spieszczam rymem wolność podarowałem tobie hormon Już w jedenastu tłach obrazów rozkwitły kwiaty parafrazy jesteś słoneczko u Van Gogha podzielna – ruda erudycja słowa będą o tobie pisać wiersze ja piszę – jako pierwszy — 2015 r ; gdzieś, kiedyś - pewnej dziewczynie oczarowanej słonecznikiem1 punkt
-
Mnie sytuacja nie odebrała weny, bo ta polazła sobie gdzieś już dawno dawno temu do innego... żeby być w zgodzie z trendami - kogoś. Na zdrowie :) Obserwuję natomiast żenujące zachowania co niektórych 'celebrytów' (?) Polecam komentarze. ;D 1. Janda apeluje https://gwiazdy.wp.pl/krystyna-janda-apeluje-do-widzow-swojego-teatru-znalazla-sie-w-trudnej-sytuacji-6490530220410497a?utm_medium=push&utm_source=pushpushgo&utm_campaign=WPGwiazdy-push 2. Rydzyk apeluje https://torun.wyborcza.pl/torun/7,48723,25806167,koronawirus-rydzyk-grozi-nam-zamkniecie-radia-maryja-i-telewizji.html 3. Kolejny biedak (jeszcze nie apeluje ;) https://wiadomosci.onet.pl/kraj/lech-walesa-traci-pieniadze-przez-koronawirusa-bankrutuje-teraz/t2qfg17?utm_source=detal_viasg_wiadomosci&utm_medium=synergy&utm_campaign=allonet_detal_popularne&srcc=ucs&utm_v=21 punkt
-
Nie wiem czy widziałaś film 9 kompania to o wojnie w Afganistanie. W pewnym momencie jeden z chłopców, który bierze udział w działaniach wojennych podczas ćwiczeń mówi, że wszystko jest piękne i czołg, który zabija też jest piękny. Na swój zwariowany sposób tak już jest - tylko człowiek tego nie dostrzega. Nadwrażliwość pozwala, nie którym osobom to zobaczyć - to piękno w brzydocie. To, że artyści potrafili malować nawet w Auschwitz i były to obrazy przepełnione bólem szaleństwem , a jednak na swój sposób piękne, bo oddawały swoim kunsztem to, co się tam działo, odzwierciedlały czas odbijały to piętno na stałe dla przyszłych pokoleń. I tak jest teraz tak jak się udaje @Paweł Artomiuk odcisnąć to piętno naszych czasów ta chwilę i kilku innym tutaj piszącym . I tobie również się to udawało Deonix ;) Życie to sztuka i nie da się bez niej żyć1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne