Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.03.2018 w Odpowiedzi

  1. Bladoniebieskie niebo zostawiam w tyle i ciągle przede mną szara droga usłana świeżymi odpryskami asfaltu a po bokach nagie zawstydzone drzewa nie mają odwagi spojrzeć prosto w oczy wiosna doda im śmiałości a tymczasem zerkam na ciemną zieleń igieł nie wpędzam w kompleksy olch i topól przecież sama je mam mijam żółty prostokąt 849 i już wiem - wczoraj też tu byłam 15.03.2018r.
    6 punktów
  2. Siedzę przy barze, pusto koło mnie, Zaserwowałem małą wódeczkę. Gdzieś w tle szmer ludzi, kominek płonie, Myślę - odpocznę sobie chwileczkę. We własne wnętrze już daję nura, Gdzie roje myśli - oj chyba z tysiąc I nagle słyszę jak ktoś akurat Pyta: Przepraszam, mogę się przysiąść? Proszę - burknąłem, w nadziei cichej. Moja samotność jeszcze przeżyje. Nadzieje płonne. Znów prośbę słyszę: "Stawiam, czy pan się ze mną napije?" Jegomość - owszem fryzura z kitą, Kolczykiem w uchu, retusz na twarzy. Koszula - żabot, ciemny garnitur, Ten sposób mowy - coś mi kojarzy. Rozmowa toczy się w tempie szybkim, Historia, mity rzymskie i greckie. W kulturze widzę jest bardzo bystry, Nawet kojarzy, kto Penderecki. Nagle komplement wali mi ostry, Że: miły, czysty, prawdziwy "domin' I że dla niego relaks to boski, Wtedy jak komuś przeczyści - komin. Mówiąc trzepotał firanką powiek I wzrokiem przeszył, co do dziś czuję. Szybko przebiegło mnie zimne mrowie. Uciąłem chłodno: "Nie reflektuję!" Odszedł jak pies, co zbity został. A ja wam wyznam i to nie w strachu; Że do komina może się dostać Kominiarz i tylko do tego - co, jest na dachu! luty 2006
    5 punktów
  3. W garniturze od Prady nie nabierzesz ogłady.
    3 punkty
  4. Bateria kobiecości na wyczerpaniu Z Symfonią zegarową dookreślone zmarszczki mimo że nadal menuetowe pas - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - W czarnym (pół)golfie szyja pobrużdżona ale nadaje jej blasku konwaliowy zapach i kwitnąca jak jaśmin biała kamea 15.03.2018
    2 punkty
  5. nic but nowy nie dokona kiedy z niego sterczy słoma
    2 punkty
  6. musbron45 Marcin Krzysica Panowie, ślę prawdę z Alaski (przepraszam za pogłos lub trzaski). Przesyłam wspomnienie, by przerwać milczenie - jam jest motorniczym trzynastki.
    2 punkty
  7. Peregrynacje Gdyby tak móc iść po ziemi wyłącznie z oddechem w płucach, jedynie z płótnem w kieszeni. I fiukać sobie jak sztubak, zerkając na tego świata kolory wszystkie i cuda. Za wiatrem po łąkach ganiać; po zmierzchu pod suknią gwiezdną przez księżyc, jak dziura jasna zaglądać Nyks w tą, no, e, tego... O! jaka ładna ta pełnia! — brama ogrodu rajskiego. Z brzaskiem zaś pić ze strumienia wodę tak rześką, jak wiosna, gdy Helios się rozpromienia, i gra dzień harfa eolska. Na polach, łąkach i wzgórzach; daleko miasta, blisko las; na przełaj, poprzez odludzia gnać, aż w matecznik Alseid — maleńki przystanek tutaj, by paść do nóżek Hesperii. Potem Elizei błonie śród topól i asfodeli. Wtem! — Kocie, słyszysz, hej, Kocie! — nade mną twarz twoja błyszczy — bardzo walnąłeś się w głowę. ........................w mgłę odpływają Odysy.
    1 punkt
  8. Trup z Łeby potrzeby miał: chciał do gleby.
    1 punkt
  9. Analfabecie z Nebraski przytrafił się (z bożej łaski) hipoteczny kredyt. Tedy, wydał edykt, w prześliczne zdobny obrazki.
    1 punkt
  10. W popiele przeszłość pogrzebana liżesz uczucia poparzone, pierwszej miłości minął dramat, już uwierzyłeś że to koniec. Nadzieja twoja legła w żarze, zostały tylko zgliszcza wspomnień, pogorzelisko cichych marzeń, wygasł tęsknoty nikły płomień. Uczucia rodzą się i gasną, byłeś rozbity, taki słaby, balansowałeś nad przepaścią, nabrałeś wreszcie równowagi. Jak feniks może się odrodzi zaiskrzy miłość, zaufanie, niedoświadczeni, jeszcze młodzi, chyba to uczuć dojrzewanie? Przejścia wzmocniły twoje ego, powraca pewność i odwaga, życie nauczy nas wszystkiego, doznanie takie nam pomaga. Budujesz nowe podwaliny już doświadczyłeś, jest więc wprawa, masz na uczucia pogląd inny, życie dyktuje takie prawa. 04.03.2018r.
    1 punkt
  11. przywołują mnie kroki chodnika w letni dzień wybiegły na jego spotkanie bluzka była tania samodzielnie uszyta lecz cóż tam młodość to się liczy dziś jednak trochę żal za mało było szans na dobre życie za wiele złudzeń codzienność z zapachem kapusty co trzeci dzień i krupniku co drugi wyznaczała kierunki rozwoju w końcu obrośli wszystkim niepotrzebnym w wielkim trudzie zbieranym wynik był jednak blady ale powszechny chleba naszego powszedniego... można sięgać po więcej ale w ostatecznym rozrachunku o co właściwie chodzi?
    1 punkt
  12. ~~~~~ (-) znajomych pachnideł przywodzą wspomnienia tej naszej miłości sprzed lat już dziesiątków wielce zazdrosna w każdym swym zakątku nie dopuszczała nawet myśli o tym by być zdradzoną Ty byłaś dla mnie - ja Tobie ikoną zaklętą w świętość żarem dni i nocy los tak okrutny w swojej władczej mocy wywrócił wszystko do góry nogami dziś piekieł przepaść jest pomiędzy nami (-) ~~~
    1 punkt
  13. 1 punkt
  14. Tak, stare, ale Orzeł!!!!!
    1 punkt
  15. Ale Ci się trafiła okazja :P
    1 punkt
  16. aha? http://www.dailymotion.com/video/xit7la
    1 punkt
  17. gdy na głowie kapelusz z Diora nie ukryje nosa zakapiora
    1 punkt
  18. :)))))))))))))))))))))))
    1 punkt
  19. taka rola jest trolla że się wszędzie wfasolla
    1 punkt
  20. Co by było gdyby: deszcz nie padał tylko ryby z małej chmury wieloryby tu na ziemię by spadały czy na głupców by trafiały? czy na wszystko tak jak leci po kolei baby dzieci chłopy snopy i pingwiny wulgaryzmy paplaniny całe szczęście że gdybanie jest nietaktu wielkim chłamem :))))
    1 punkt
  21. To musiałoby brzmieć nieco jednak inaczej: ... Wolę chodzić tyłem - tyłem do swej byłej ... Ostatni wyraz musi się "zazębiać" znaczeniowo z pierwszym wyrazem kolejnego wersu
    1 punkt
  22. Ale ostatni wers się nie rymuje u ciebie.
    1 punkt
  23. nie każde, w każdym razie ja twoje „formy” porozumiewania się i "przyłożenia" całkowicie odrzucam, o "wadze" nie wspomnę. A ty, jak widzę nie rozumiesz co znaczy „żegnam”. Wiem jednak, że wiesz co to jest off topic, więc może załóż sobie własny wątek i tam się produkuj, nie u mnie. Żegnam więc po raz drugi. PS aha, „z resztą” w przypadku, w jakim użyłeś tego zwrotu (też po raz drugi), pisze się razem. Zresztą, na pewno o tym wiesz, tylko się pomyliłeś.
    1 punkt
  24. :) i wszystko już jest ok. Dzięki Marcinie. Pozdrawiam.
    1 punkt
  25. niech troll się kurczy prycha i znika to też jest polityka
    1 punkt
  26. Na trolla stosuj fraszki Sztaudyngera Szybko się skurczy i zacznie umierać
    1 punkt
  27. Przeczytałem regulamin forum w którym jest jasno napisane o użyciu wulgaryzmów. Jeśli wchodzisz do czyjegoś domu respektujesz jego warunki lub wychodzisz. To nie cenzura czy autocenzura to podstawy dobrego wychowania. :) Ps. Szkoda ze tak światły umysł nie potrafi nic więcej wykrzesać oprócz wulgaryzmów
    1 punkt
  28. Zasady dla tworzenia Lim Eryków zapisano pod adresem: https://poezja.org/utwor/161007-lim-eryk/ # Spragniony Walenty gdzieś spod Kiełpina, codziennie - rankiem - wędrówkę zaczynał. Odwiedzał wielu znajomych - tych to bardziej łakomych na alkohol. Chciał chociażby łyk wina.
    1 punkt
  29. Gdy patrzę na wiersz to lubię przejrzystą formę i kształty okragłe czy podłużne, w trójkąt schodzące bokiem, prostokąty z enterem na róźne warianty, kompozycję ułożoną ciekawym, wyraźnym lookiem. Twoja kompozycja jest ciekawa, a treść również :)) pozdrawiam
    1 punkt
  30. energiczna pani w sile wieku w tle pobrzmiewa 101 Haydna sam mi przychodzi obrazek mojej ulubionej aktorki Anny Polony - Teatr Stary bez niej - chyba już nie istnieje..... Pozdrawiam
    1 punkt
  31. Nie chcę offtopować, ale czasami to jest tak zabawne Kanapka z łosiem czy kanapka z łososiem? Z sosem beszamelowym czy karmelowym? Zapoznam panią też z daniem nowym bulion na wywarze internetowym na drugie danie serwujemy w aplikacjach śmieszne memy :)) LOL
    1 punkt
  32. O, to miło :))) Radio, daj jakąś tematyczną piosenkę. :)
    1 punkt
  33. Apka snapka wlecieć może poranna kanapka lepiej by się nie trzęsła łapka Dziękuję
    1 punkt
  34. Prostokąt jak prostokąt, a inne słowa? :)
    1 punkt
  35. Tylko wizji nie zobaczysz każdy w swojej głowie haczy.
    1 punkt
  36. To miło. Dziękuję:))
    1 punkt
  37. Wiesz, z tymi cyferkami codziennie się widzę, to część mojej tożsamości. :))
    1 punkt
  38. Po co mi ten balast? :)))))))))))))
    1 punkt
  39. Dużo mi umyka :)) niestety
    1 punkt
  40. Właśnie tak było, tyle że pisałam w głowie :))) Pozdrawiam
    1 punkt
  41. z nowomowy wziąłeś kalkę troll żartuje - nęka stalker :)
    1 punkt
  42. Dzięki że się podoba, dorastanie jest nauka życia, zresztą cały czas się uczymy i w jesieni życia także. Z pozdrowieniem:))
    1 punkt
  43. z pozoru zda się żeś dojrzały bo już rżniesz drzewa co na drodze życia też jakiś zakręt miały bawiąc się z czymś po kweście chodzisz aż w końcu przyjdzie ciut refleksja i dojrzysz duchową swoją biedę ogarnia myśli mroczna bestia bo jesteś już stary i to sam jeden ... pozdrawiam:)
    1 punkt
  44. Jest artystka, z kaliskiego, która kopie wciąż pod ego swoich znajomych, a potem do nich jeździ - do Zakopanego. Dzięki :)
    1 punkt
  45. Znany, jako John z Nebraski, zmienił płeć, gdy w mróz Alaski przymarzł był do skałek, tedy wraz z nabiałem i klejnotu znikły blaski. Dziękuję :)
    1 punkt
  46. Witaj, oj trudny temat ukazuje Twój wiersz. Sytuacje wyciągnięte przed szereg są tu myślę dobrze dobrane. No właśnie. Łatwo jest powiedzieć, że jak jest miłość, to i bieda może być, bo nic miłości nie zburzy. Tak, jeśli trafi się taka na dobre i złe, stała, wielka, ale i oboje będą potrafili w tym funkcjonować. Niestety problemy płynące z powodu pieniędzy - ich braku albo nadmiaru (!) i głównie tego jak sobie z tym ludzie radzą, mają duży wpływ na relacje. Ale... załóżmy, że mowa o związkach, gdzie ludzie po tych wielu latach po prostu ze sobą są, to nawet jak się poprawi ich status, oprócz tego, że jest im łatwiej, mają więcej opcji spędzania czasu, to czy to pomoże miłości? Nie. A jeśli ludzie są ze sobą po prostu szczęśliwi, to tak samo będą się uśmiechać do siebie na spacerze po lesie jak i w samolocie w drodze na Hawaje. Ale z kolei codziennie serwowany krupnik lub kapuśniak mogą nadwyrężyć... Zależy jakie czasy. Czasy wojny czy lata 50te były czasem głodu i (z opowieści babci) bardzo skromnej kuchni - ale jakoś funkcjonowali w szacunku i uczuciach, bo tak miała duża część społeczeństwa. Kiedyś, tak myślę, ciężej było wybić się z jakiegoś poziomu życia, np. z biednego chłopa wskoczyć w buty bogatego prawnika - dzisiaj praktycznie każdy ma szansę przeskoczyć jakiś statusowy level, np. zostając rozchwytywanym youtuberem, wystarczy pomysł i fart, albo ciężka praca. Tak, bardzo dobre te 3 ostatnie wersy. Myślę, że nie ma jednej odpowiedzi na to. Bo nasuwające się hasło 'miłość', np. po 20 latach wspólnego życia jest dla wielu tylko utopią. Po drugie każdy ma inne predyspozycje, potrzeby, a w połączeniu z drugą osobą daje to unikalny zestaw o setkach uwarunkowań. A jak się wspomni czas największego zakochania, to z rozrzewieniem pomyśli się nawet o dziurawych skarpetkach, braku wakacji itp itd. Wybacz, że się tak rozpisałam, ale nacisnęłaś we mnie jakiś guziczek:)
    1 punkt
  47. Inny artysta, z Tarnowa, obrazy w piwnicy chowa. Na modę liczy, ZUS go podliczył: emerytura głodowa.
    1 punkt
  48. Artysta Tedy z Nebraski, (malarz powierzchni płaskich) malował na kredyt wspaniały edykt w prześliczne kwiatki i paski
    1 punkt
  49. Forum zjechało do poziomu magla. Odczuwam niesmak.
    1 punkt
  50. Słuszne uwagi Panie Marcinie. Groch z kapustą w jednym kotle się warzy :) Tu przecież nie chodzi o poezję, lecz o to by coś się działo. Teraz liczy się ilość nie jakość.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...