Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. BITWA MRÓWEK Pewnego słonecznego dnia wracałem do domu z grzybobrania. Obszedłem jak zwykle swoje ulubione leśne miejsca, w których zawsze można było znaleźć grzyby, lecz tym razem grzybów miałem jak na lekarstwo. Zmęczony wielogodzinnym chodzeniem po pobliskich lasach w poszukiwaniu grzybów i wracając z mizernym rezultatem nie było powodem do radości i wpływało negatywnie na ogólne samopoczucie. Pogoda raczej nie dopisywała i tutaj mam na myśli deszczową pogodę, lecz nie można było tego nazwać suszą. Wiadomo jednak, że bez deszczu grzyby słabo rosną albo wcale. Grzybiarzy również było niewielu co raczej nikogo nie może zdziwić podczas takiej pogody. Wracałem więc zmęczony i z prawie pustym koszykiem, a że do domu było jeszcze kawałek drogi, postanowiłem odpocząć sobie przysiadając na trawie, która dzieliła las z drogą prowadzącą do domu. Polanka pachniała sianem, a świerszcze cały czas grały swoją muzykę, tak więc po chwili zapadłem w drzemkę. Słońce przygrzewało mocno, a w marzeniach sennych widziałem lasy i bory obfitujące w przeróżne grzyby, a wśród nich prym wiodły borowiki i prawdziwki, były tam również koźlaki, osaki, podgrzybki, maślaki i kurki. Leżałem delektując się aromatem siana czekającego na całkowite wysuszenie, a przy słonecznej pogodzie proces ten był o wiele szybszy. Patrząc w bezchmurne niebo nie przypuszczałem, że za chwilę będę świadkiem interesującego, a nawet fachowo mówiąc fantastycznego widowiska. Wspomniałem już, że w pobliżu polanki gdzie odpoczywałem przebiega piaszczysta leśna droga i właśnie na niej miało odbyć się to niesamowite widowisko. Ocknąłem się z drzemki i zamierzałem ruszać w powrotną drogę do domu, gdy nagle zobaczyłem mrówki, mnóstwo czarnych mrówek krzątających się nieopodal w dziwnym pośpiechu. Postanowiłem więc pozostać ukrywając się za pobliskim drzewam obserwując z zainteresowaniem poczynania tychże mrówek. Słońce powoli chyliło się ku zachodowi. Mrówki gromadziły się na tej piaszczystej drodze i było ich coraz więcej, lecz bardziej zdziwiło mnie co innego w ich zachowaniu. Zaczęły ustawiać się rzędami, jedne za drugimi, zupełnie jak ludzie, jak armia szykująca się do bitwy. Zastanawiałem się po co to robią, ale długo nie musiałem czekać na wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, ponieważ właśnie z drugiej strony drogi zobaczyłem nadchodzące w szyku bojowym masy czerwonych mrówek. Cdn. *********************************
  3. Dzisiaj
  4. Plotkara Janina, jara kto - lp. Ma tara w garażu tu żar, a gwara tam. To hakera nasyła - cały San - areka hot. Ma serwis, a gra gar gasi, wre sam. Ima blok, a dom - o - da kolbami. Kina Zbożowej: Ewo, żab zanik. Zboże jeż obzikał (kłaki). (Amor/gęba - babę groma) A Grażyna Play Alp, anyż arga. Ile sieci Mice i Seli? Ot, tupiąca baba bacą iputto.
  5. M_arianne

    Gra rymów

    A Mikołaj poszedł w las: ledwo żywy z sani spadł.
  6. M_arianne

    Cała moc.

    Ma mocy mało - wołamy - co mam.
  7. M_arianne

    Albo nad organ.

    Kota mamy - mam, a tok?
  8. A ja makreli kotu, koguta lisi Sila. - tu go kuto kilerka Maja.
  9. M_arianne

    A po co omawiano?

    Kaj, inwigilowani na woli giw nijak.
  10. Daj, chciwy sobie cap i pac: e, i bosy w ich ci jad.
  11. Uch ci nagi nagina: rani, gani, gania ich ci.
  12. Ice ladę wag: Mikoś, o kim gawęda leci?
  13. Po miotle Hel, to i mop.
  14. A to jaka to daje jad, o - taka jota.
  15. M_arianne

    Akta gagatka

    A... gagatku: luk, tag, Aga.
  16. M_arianne

    Jak ufa, fukaj

    Ale fuka, puka kominem: meni moka kup kufel, a...
  17. M_arianne

    Nagła groza:

    Te - Ika - Prudź bada, Iwo pomawia i wam opowiada bzdur pakiet.
  18. M_arianne

    Jadaj!

    Mam - Ada je, Inka - łososia i sos: o, łaknie - jadam - am.
  19. Pu: kotna Kaina na bani akant - okup.
  20. M_arianne

    As pomaca mopsa

    No i lubieżni: wińże i bulion.
  21. A... i zapłakani na kał pazia.
  22. M_arianne

    A obawa - boa.

    Alpo, huliganie i na gilu hopla.
  23. Ot, a zbór prób za to.
  24. M_arianne

    Gra w skojarzenia. :)

    świt
  25. gdy życie nie chce cię wyrozpieszczać stań oko w oko z tym co ma do powiedzenia to nowa szansa nowa twarz która się w wzgardliwie jedynie zmienia gdy życie nie chce ci dać prezentu a ty ciągle tak stajesz na głowie bądź silnym jak z diamentu i powtarzaj jestem coś wart to ciągle sobie bo gdy życie nie zechce cię umilić oddaj się chwili aby nosiła cię na piedestale z gwiazd i chwale a gdy życia zacznie ci brakować nie tylko pracą czuj to co pielęgnować bo te chwile odpoczywane są najbardziej potrzebnie postrzegane
  26. Wczoraj
  27. Obiecałeś że znajdziesz klucz do kłódki. Ale nie zauważyłeś że była otwarta. A może zauważyłeś? Nie chciało ci się sprawdzać, prawda? Łatwiej było mówić. Słowa były łatwiejsze niż czyny.
  28. @infelia wcale nie, chciałoby mi się napisać, że to tylko taki rytuał, dla ubogich duchem ;) tobie także, spokojnych :)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...