Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @huzarc Surealizm to chyba mam w krwiobiegu :)@Annna2 Dobrze mieć taki azyl... Dziękuję za komentarze, pozdrawiam.
  3. @Somalija Twój wiersz pulsuje zmysłowością, ale robi to z ogromnym jak zawsze wyczuciem. Nie ma tu taniej prowokacji, modnej wulgarności. Za to jest bliskość, która rodzi się z samego istnienia obok drugiego człowieka. Jest nagość, ale przede wszystkim ta emocjonalna odważna, pewna siebie, niepotrzebująca udawania ani maskowania się metaforą. Za to jest w tym czułość, ale i dzikość i energia, która łączy w dwa ciała jedną historię balansującą między duchową jednością a erotyczną erupcją.
  4. bazyl_prost

    haiku

    noc przy kaloryferze chłód kosmosu perłowe mgławice
  5. Witaj - prawda - miło że czytasz - dziękuje - Pzdr.
  6. @FaLcorN Opowieść o nadziei. Wiersz dotyka nietrwałości i pragnienia obecności drugiej osoby mimo chaosu współczesności. Im więcej hałasu tym większa potrzeba bliskiego ciepła, które go rozpuszcza.
  7. @MIROSŁAW C. to prawda. umrze miłość do mojej Ziemi, do Warmiaków wraz ze mną dzięki @Robert Witold Gorzkowski no to prawda. A kaszankę jedzą, i co. A w czarninie krwi to jak na lekarstwo. Mom smaka, narobziłyeś am.
  8. @Waldemar_Talar_Talar ... balsam dla ogrodnika :)
  9. łzy i uśmiech normalnością o którą co dzień się ocieramy łzy i uśmiech krajobrazem każdego dnia nocy nam dany łzy i uśmiech wyzwaniem staramy się mu dać radę łzy u uśmiech do końca świata z nami zostaną
  10. @MIROSŁAW C. tak jest takie miejsce, są. Dla mnie to moja Warmia, gospodarstwo Babci, Taty. Warmiacy, moi autochtoni, dlatego piszę w naszym języku. Z miłości
  11. @MIROSŁAW C. To wiersz zanurzony w nostalgii, w sacrum codzienności, w poetyce miejsca. Jest jednocześnie miękki i lekko surrealny. Operuje pamięcią kulturową zderzające sacrum z absurdem i brutalnością świata, definiując ten odwieczny dualizm naszego rozdarcia między ideą a jej antytezą.
  12. @Annna2 Stare nie wróci ale póki kołacze się w czyjejś głowie, żyje.
  13. @Annna2 natomiast jak jestem w lecie we Władysławowie - Kaszubi świetnie przyrządzają gęsi to u nich tradycja nigdy w Nordowym dworze w Celbowie nie odmawiam sobie świeżej czerniny robią tam znakomicie choć młode pokolenie nawet na nią nie spojrzy! Nie wiedzą co dobre.
  14. @Robert Witold Gorzkowski o byłeś w Gietrzwałdzie, pięknie
  15. @hania kluseczka Bardzo ciekawy przykład poezji cielesnej, która prowadzi w jednym kierunku, aby na końcu złamać go puentą. Jak to w życiu- intensywność intymności, jest czymś innym niż na to wygląda, a atmosfera słów, która buduje obraz bliskości, czułości, cielesności, okazuje się nosić w sobie inną głębię, gdzie następuje przełamanie patosu ironią, czy nawet okrucieństwem. I miłość okazuje się aktem zdrady.
  16. jest takie miejsce w zakrzywionej czasoprzestrzeni dla dni słabszych i tych bardziej ... wśród ukwieconych jabłoni stoi chata ze słomianą strzechą a w niej kuchnia cała w popiele to tu kwitną niezapominajki kiedy gniewni wojownicy na planie krzyża grają w kręgle na półce przy kredensie Matka Boska od różańcowych spacerów w złotym blasku aureoli uśmiecha się lekko gdy skrzypienie starej podłogi reguluje nastroje a wiatr w szparach okien ćwiczy flażolety aż z kilku łagodnych kształtów szepczą do mnie duchy wrażliwe na światło pooddychajmy razem u początku świata tam gdzie chmury są pełne wody roznamiętnione bezczelnymi fleszami w świętym smaku piękna
  17. @Annna2 w Gietrzwałdzie pojechałem z potrzeby chwili i jadłem przy sanktuarium. Choć szczerze powiem to nie to samo co u nas w domu nie czułem tam śliwek i gruszek, a ja mam określony smak!!!
  18. @truesirex Ten wiersz to głębokie obserwacje skondensowane w przemyślane obrazy, bogate i wyważone symbole. potężny ładunek emocji nie wylewa się potokiem krzyku ze słów, ale z pozoru spokojna narracja nadaje im inny, bardzo głęboki i demaskatorski sens.
  19. @Robert Witold Gorzkowski wiem, że w zachodniopomorskim jest taki zwyczaj, a może w Olsztynie, albo może w kosmopolitycznej Warszawie?
  20. @Amber To wiersz o bezradnym świadkowaniu, o przejęciu czyjegoś bólu, który nie daje się wypowiedzieć. Skrót myśli, maksimum przekazuje, apogeum emocji.
  21. @Annna2 nie zgadniesz gdzie ostatnio ją jadłem!
  22. @Annna2 Ten wiersz jak lament nad zanikiem tradycji, rodzinnych historii, pamięci lokalnej jest zapisem autentycznej nostalgii. Gwara niesie świadectwo korzeni, po których, gdy obumrą pozostają obrazy, smaki, fotografie, pojedyncze zdania.
  23. @Wiesław J.K. wiem że nic nie wiem" i to stwierdzenie jest prawdziwe
  24. @Robert Witold Gorzkowski dzięki. To nie to samo to prawda. I smak mleka- nie tego z hipermarketu rozwodnionego i masła wybijanego z maselnicy. Robert a lubisz czarninę? Moja Mama robiła z gęsi to była mistrzowska.
  25. Dzisiaj
  26. @Annna2 nawet nie wiesz jak tęskno mi za tym klimatem jarmarków, końskich targów i odpustów kto nie był niech żałuje. Dzisiejsze super i hiper markery pomimo całej swojej okazałości z mnóstwem towarów na pułkach nie są wstanie stworzyć takiego klimatu. I ta Grózka i kokosz i gajś cudo!!! Zatopiłem się w Twojej poezji.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...