Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Idź młody, idź i żyj. I pamiętaj: z rana się myj, Jak leją, to pij, Jak bijesz, to w ryj, Jak ryczysz, się kryj. W pracy rzetelny, Bądź zawsze uprzejmy, nigdy bezczelny, Nie bądź jak inne ofermy. I rób co ci każą, Lecz nigdy nie klękaj. Jak chcą cię ukarać, Się nie bój, nie pękaj. Musisz walczyć o swoje, rozumiesz? Być jakby kowbojem! Ale - i to się rozumie - nie takim w kostiumie. Jak widzisz co chcesz, mówisz "to moje!", I bierzesz podbojem, jak trzeba - rozbojem. Słuchaj uważnie, Nie bredź, mówże wyraźnie. I miej własne zdanie - na każdy temat, Odpowiedź na każde pytanie. Idź młody, idź i żyj. Bo w prostym żyjesz świecie, Na horyzoncie już widzę kolejne dziesięciolecie.
-
@Leszczym to "ocykać" jest fajnym słowem. Jesteśmy kowalami swego życia- nie do końca się z tym zgadzam- wręcz wcale Nie da się wszystkiego przewidzieć, "ocykać. Nie do końca jesteśmy autorami scenariusza na własne życie
-
@Berenika97 Jeszcze raz dziękuję :)
-
erekcjato dawnej miłości
hania kluseczka odpowiedział(a) na jeremy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jeremy to jest super:) -
@Berenika97 Nie wiem już jak Ci dziękować za te trafne interpretacje :)) Tak no coś w ten deseń z pewnością :)
-
Lepiej pt. wiedza
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Wiesz jak patrzę na sytuację polityczną miewam i ja takie wrażenie często. Dodatkowo utwierdziłem się w przekonaniu, że jednak miewam dobre pomysły i jestem kreatywny i gdzieś siadam na ławce i czasem próbuję znaleźć rozwiązanie. Ale to nie tak. Powinienem raczej dochodzić do przekonania, że to niemożliwe. Ale tak zgodzę się z Tobą, choć z wieloma informacjami się nie zapoznaję. Pzdr. M. -
Mocno ściskam w dłoni nić, uplecioną z twoich kasztanowych włosów i uśmiechów. Owijam wielokrotnie wokół nadgarstka, żeby wiatr jej nie wyszarpał, ani przypadkowa nieuwaga nie wciągnęła w zębatki złych godzin. Na drugim końcu nici - twoje okno. Jeszcze drzemie, pokryte odbiciami chmur o poranku, polichromią z liliowego światła. Trzymasz delikatnie to pasemko, jakby sprawdzając, czy pod palcami uda się wyczuć puls. Nić biegnie raz pod ziemią, raz po niebie. Czepia się gałązek sosen, przecina mokre po deszczu szosy między miasteczkami na ilustracjach do baśni. To od niej zależy istnienie pewnych słów i barw. Kiedyś może pozwolisz, by odleciały z obrazków, które nagle przestaną się poruszać. Połączenie zostanie przerwane, a widnokrąg oplączą obce poczerniałe nici, dymy
-
1
-
@Stukacz ciekawe przenikanie stanu ducha podmiotu lirycznego z obrazem zimy, która swoim chłodnym obliczem podkreśla osamotnienie i ból egzystenji. Ta wszechobecna surowość przedstawionego krajobrazu nazwana po imieniu " nędzą" przeszywa dreszczem. Mroczne aczkoleiek interesujące wersy.
-
@markchagall ładnie
-
@otja ładna melancholia
-
Ostatnie namaszczenie
Annna2 odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Simon Tracy czym i kim jesteśmy w obliczu śmierci? Gdy umiera dziecko- rozpada się świat. wzruszający -
@Stukacz ładna anafora- na pomyślenie
-
Milczy. Barowa śpiewaczka. Choroba zmogła jej synka. Leżał w łóżku na piętrze. Sny mu opowiadała z marmuru doniczka. Na niemoc duszy nic nie pomoże matczyna troską. A głos dusz już woła do siebie. Na zapomniane przez Boga moczary. Kwiatu nie powąchasz. Wina czary nie uchylisz. Z mołodycią nie zaznasz już młodzieńczego spełnienia. Kostucha już Ci zamyka oczy i ciemne zakłada okulary. Anioł spłynął z fresku na ostatnią spowiedź. Z pergaminem boskiego wykładu. Męczennicy chłoszczą się, wersetami z Biblii i Koranu. Słychać tylko płacz, miast świergotu ptaków. Olejki pachną sosną i esencją rumianu. Może Cię wskrzeszą słowa uroków. Echo ostatniego tchnienia. Tylko dla natury słyszalny odgłos. Mogiła jeszcze świeci pustką. Oparł się krzyż o mur ogrodowy. Krąży noc po włości. Skrzydła rozwinął Tanatos. Idą w orszaku przyjaciele, rodzice i wdowy. Znaleźli jeszcze pożegnalny list. Dla samobójcy tylko klątwa zostaję i na mogile demonów msza. Rozbierze Cię z tego grzechu robactwo i masa glist. Przemielą młodość na kompost. Triumf śmierci Cię synu rozgrzesza.
- Dzisiaj
-
erekcjato dawnej miłości
KOBIETA odpowiedział(a) na jeremy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jeremy Tak ... teraz rozumiem. Powroty ...sentymenty..rozczarowania :) "Kropla drąży skałę nie siłą lecz ciągłym padaniem". Czasami warto być kroplą :) Pozdrawiam jeremy :) -
@infelia Fajnie :) infelia będzie po nas zmywał ;))) potrzebujemy jeszcze kogoś do sprzątania.? ;))) i oczywiście !!! Violetto !!! jesteś pięknym człowiekiem :)))
-
jesteśmy drzewami
bazyl_prost odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pewnie też@violetta -
Poduszka wspomnień
Waldemar_Talar_Talar odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj - cieszy mnie że poruszył - czyli zdał egzamin - dziękuje - Pzdr. Witaj - fajnie że ładnie - dziękuje - Pzdr. Witam - miło mi że obraz czytelny i emocjonalny - dziękuje - Pzdr. Witaj - tak wyszło - a z tym blaskiem może masz racje - dzięki że czytasz - Pzdr. Witaj - ano taka jest - ale jest miła - Pzdr.serdecznie. Witam - Witaj - masz rację - czasem trzeba bo można poczuć ulgę odnaleźć się - Pzdr.serdecznie. @Kwiatuszek - @Posem - @Simon Tracy - @huzarc - dziękuje - -
Ale możesz poruszyć emocjonalnie czytającego:). Pozdrowienia
-
Witam - miło że czytasz - dziękuje - Pzdr. Witaj - masz rację - scena wyraźna i miła - Pzdr. @iwonaroma - @Łukasz Jurczyk - dzięki -
-
Trudno zrozumieć
Waldemar_Talar_Talar odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Posem - dziękuje - -
Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją? Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo. Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo. Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami. Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi. Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała. Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło. Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
-
Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
-
1
-
Przykartuski Las. Wizyty
Wiechu J. K. odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com: "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia. Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach. Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". -
przedświąteczne elfcheny
Sylvia odpowiedział(a) na piąteprzezdziesiąte utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
:))))) (końcówka) pozdrawiam -
Sklepienie
Wiechu J. K. odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne