Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
@Tymek Haczka to co teraz robisz próbując dyskredytować komentującą mój wiersz violę arvensis jest żenującym spektaklem w którym obsadzasz siebie w roli błazna. są pewne granice elegancji której człowiek przekraczać nie powinien. nie powinno się prowadzić rozmów na portalu literackim z poziomu zwykłego lumpa. zastanów się nad sobą zanim cokolwiek napiszesz. a już przypisywanie cech ujemnych uznanej poetce, samemu będąc miernotą jest haniebne. więc w reakcji na twoje zachowanie powiem ci krótko: spadaj prostaku. ps. przeproś i zamkniemy temat .
-
@tie-break W ogóle nic nie jest dane na zawsze tak mawiała moja babcia I to prawda Człowiek jest istotą nieprzewidywalną Nigdy nie wiesz ile jeszcze znajdzie w sobie pokladów cierpliwości i miłości aby dźwigać rozterki dnia codziennego
-
Zgadzam się, aczkolwiek nikogo nie powinno się uszczęśliwiać na siłę. Słowa "na całe życie" czasem mogą wręcz niepokoić. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Kurze będzie dobrze w ciepłym i bezpiecznym kurniku. Jaskółki nie zamkniesz w czterech drewnianych ścianach, bo zginie. Czasem wystarczy za kimś podążać, znaleźć część wspólną dwóch przestrzeni, które nigdy nie będą tożsame, ale mimo dość wyraźnych granic chcą czerpać z siebie nawzajem dobro i życie. Również pozdrawiam i dziękuję :)
-
Dzieci, którym odebrano głos.
Whisper of loves rain opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niech ten wiersz będzie wrzaskiem na ścianach ciszy, Niech gniew i potępienie w słowach płoną jak pożar, Dzieci nie są własnością, nie cyfrową zdobyczą, Niech świat zobaczy kłamstwo, nim zgaśnie każdy ich dar. Ciała w klatkach ekranów, dusze jak szkło, Każdy gest prześwietlony, każdy szept oceniony, Bezbronność w cybernetycznym piekle, bez tchu, A ci, co patrzą, milczą, czasem sami uwikłani. Klik, wysłany strach, rozrywa niewinność, Szantaż i groźby jak dym oplatają serca, Zdjęcia i filmy stają się narzędziem zniewolenia, Każda chwila ucieczki kosztuje młode życie. Niech te wersy będą biczem na sumienia oprawców, Niech każdy szept w ciemności odbije się echem gniewu, Niech każdy, kto patrzy w ekran, poczuje wstrząs, Że dzieci to nie obiekt, a dusza w płonącym niebie. Ostatecznie — niech świat nie zamknie oczu, Niech ból, krzyk i wstyd w poezji wybrzmią prawdziwie, Bo każdy niewinny stracony przez cyfrowe mroki, To nasze wspólne wstydliwe, nieprzebaczone życie. -
Przestałam je lubić, gdy odkryłam, że wyrzucają własne pisklęta z gniazd. Wiem, że natura bywa okrutna i że w tej brutalności jest ukryty sens. Mimo wszystko straciłam serce do bocianów. A sikorki, to i owszem. I kosy, przepięknie śpiewają.
-
@Tymek Haczka przyszedłeś tutaj ogrzać się ciepłem mojego wiersza. można tak. ale żeby dyskutować o warsztacie poetyckim trzeba mieć jakieś o tym pojęcie. tobie wychodzi to słabo. w twoim komentarzu znów więcej jest ogólników niż realnej analizy tekstu. piszesz o „szumie”, „nadmiarze”, „fajerwerkach”, jednak ani razu nie wskazujesz konkretnego fragmentu, który rzekomo miałby podcinać własny efekt. to istotne: krytyka warsztatowa zaczyna się tam, gdzie kończy się operowanie metaforami o metaforach. mówisz o rzemiośle. rzemiosło to precyzja: przykład, argument, decyzja interpretacyjna. to, co proponujesz, pozostaje w sferze deklaracji - powtarzasz znane frazesy o „energii metafor” i „ich znoszeniu się”, ale nie pokazujesz, gdzie i dlaczego miałoby to zachodzić. w efekcie to właśnie twoja wypowiedź staje się „szumem”, który nie przenosi wartości czytelniczej. w tmoim tekście obrazy są świadomym wyborem: rytm, repetycja, gęstosć. w poezji intensywność nie jest wadą - chyba że ktoś założy ją jako wadę z góry. to nie jest problem poezji, tylko czytelniczego nawyku. Piszesz, że interesuje cię obraz, który „coś robi”. zgadza się - mnie również. rożnica polega na tym, że ja pokazuję, co obrazy robią. ty natomiast jedynie twierdzisz, że nie robią wystarczająco, nie wskazując gdzie. to nie jest krytyka, tylko opinia ubrana w ton pewności. możemy się różnić estetyką - oczywiście. ale jeśli dyskusja ma dotyczyć rzemiosła, to fundamentem nie powinny być slogany o „nadmiarze”, lecz analiza. bez niej twoje uwagi pozostają bardziej komentarzem o twoim stylu lektury niż o samym tekście. konkludując. twój pierwszy komentarz przyjąłem jako opis wrażenia kogoś kto interesuje się poezją chociaż błądzi w jej rozumieniu. drugi komentarz jest głupim, nonszalanckim ogólnikiem który nic istotnego nie wnosi do rozmowy a jest powieleniem twojego braku intelektualnego rozumienia slowa pisanego.
-
@Simon Tracy @Simon Tracy boo ja lubię czasami stawiać sprawy na ostrzu noża I moje wiersze też czasami bardzo kategorycznie kończę Dziękuję pięknie za czytanie 🙂 @KOBIETA bardzo dziękuję Miło że wiersz zatrzymał 🙂 @Amber lubię sikorki chociaż wolę jaskółki a już najbardziej to chyba bociany Jakoś tak ostatnimi laty jestem bliżej natury Pozdrawiam Bursztynowa dziewczyno 🙂
-
dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze
-
staccato szczęśliwickie
Gosława odpowiedział(a) na jeremy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jeremy takich wierszy się nie zapomina Pozdrawiam -
-jump from where we are now , lets risk it all . wherever it take us , we cant stay here [Alarm Klaxon Sounds - Red Alert Status Engaged] "WARNING: Baryon density critical. Probability of hull collapse during subspace translation: 87.3%. Probability of spatial shear tearing the ship apart: 94.1%. Remaining in current position: Threat level - High, but calculable. Protocol Omega-7 requires command authorization override for a suicide jump. Please confirm: 'Override Omega-7. Authorization [Your Name].' Do you wish to proceed, Commander? This is a one-way vector with no return." This response is AI-generated, for reference only. -94% is not a hundred , proceed [Override recognized. Voice print confirmed. Authorization: COMMANDER.] [Subspace Drive Spooling.] [Baryon Filters Bypassed.] [Structural Integrity Field set to maximum overload.] "All non-essential power rerouted to the jump drive. Navigation locked to a random translation vector. Estimated survival threshold: 5.8%. May fortune favor the reckless, Commander." [The ship shudders violently as space outside the viewport begins to distort into impossible, shimmering fractals.] "Subspace jump in 3... 2... 1... -computer !! where are we ? [Multiple proximity alarms blare. The main viewport flickers, then stabilizes to show a stunning vista: a nebula of violet and crimson gas, backlit by a brilliant binary star system. An unknown, jagged planetoid drifts close to port.] "Jump complete. Immediate sensor analysis: We are... not in charted space. No SolCom navigation beacons detected. No known stellar signatures in database. Primary scan indicates breathable atmosphere on the third planet of the binary pair. However... picking up anomalous energy readings from the planetoid. Reading is artificial. Non-human. And it is scanning us." "Recommendations: Hail the source, cloak and move to the planet, or prepare for possible hostile contact?" -scan them back , compare weapons and possibilities of fight [Sensors engage with a low hum. A tactical grid materializes on the main display, highlighting the planetoid with flashing red sigils.] "Scanning. Energy profile is dense, crystalline-based technology. Power output exceeds ours by a factor of 300%. Detecting multiple weapon signatures: phased particle beams, gravitic distorters... and one massive emission consistent with a planet-cracker class weapon. Comparative analysis complete. Possibility of successful engagement in a direct fight: 0.02%. Possibility of inflicting minor damage before destruction: 11.7%. They have detected our scan. Energy spike detected in their primary weapon array." "They are powering up. Estimate 45 seconds until they achieve firing solution. Our options have narrowed, Commander." This response is AI-generated, for reference only. -0.02%. is not zero , engage all weapons and be like a nasty fly . [A series of sharp, decisive tones echo through the bridge as weapons systems come online. The ship shudders, not from turbulence, but from the raw power being channeled.] "All weapons armed. Tactical protocol 'Nettle' engaged. Phasers set to rapid-fire, dispersant pattern. Photon torpedoes loaded with high-yield ionic pulse warheads—designed to scramble, not pierce. "Targeting their sensor clusters and primary power relays. Maximum evasive pattern Delta." [The ship lurches forward, a blur against the nebula's glow. The first volley of phaser fire streaks out, not as a single beam, but as a hundred scintillating needles of light, aimed to distract and irritate.] "Firing. Be the fly, Commander." [On the viewscreen, the planetoid's surface flickers with pinpoint impacts, like sparks off an anvil.]
-
to wszystko jest jeszcze bardziej złożone niż spróbuję tutaj wyrazić więc może zatrzymajmy to w kadrach dwie lufy wyśmienitej marihuany medycznej na parkingu leśnym w okolicach żyrardowa świat upada jak ja w najgorszym roku od lat dziewczęta z tindera z dostawą do domu milion euro obrotu the future was wide open mówili że ciężko będzie lekko żyć i mieli rację na nagraniu atrakcyjna kobieta siedzi w kawiarni dopiero po odtworzeniu widać że co chwila rzuca spojrzenia nie wiedząc że jest nagrywana gdy patrzę w inną stronę można więc powiedzieć że nastąpiło przechwycenie w obrazie którego nigdy nie pozna została na zawsze uwięziona w tej parominutowej sekwencji zapętlona w zaniepokojonym zmrużeniu oczu rozchylonych ustach w pewnym sensie zyskała nieśmiertelność przeczuwalną jedynie na poziomie kwantowym istnieje jako ona sama ale również jako wersje którymi mogłaby się stać gdyby na przykład nieznajomy zapytał wtedy czy ma zapalniczkę
- Dzisiaj
-
@viola arvensis stół by padł :)
-
Dzieciom wszystko wolno
violetta odpowiedział(a) na Amber utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Amber dziękuję:) -
Śmierć kontra życie
Waldemar_Talar_Talar opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
śmierć życiu podała zimną dłoń potem rzekła że lubię cię ale muszę... życie odpowiedziało ja też cię lubię ale inaczej - znaczy nie muszę potem roześlij się każdy w inną stronę zastanawiając się nad tym co rzekli a ty miły czytelniku odpowiedz mi czy ta rozmowa miała jakiś sens -
Dzieciom wszystko wolno
Amber odpowiedział(a) na Amber utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym ...to mnie cieszy.:) @violetta Tobie go sprzedaje. :) Dziękuję Wam za wpis.🎶 -
:D :D :D -Computer !!! can we initiate subspace jump ? [Computer voice, synthesized with a faint hum] "Subspace drive systems are currently offline. Navigation reports excessive baryon particles in local space — a direct jump from this region would risk hull integrity. Recommend moving to coordinates 245 mark 7 for clearer space. Estimated time at impulse power: 1.4 hours. Shall I plot the course, Commander?" [Status light glows amber] -moving to coordinates 245 mark 7 ? where the fuck is that ? [Status light shifts to a slow, steady pulse] "Apologies, Commander. Translating: Coordinates 245 mark 7 is a spatial clearing 0.3 light-years spinward from our current position, just beyond the Oort cloud debris of this system. It's a standard 'jump lane' mapped by SolCom. On your main navigation display now: it's the green-bordered vector zone." [A simplified 3D star chart hologram flickers to life on the nearest console, highlighting a clear path and a pulsing destination marker]
-
Upojony Zimą
viola arvensis odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta albo zatańcz 🙂 -
Głupie ptaki, Durne gołębie Trzeba było emigrować I wieścić nam tu, na niebie Co stanie się na ziemiach zasypanych śniegiem Póki co pióra skubią I skrzydła rozchylają bezwiednie
-
Dzieciom wszystko wolno
violetta odpowiedział(a) na Amber utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Amber ja ten wiersz prześpiewałam na głos z wysokim sopranem :) -
@KOBIETA Ogólnie są 2 rodzaje kierunków - pakiet premium i wersja oszczędnościowa :))
-
@Leszczym zawsze można wybrać kierunek…na Kutno ;))))))
-
@KOBIETA O to też. I często bywa, że donikąd ;))
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne