Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Alicja Nowak Ciekawe, nie znałem tego słowa :)
  3. @Robert Witold Gorzkowski To piękny, cykliczny wiersz o czasie i trwaniu. Prowadzisz przez wszystkie pory roku, od roztopów marca do mroźnego lutego, by zamknąć krąg i zacząć od nowa. "Po czym na pewno w ten dzień lutowy weźmiesz do ręki sweter kremowy..." – życie wraca, powtarza się, trwa, a swetry stają się markerami czasu. Ale życie nie jest nudne - że te same pola, ten sam staw, ta sama wioska – a jednak za każdym razem inaczej. Że trwanie to nie stanie w miejscu, tylko nieustanne przechodzenie przez te same miejsca z innym sercem. Lubię, że nie nie ma wielkich słów o "przemijaniu" czy "wieczności". Jest pole, śnieg, pot, deszcz, sweter. I to wystarczy, żeby powiedzieć wszystko o czasie.
  4. @Berenika97 a ja Nika szczęśliwy, że do czegoś się Tobie przydałem :)
  5. całe moje ciało polem przyciągania połyskliwe się staje gdy w nie wchodzisz tętniąca krew oczy wywraca otrwiera usta słońcem niebo zamiata jesteś duchem gorącym snu srebrną niteczką ciągnącą odmieńczą świadomość
  6. ale podobnie jak w kolejce, kiedy pytają, czy jesteśmy "ostatni" ;)
  7. @Migrena Dziękuję z całego serca za ten wspaniały komentarz! To, że dostrzegłeś "czystą metaforę wewnętrznego stanu", a nie tylko geografię – to największy komplement, jaki mógł dostać ten wiersz. I te Twoje spostrzeżenia o "paraliżu", "znużeniu grawitacji", o drogach prowadzących "do środka ciszy" – czuję, że naprawdę wczytałeś się w każde słowo. Takie komentarze są dowodem, że poezja żyje w dialogu. Jestem wzruszona i wdzięczna. :)
  8. @lena2_ masz niesamowity talent do lapidarnego ujmowania głębokich prawd. niezwykle trafna metafora ciszy jako żyznej gleby, z której rodzą się budujące myśli. wspaniałe przesłanie o wartości wewnętrznego spokoju. pozdrawiam Lena :)
  9. - AZS udane ma uda (z zadu). Amen. - A dusza?
  10. @Simon Tracy Ciężko jest napisać taki wiersz – i ciężko jest nie pisać - bo pisanie to jedyny sposób, żeby wyrzucić z siebie to, co nie mieści się w zwykłych słowach.
  11. @Alicja_Wysocka wykluczone ? i tak się nie gniewam :) Aluś - świetnie to napisałaś !!!! żeby tak pisać trzeba mieć w sobie czystą radość. Ty ją masz !!!! to napisałem ja - ancymonek.
  12. nie będę owijał w bawełnę życie mnie fascynuje lubię jego noce i dni zaćmienia i tęcze jest moim horyzontem który nigdy nie smuci jest moim światłem nadzieją i snem nie będę owijał w bawełnę moje życie to prosta droga jej pobocza to mój sens to prawda w którą wierzę nie boje się ciemności smutku ani łez to one uczą mnie są lekiem na wszelkie zło nie będę owijał w bawełnę po prostu nauczyłem się żyć być codziennie sobą nie myśleć o byle czym
  13. @Rafael Marius Tak, zdaje się, że bywa i tak. Skomplikowane to generalnie kwestie są.
  14. @Annna2 Piękne i prawdziwe! Bóg zapłać! :)
  15. Jabu da, bada. Ba, jak na rząd idą... z ranka? Jabadabadu! Baj.
  16. @Berenika97 Dzięki. @Amber ale że co ubezpieczenie trzeba by było wykupić?
  17. @Berenika97 Bereniko! Twoje komentarze to poezja, dziękuję :-)))
  18. @Berenika97 piękny, głęboko poruszający tekst ! to „Miasto we mnie” jest mistrzowsko zarysowaną czystą metaforą wewnętrznego stanu emocjonalnego i izolacji, a nie geograficzną lokalizacją. Nika, potrafisz w niezwykle zmysłowy i precyzyjny sposób oddać paraliż, beznadzieję i „znużenie grawitacji”, czyniąc czytelnika ostatnim lokatorem tej przygnębiającej, zastygłej przestrzeni. zrozumienie, że drogi zawsze prowadzą „do środka ciszy”, jest tu kluczowe. świetny wiersz !!! jestem pod wielkim wrażeniem !!! pozdrawiam Nika :)
  19. @Wiesław J.K. Ta myśl, że poezja jest lekarstwem na lęk przed ciszą - to przecież sama cisza rodzi poezję, a jednocześnie poezja ją wypełnia i oswaja. A poezja dostrzega życie tam, gdzie inni widzą tylko pustkę. Jest też bohaterką, która "wychodzi z ukrycia", żeby ukoić panikę - to piękne spojrzenie na rolę sztuki. Świetny tekst.
  20. @andrew tak! Wystarczy ufać.
  21. @Wiesław J.K. a jak możesz zakończyć temat? Wchodzisz w mój- prawda? a Tobie
  22. @jan_komułzykant można też to tak interpretować, ale niekoniecznie.
  23. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    łeb
  24. @Toyer To przejmujący wiersz - metafora całego ludzkiego życia, skondensowana w rytmie jednego dnia. Ułożyłeś etapy rozwoju – od dzieciństwa "na czworakach", przez dojrzewanie "na dwóch nogach", aż po starość "leżąc". Posiłki dnia stają się symbolami: śniadanie to poznanie, obiad to marzenia w pełni sił, kolacja – lęki końca. Targujesz się z czasem, ale przychodzi moment, kiedy czas nie pyta już o zgodę.
  25. sam na sam z...Bogiem z sobą słowa bez makijażu odarte z piękna w nieładzie jak las po tajfunie przeprosiny prośby żądania czy Bóg wysłucha… nie słyszy tylko myśli słów nieprzekazanych nie musimy się martwić czy dotrą wystarczy ufać nie bukietu kwiatów Bóg oczekuje Jezu ufam Tobie 11.2025 andrew Piątek dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
  26. Lato tego roku umarło nagle i bezpowrotnie. Między dniem i nocą, kiedy wciąż wydawało nam się, że mamy o czym śnić. Z oczu naszych otwartych ze zdumienia uciekały sny, słoną strużką morza pozostałego na policzkach. Niedoszłe opalenizny wołały o litość, a fale uderzające o stopy bolały z zimna. Z ust naszych otwartych ze strachu wypadały słowa, jak kamienie ciężkie i twarde. Wybijały zęby i marzenia z głowy, która bujała w deszczowych obłokach. Nosimy smutek jak dziecko na rękach z czułością i bolącym kręgosłupem moralnym. W końcu się złamie pod słodkim ciężarem, który usypie nad nami grobowiec.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...