Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Dotyka do żywego
  3. @iwonaromaOj, znalazłaś mnie tutaj. Sprzedają, to, co posortowane i tak zarabiają, a nam bez końca dodatkowo podnoszą ceny. Dlaczego nie mogą dostawić kolejnego kosza na niepotrzebne lumpki? Chyba prościej niż otwierać jakieś punkty, zatrudniać ludzi, a nas przymuszać do zanoszenia gdzieś tam jeszcze.
  4. Niezdecydowanie w niczym nie pomoże tylko opóźni i zwielokrotni ból ugryzienia przez życie. Lepiej dać się ugryźć od razu i tym sposobem uodpornić (jak po szczepionce :)) a potem dopuścić do siebie tylko całowane życie :)
  5. @Alicja_Wysocka Jestem tak bardzo zły do kosza na plastik wrzucam papier segreguję tylko sny na marzenia i koszmary To początek mojego starego wiersza - satyra przednia - chociaż rzeczywistość nie za wesoła - u mnie teraz spółdzielnia ze wspólnotą walczy i są pozwy do sądu - też absurd bo wyliczyli do zapłaty kwotę za korzystanie z chodnika i placu zabaw i parkingu - teraz budują zamknięty na klucz śmietnik - jak wspólnota własnego nie zdąży postawić - nie będzie gdzie wyrzucać śmieci
  6. Wierszyk superancki a temat... rzeczywiście, można czasem zglupieć, gdzie i co wyrzucić... Kiedyś był jeden kosz ale wszystko prawie było bio, więc się 'ładnie' rozkładało i bez problemu.
  7. Masz dla mnie krzyk, złość, obelgi. Masz wściekłość, niezgody i gniew, wytatuowany błyskawicą w różowej fryzurze. Bunt. Ulica, ekran, walka. Ja nic nie mówię. Mam uśmiech za przyłbicą i gaz w rękawicy dłoni, który rozpylę brokatem w twe oczy. Unieważnię cię.
  8. w tej śmiesznej chałupince matki mojej starej gdzie na pożółkłej ścianie strojonej z niemiecka wiszą jeszcze fajanse i pstre kalendarze jest drewniany krucyfiks znany mi od dziecka z niego blady Jezunio z uśmiechu liszajem który przez lata służby rzeźbiły niedole rój natrętnych korników much bezczelne zgraje patrzy cicho spokojnie na ten świat dokoła – na ten stół co się ścierał w bycia poniewierce na blaszaną kuchenkę na czajnik bez gwizdka i z pokorą litością co chwyta za serce uczy kochać wybaczać i trwać mimo wszystko
  9. to takie druzgocące to takie uciążliwe tańce łamańce powiew przyjaźni powiew przyszłości tajemna zażyłość i zielone awokado
  10. @Migrena Czytam i trochę się śmieję, a trochę czuję, jakbyś pisał o całym naszym plemieniu, tych, którzy biegną za słowem choć ono czasem zmyka im jak niegrzeczny kot. Jest w tym wierszu kpina, ale i czułość. Takie Twoje trafianie prosto w nerw i w serce.
  11. @huzarc dziekuję uprzejmie za Twoj glos. @Nata_Kruk śliczne dzięki. Cieszę sie, ze wychwyciłas tę filozoficzną nutkę. Ciepłe pozdrowienia.
  12. .... violetta, tak, to na pewno miłe uczucie.... :) i znowu kończysz na czwartym wersie, a ja.. poczytałabym jeszcze.
  13. Kochasz.... :)
  14. Fakt.. powiało epoką romantyzmu... :)
  15. ... ładnie... to teraz, Marku.. napiszesz .. wieczorny.. (?) :)
  16. @aniat. zatem niech ucieka:)
  17. ... powielam te słowa, Leno. Lubię Twoje mini.
  18. Rozumiem... to długaśny temat, często wpaja się ludziom odpowiednio ukształtowaną, wyprofilowaną propagandę, a to może zmienić bardzo kierunek myślenia. Niekiedy ludzie bez tzw. szkół, mają więcej mądrości w sobie, niż ci.. 'szkoleni'..
  19. @Migrena Dziekuję Ci ogromnie ! Zapewne nie zasługuję na tak piękne słowa ale Twoj entuzjazm decydowanie uskrzydla. Jesteś niezrównany w okazywaniu serdeczności.
  20. @violetta Wybierasz się w grudniu na szczęśliwe wyspy?
  21. .... to, że z pochyloną głową, to duży plus.... w pokorze i... w ciszy, można wiele przemyśleć, naprawić i... po prostu dobrze żyć, czego Autorowi życzę. Pozdrawiam.
  22. mrówki liter, ale to fajnie , nie że to nie literatura
  23. Katastroficzna treść, prawie.. horror.
  24. Dzisiaj
  25. Viola... to już bardzo dużo. Życie może podzielić wiele, ale.. ból.. czasem.. łączy. Troszkę 'filozoficznie'.... i sporo analogii z życia wielu. Pozdrawiam.
  26. @Nata_Kruk no nie , bo wychowuje nas społeczeństwo...i jeszcze kwalifikacje
  27. Przepraszam za błędy będę pisać uważniej :) To prawda wspomina się wielu ludzi ale nie tych którzy byli całkowicie podlegli komuś innemu i przez to stacili tożsamość np. pojedynczy szeregowy Armi Czerwonej bezkrytycznie wierzący w zwycięstwo komunizmu Mój wiersz jest refleksią na temat losu ludzi niewykształcanych którzy zamiast kształtować swoje poglądy przyjeli to co im wpojono
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...