Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Ewelina ... płacz jak deszcz, użyźnia grunt i nie tyłko... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
  3. @Natuskaa - uśmiechem dziękuje - @Adam Zębala - dzięki -
  4. @Wiesław J.K. nikt nie jest idealny ale są tacy ,którzy się za takich uważają
  5. Witaj - tak bywa - dzięki - Pzdr. @infelia - dzięki -
  6. Nata_Kruk

    Limeryk - Muzykant

    No tak... Warmia... byłam kiedyś, urocze miasteczko. Dzięki Anno... :)
  7. ... ciekawa, wczoraj poczytałam o niej. Dzięki forum - Tobie, jak tu, czegoś się 'uczymy'... ps. obejrzałam jej wizerunek w malarstwie.. niektóre zachwycające - obrazy.
  8. .. :) może trzeba by.. zajrzeć i do tej starszej literatury... Ja mam taaaakie zaległości w czytaniu, że ho ho. Latem niby łatwiej, bo dzień długi, ale dzieje się i człek padnięty wieczorem.
  9. Nata_Kruk

    haiku - wrze_sień

    @Berenika97.... tak, to chciałam zarysować, dlatego... wrze_sień... miesiąc, wiadomo i sień... gdzie... Bereniko.. bardzo dziękuję za miłe słowa... :)
  10. Dzisiaj
  11. @Robert Witold Gorzkowski Robert mądre słowa. To, że są ludzie którzy unieważniają przeszłość- nie to nieprawda. Dlatego lubię też historię- bo wszystko już było, zdarzyło się i zdarza- może teraz w wersji unowocześnionej. bo np w bitwie pod Waterloo wygrały balony( odpowiednik dzisiejszych dronów) jako zwiad. Napoleon miał coś na kształt dzisiejszego ministra obrony panią Madeleine-Sophie Blanchard- doskonałą areonautkę. I zrezygnował z tamtejszych dronów
  12. Jest w niteczkach babiego lata, targanych deszczem i tańczącymi listkami, z ptakami wpatrzonymi w horyzont za braćmi, na drogę odlotu, towarzyszami. Widać ją senną, z zamyśloną tęsknotą syconą żalem po tym, co nie wróci. Z chryzantemami w złoto-białych dywanikach, które szron poranny i srebrzy i smuci. W plonach lata zamkniętych w purpurze, w kolorach żółtych, zielonych, czerwonych, z zachodzącym, kulistą bielą księżycem, tulącym do snu gasnący dzień utrudzony. Widzę ją matką listopada - króla świec i chybotliwych płomyków, majestatycznie wzywającego do pokory co rok milczącej, pośród grobów i ołtarzyków. Taką jak my zamyśloną, gdy w krople deszczu wsłuchani, idziemy, ubożejący w jutra, wspominać tych, co pamiętane wczoraj, bezpowrotnie już utracone, w każde dziś liczyli z nami. Jesieni już pełno. Chmury sennie płyną pod błękitem. Mglisty baldachim nade mną, a mroczne okna straszą każdym świtem.
  13. zgubiliśmy sens tego co wczoraj było nie tyłko snem dziś jest utopią podarowanym obrazem mieniącego się świata zdawał się być smakowitym owcem niedojrzały spadał na ziemię 9.2025 andrew
  14. @Annna2 zgadzam się, to nieprawda, choć różnie jest płacz postrzegany...
  15. @Annna2 to prawda od Unduli wszystko się zaczęło trafna uwaga Aniu. @Robert Witold Gorzkowski jak to mówił Starowieyski wszystko już było. Zawsze denerwowało mnie w rozmowach z nim że nie cenił poezji ale trzeba mu wiele wybaczyć bo myśli miał przednie. Co racja to racja jak się weźmie cokolwiek co powstało niedawno czy mówimy o obrazach rzeźbie pisarstwie to zawsze znajdziemy pierwowzór w przeszłości. Na studiach dostawałem amoku od latających zdjęć wystrzeliwanych przez naszego profesora na aulę krzyczał przynieście mi coś czego nie widziałem a śmiecie przynosić na zaliczenia zdjątka z rodzinnych albumów. I to działo się w czasach kiedy robienie zdjęć nie było dostępne od już od ręki. Więc czym staje się dzisiejsza sztuka kopią przeszłości? I tylko nasza wiedza i pamięć fotograficzna wpływa na to jak ją postrzegamy.
  16. Annna2

    Limeryk - Muzykant

    @Nata_Kruk o, Natka a miasto w mojej krainie
  17. @Nata_Kruk @iwonaroma Dziękuję i pozdrawiam:)
  18. Do kogo należy? Do Drohobycza, tego opisanego w prozie czy nieśmiertelnych grafikach. Ale do którego? Tego z monarchią II Rzeczpospolitej, czy współczesnego z Jałtą jako granicą. A co zrobić z fascynacją Schulza dworem Habsburgów? Jego wyobraźnią pochodzącą z "Króla Olch"? Bo można sprowadzić grafika tylko do prozy Holocaustu, bo getto też go definiuje. Czas tam jest spalonym słońcem, jak półnagie wychudzone ciała. Spojrzenia też są już cieniem, te nadmiernie okupowane skrawki zieleni. Z łat sklecone dachy nad głową, odpady też już zjedzone. Grafik odwrócony do historii społecznej, staroświecki zagubiony, a jednocześnie tak obecny w niej. Bo ludziom niezależnie od czasu, zdarza się po prostu żyć. - Inspiracją "Autoportret w bluzie zapiętej pod szyję". Bruno Schulz.
  19. @Migrena pociągnę za @Robert Witold Gorzkowski motyw Bruno Schulza. Twój wiersz ma ducha( jak dla mnie) z "Undulą". Trochę przerysowane opowiadanie, masochistyczne które Schulz wydał pod pseudonimem.
  20. @Ewelina bo to nieprawda, że płaczą ludzie najsłabsi. ładnie
  21. @MIROSŁAW C. Dżumy i wojny zastają ludzi zawsze zadziwionych.(A. Camus) Jakoś tak jest- że podczas wojen cierpią ludzie niewinni, najsłabsi, dzieci.
  22. @Nata_Kruk no tak, poprawiłem. dzięki.
  23. wiesz... czasami płaczę, pomaga nie zawsze, a wystarczająco często, by żyć dalej gdy z brzegu występuje rzeka, przemierza pagórki policzków, niespiesznie dolinę ust przecina - w niej słone niby paluszki łzy, człowiecze i szczere jak uśmiech dziecka wiesz... czasami płaczę
  24. @Migrena Schultz wiele nie stworzył pewnie nic ważniejszego ponad to o czym wspomniałeś ale wpisuje się w mój model pojmowania twórczości; porównuje się go do modernistycznego ekspresjonizmu Franza Kafki i przypisuje z surrealizmem, kreacjonizmem, psychoanalizą (Freuda i Junga). Właściwie po obejrzeniu spk haasa wszedłem na nową drogę postrzegania sztuki i zatrzymałem się w tym kręgu. Potem był Witkacy potem Beksiński ale Schultz był pierwszy. Jak każdy młody człowiek szukałem inspiracji pisałem malowałem nużyłem się w sztuce i ze sztuką stąd studia na kierunku fotograficzno filmowym. Dopiero rzeczywistość mnie wyprostowała i rzuciła na deski biznesu. Czy żałuję chyba nie choć moi koledzy zrobili kariery artystyczne czas pokazał iż nie byłem na tyle zdolny w żadnej dziedzinie aby się wybić. Natomiast bez sztuki nie potrafię żyć. Żyję z nią i nią. Jeśliby się pokazały jakieś rysunki Schultza to teraz byłyby warte od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Dużo ich nie pozostało a te co są to w muzeach w Warszawie i Krakowie. Swoje umiłowanie i pasję do Witkacego zawarłem w wierszu jemu poświęconemu Witkacy moje szaleństwo. Nawet go tutaj zamieściłem ale tylko dwie części bo nikt nie czytał. Ale się rozpisałem i w dodatku nie na temat.
  25. Za sylwestra :))), bo cytat na wstępie zdecydowanie za dłuuuuuuuuuuugi, co zniechęca. Pozdrawiam :)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...