Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Sekrett Skojarzyło mi się to światło z bardzo długim tunelem, a w oddali widoczna jest mała kropka ledwo widocznego światełka jak latarnia morska wskazująca drogę statkom. Światło to oznaka dobra, ciepła, a w takiej atmosferze powstanie lepszego świata stwarza ogromne szanse dla pępowiny . Pozdrawiam :)
  3. @huzarc... tytuł prawie turystyczny, ale treść o czym innym. ... przesyłają sól na rany z.. otuchą... dobre.! Nie ma czułości Europy i nie ma szczerości Ameryki... są interesy... coś za coś... choćby i to... .. padają też pytania, ale kto odważy się naprawdę szczerze odpowiedzieć. Niejeden za to znikał...
  4. @Lenore Grey poems Zwięźle i z gacją. Pozdrawiam.
  5. @Tectosmith Łazienkowy a jednocześnie publiczny kabaret,:) Dziękuję za czytanie Pozdrawiam serdecznie.
  6. @Simon Tracy Na zdrowie ! @Waldemar_Talar_Talar W tym przypadku słodycz trzeba zaczerpnąć z życia. Dziękuję bardzo za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam.
  7. Waldku.. tytuł jest czysta prawdą... wypada się jesieni.. pokłonić.
  8. @Kwiatuszek Fajnie refleksyjnie napisałaś. Pozdrawiam .
  9. Liryczna strofa... :)
  10. @Natuskaa... treść ma w sobie odcień powagi, ale ja, potraktuję całość z przymróżeniem oka. Są osoby, które nie zabiegają o bycie zauważoną, ale mają w sobie jakiś 'magnetyzm' i ktoś, i tak dojrzy je, zagada. Ci z ostatniej części też mają swoich amatorów i możliwe, że trafi swój na swego, co nie musi być regułą. Całość, jako... przestrzenie handlowe... :) coś w tym jest. Dobrego dnia.
  11. ...wybrałam to, co zapada głębiej... wiem, całość, to całość, ale.... :) Migrena, pozdrawiam.
  12. @Sekrett Taka zaczarowana łąka, gdzie trawa jest zawsze zielona po tej stronie. Pozdrawiam :)
  13. @Simon Tracy... bardzo ciekawie ujęte rozważania o samym sobie.
  14. @huzarc dziękuję huzarc za Twoje słowa. zawsze są dla mnie ważne !!! @Marek.zak1 dzięki Marku. pozdrawiam serdecznie :) @Berenika97 w sztuce, muzyce, poezji tęsknota ma często wymiar piękna. w życiu to przeważnie utrata nadziei, rozpacz, czasem krew. bardzo dziękuję Bereniko.
  15. @Migrena Czuję Twój wiersz na własnej skórze. Zamieniłeś abstrakcyjne słowo "tęsknota" w coś fizycznego, drapieżnego i organicznego. Zrezygnowałeś z łagodnej melancholii na rzecz brutalności natury (wilki, pazury, krew). To doskonale oddaje stan, w którym ból jest aktywnym napastnikiem. Przejście od uczucia do instynktu w ostatniej strofie to niesamowita puenta. Sugeruje, że ból stał się podstawowym trybem przetrwania, jak oddychanie. Odbieram Twój tekst, że jest o tym, jak nieobecność kogoś bliskiego może stać się najbardziej obecną rzeczą w życiu. Taki okropny paradoks. Znowu napisałeś świetny wiersz!
  16. Trochę jak sen. Trochę jak obraz. Trochę magicznie. Podoba mi się. Pozdrawiam :)
  17. Czarna wstążka na drzwiach. Cisza pęka w kątach. Odeszłaś, a ja w świat. Idę sam, w ból ubrany. Pusta strona łóżka. Twoje buty w rogu. Każda rzecz to wróżba. Że nie wrócisz już do domu. Wspomnienia jak ostrza. Tną duszę na pół. Odeszłaś!... o Boże! Mi został sam ból! A miłość nasza wieczna, Nasze wspólne sny. Dziś została żałość. I te gorzkie łzy. Ból w piersiach dusi. Tęsknota wciąga mnie. Każe biec za Tobą!... W ten nieosiągalny sen. Patrzę w niebo, szukam. Jej śladu uśmiechu. W sercu tylko pustka. Brak snu, brak powiewu. Czekam na Jej szept, Na dotyk sprzed lat! Lecz cisza mnie pożera. Ból to mój świat!... Może z góry patrzy. Kochana żona ma. Może anioł Jej chroni mnie? Gdy chcę zniknąć gdzieś. Choć smutek mnie przygniata. I serce wciąż drży. Wierzę, że w tym niebie. Znów spotkamy się! Światła w oknie gasną, Noc dłuży się znów. Z każdym Twoim wspomnieniem Tracę kawałek tchu. Zbieram Twoje listy, Jak okruchy dawnych lat. Każda litera krzyczy, Że już nie wrócisz na świat. Boże! Czemuś mi ją zabrał? Czemu taka kara? Wyrwałeś mi serce! Została tylko wiara. Jak mam ufać Ci? Gdy świat runął Mi. Oddaj moją miłość! Ma dusza połamana. Zabrałeś Mi słońce, Zostawiłeś mrok i cień. Nie wybaczę Ci tego! Aż po ostatni dzień. Boże! Czemuś mi ją zabrał?
  18. @Natuskaa Rozumiem doskonale i się nie dziwię. Pozdrawiam
  19. @Kwiatuszek Bardzo ciepły, pozytywny wiersz - pięknie pokazujesz, że szczęście mieszka w zwykłych chwilach. Jedynie druga zwrotka wydała mi się trochę niezręczna, ale całość czyta się naprawdę przyjemnie. Pozdrawiam serdecznie.
  20. Nie trzeba się bronić. Wiem, że to wiersz, a wiersz to często tylko obserwacja. No skoro... mnie wywołałeś. Opowiadała mi znajoma jak jej znajoma umawia się na randki. Idą we dwie. Jedna chowa się w krzakach (żeby w razie czego pomóc pierwszej), druga sprawdza co upolowała. Kobiety się boją... często po prostu się boją, że trafią na jakiegoś wykolejeńca. Nie ma wiary już od początku, już z założenia.
  21. @huzarc To piękny, nostalgiczny wiersz o miłości naznaczonej dramatem historii.
  22. Moc, ekstremalne emocje i metafory po bandzie to twój styl i niech tak zostanie, bo poezja i w ogóle sztuka o letniej temperaturze nie porywa. Pozdrawiam
  23. @Kwiatuszek Świetna, humorystyczna miniatura - rytm, powtórzenia i ta zabawna puenta naprawdę poprawiają nastrój. Bardzo przyjemnie się czytało. Pozdrawiam serdecznie.
  24. To nie zaczynaniu, a słowo "już" świadczy, że po iluś tam nieudanych randkach, wiary coraz mniej, a więcej zniechęcenia. Wiersz jest o tym, co czytałem w necie, forach, stronach. Nie mam żadnych osobistych doświadczeń, bo moje ograniczyły się do uwodzenia studentek i licealistek dawno temu, a z jedną się ożeniłem i nadal jestem:)., Przyjmuję na wiarę, to co bohaterowie i wiersz tym jest zainspirowany. Pozdrawiam serdecznie.
  25. @lena2_ Twój wiersz jest cudny! Ma w sobie mądrość życiową i delikatną melancholię, która nie pogrąża, ale unosi. Sposób, w jaki uchwyciłaś przemijanie i trwanie - to, że choć ścieżki matowieją, serce dzięki miłości pozostaje żywe - brzmi pięknie.
  26. @Kwiatuszek Drobne uwagi techniczne: – w zdaniu „Przecież cały czas się sobą zajmuję…” prościej i naturalniej brzmiałoby „Przecież to cały czas robię” — krótsze i płynniejsze; – przy „czeszę moje czerwono-brązowe długie włosy” słowo „moje” można pominąć — narracja w pierwszej osobie i tak to sugeruje; – oba wtrącenia w nawiasach można skrócić, bo są zbyt rozbudowane: • „co prawda zazwyczaj to samo” zamiast dłuższej wersji, • „kupując przeważnie te same produkty” — bez dodatkowego dopisku o dniach tygodnia. Te drobne skróty porządkują rytm zdania i ułatwiają czytanie. – w zdaniu „wsiadłam do mojego auta…” słowo „mojego” można spokojnie pominąć — narracja pierwszoosobowa i tak to implikuje, dzięki czemu zdanie brzmi płynniej; – w fragmencie „Zachwycona, z czerwonym, plastikowym koszyczkiem…” pierwszy przecinek jest zbędny, a „koszyczek” naturalniej brzmiałby jako „koszyk”; – przy „Idealnie!… idealne miejsce” warto uniknąć powtórzenia — np. zamienić „idealne miejsce” na „wspaniałe miejsce”. To drobiazgi, ale wyraźnie poprawiają płynność tekstu. Cała reszta jest w porządku według mnie. Pozdrawiam ponownie i czekam na więcej.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...