Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
dziwny jest świat ja gdybym to tylko ja gromadzimy skarby kiedyś zostawimy wszystko na zawsze gdzie dziwność zostanie pewnie dłużej nie to co materialne może wiersze na portalu może pamięć a kochany rower szybko zapomni chciałbym się mylić gdyby on tęsknił mimo piękna... TAM wrócę 11.2025 andrew
-
@Berenika97 ... ja także kiedyś próbowałem ją namalować a ona ona każdym uśmiechem zmieniała nawet tło dodawała mu życia kolorów pogubiłem się zamknąć naturę w ramy nie udało się zostałem przy oryginale ... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
-
@Berenika97 Nika. namalowałaś słowami niezwykły poetycki obraz. to poetyckie epitafium dla idei, że sztuka może zatrzymać czas i życie. przekonujesz nas że w momencie, gdy twórca próbuje ulotną esencję miłości lub piękna przenieść na płótno dokonuje swoistego uśmiercenia. pozostaje co prawda ślad, lecz prawdziwe ciepło i ruch (czyli życie) ulatują. końcowa refleksja Malarza, który uczy się patrzeć bez chęci posiadania, staje się więc testamentem pokory artysty wobec potęgi i wolnosci istnienia. to wielopłaszczyznowo przejmujacy wiersz. ozdobiony cudownością słów jak niebo ozłocone gwiazdami. to piękne, widzieć przez strofy wiersza poetkę. Ciebie.
-
@Wędrowiec.1984 Cześć, historie miłosne toczą się, wiersze wyrastają jak grzyby po deszczu...
-
Jeśli zniknę
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wędrowiec.1984Przetrwają i zostaną z innymi. -
Nie wiesz, że…
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wędrowiec.1984 Chyba wszyscy tak mamy, dziękuję i pozdrawiam :) - Dzisiaj
-
@Somalija To jest to.
-
@Somalija Trochę mnie tutaj nie było, ale wciąż jesteś taka sama. I dobrze. :)
-
Jeśli zniknę
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Tak sobie pomyślałem: Jeśli nie da się schwytać, trzeba o nich pisać. Wtedy przetrwają wieki. -
Nie wiesz, że…
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Nie spodziewałem się zakończenia. Bywało, że w środku nocy brałem telefon i zapisywałem w nim wiersze, bo mnie w jakiś sposób natchnienie obudziło. Później dogorywałem rano, ale warto było. -
Zakochanka dla Janka
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Czytając, odniósłem wrażenie, jakie zresztą dość często odnoszę, przyglądając się relacjom uczuciowym, że naprawdę przydałby się jakiś, nazwijmy to, protokół dyplomatyczny, który by budowanie wspomnianych relacji uprościł. To wszystko jest niesamowicie skomplikowane i widać, jak podmiot liryczny, w zasadzie z wersu na wers, się irytuje, etc.. Ten wiersz nie wziął się znikąd. Takie jest życie, niemniej jednak fajnie byłoby, gdyby w tej sferze było prościej. No ale cóż. Plusem jest inspiracja, pchająca artystów do pisania wierszy. :)- 33 odpowiedzi
-
- zakochanie
- zauroczenie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie budź mnie
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Bardzo piękne, rzeczywiście, w dodatku z równie świetną pointą. -
Malarz i Ona
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 Przypomniała mi się sztuka o tytule Pigmalion, opowiadająca bodajże o rzeźbiarzu, zakochanym w swoim dziele. Mam też wrażenie, że ona jakoby lekko bagatelizuje swojego malarza. Wyszło fajnie i spodobało mi się. -
@KlipMasz rację, co dwie kwarty to nie jedna. A może zrezygnować z piwa na: " po czterech kolejkach grzańca" Co Ty na to? Pozdrawiam.
-
ŚLADAMI PRZESZŁOŚCI śladami przeszłości w kolorowych bucikach czas czasami dojrzewa wyrozumiałością chodząc po zielonkawych nadziejach wiatr unosi szeleszcząc jesienią sny co w spełnieniu pozostały nawet o tym nie wiedząc bawią się myśli w piaskownicy bytu szaro-kolorami na sztaludze życia otwartymi wrotami rajskiego ogrodu którego wciąż nie widać _____________________________________________
-
@iwonaroma Myśl filozoficzna... Zapraszam...
-
Berenice, autorce wiersza "Malarz i ona" Paweł kończył portret młodej kobiety. Malował go już ponad tydzień. Robił to, jak zwykle, na zamówienie. Portret, który miał być urodzinowym prezentem, zamówił mąż kobiety, starszy od niej, zamożny dyrektor filii zagranicznego banku. Pomimo komercyjnego charakteru zamówienia, Paweł wkładał wszystkie swoje umiejętności w to, aby końcowy efekt stał się arcydziełem malarskiej sztuki. Siedząca przed nim kobieta była ładna, miała inteligentną, pociągłą twarz. Zgodnie z sugestią malarza pozowała do portretu sama, zamiast, jak czyni to wiele innych osób, zwyczajnie przynieść swoje zdjęcie. W trakcie pracy poznawali się coraz lepiej. Przez kilka dni siedzenia przed malarzem kobieta mówiła o sobie, o swoim życiu prywatnym, pracy, mężu. Każdego dnia, po kilkugodzinnym pozowaniu oglądała postępy w pracy artysty. Nie wyrażała przy tym żadnych uwag. Umawiali się na dzień następny i żegnali. Tego dnia wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Kobieta stanęła za sztalugami, spojrzała na niegotowy jeszcze portret i wpatrywała się w niego przez chwilę. – Musisz coś zmienić – powiedziała do malarza. – Portret jeszcze nie jest skończony – odparł. – Nie o to chodzi. Jestem inna, niż mnie namalowałeś. – To znaczy…? Kobieta spojrzała na Pawła. – Jak mnie malujesz, musisz wiedzieć, że myślę tylko o jednym. – O czym? – Że chcę się z tobą kochać. Kobieta zbliżyła się do mężczyzny i pocałowała go w usta. Objęła go, a następnie rozpięła górny guzik koszuli, a potem następny i jeszcze jeden. Po chwili znaleźli się na kanapie, a Paweł, patrząc na twarz leżącej i uśmiechającej się do niego kobiety, mógł dojść do wniosku, że malowany portret istotnie nie oddaje tego, kim jest w rzeczywistości. Kilka dni później oddawał ukończony portret kobiety jej mężowi. Miał mieszane uczucia. Żaden malowany obraz nie był nawet w części tak udany, jak właśnie ten. Najbardziej podobał mu się sam, lekko widoczny, uśmiech. Z każdego miejsca wydawał się inny. Odnosił wrażenie, że zarówno wzrok, jak i uśmiech skierowane są tylko do niego. Mąż patrzył na portret żony z uznaniem. Zamówione dzieło podobało mu się, tak jak podobała mu się jego kobieta. Malarz dobrze uchwycił wszystkie cechy zarówno fizjognomii, jak i charakteru malowanej osoby. Zadowolony wyjął z portfela umówioną kwotę i wręczył ją artyście. Ten zapakował gotowy obraz i przekazał go nowemu właścicielowi. Pawłowi nie było żal oddawać swojego najbardziej udanego dzieła. Wiedział, że będzie jeszcze nie raz je widzieć, podobnie jak jego właścicielkę. /Gwałt w Nowym Jorku i inne opowiadania/
-
1
-
Malarz i Ona
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawy temat malarza i malowanej kobiety. Subtelny dialog emocji, bo obraz to nie tylko ciało, ale próba sięgnięcia głębiej. Napisałem króciutkie opowiadanko "Lisa", dokładnie o tym, ale takie męskim okiem, z większa dawką erotyzmu, zresztą znasz mój styl:). Pozdrowionka -
@iwonaromaNo nic innego, prócz uśmiechu, a głuptasku mnie rozczuliło :)
-
Malarz i Ona
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 Namalowałaś ciszę, w której widać myśl i zapach - delikatne, prawdziwe, wymykające się ramie :) -
Dystopia Jutra
viola arvensis odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne