Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
@infelia to ja też poproszę :) bez talerzyka i widelca. zjem z ręki :)
-
@Ewelina cisza nie jest nigdy wieczna:)
-
@Berenika97 I właśnie dokładnie taki ma być. Czasami nie można się poddać. Nie ma już po co. Lepiej jest walczyć do samego, gorzkiego końca.
-
@Berenika97 Kradzione najlepiej smakuje.
-
@Simon Tracy Napisałeś tekst pełen furii, przemocy i apokaliptycznego obrazowania. To rzeka słów, która niesie krew, ogień, trupy, bestialstwo. Czuć w tym gniew – rozlewający się, niemal nieopanowany. Ten tekst mnie przeraża. Nie dlatego, że jest brutalny – poezja ma prawo dotykać ciemności. Ale dlatego, że celebruje przemoc, że w tym gniewie nie ma wyjścia, tylko eskalacja.
-
@FaLcorN można komentować. To wiersz, nie trzeba go rozumieć dosłownie i bezwzględnie. @Berenika97 dziękuję bardzo. Dużo trafionych uwag z Twoim komentarzu. Wiersz miał mieć nie jeden wymiar, nie jedno znaczenie. Wiersz może być także kobiecym manifestem 😊 Pozdrawiam serdecznie @Simon Tracy bardzo dziękuję. Miło mi. Pozdrawiam:) @Alicja_Wysocka ach nie ma we mnie złości. Może jakiś rodzaj buntu i zmęczenia, ale złości nie :) Dziękuję za czytanie:)
-
@infeliaSmacznie i słodko! Ale czy aby nie za słodko? :)) Współczuję łakomczuchom słodkości, bo są uzależnionymi desperatami. :)))
-
@Czarek Płatak Napisałeś wiersz-wspomnienie, wiersz-taśmę filmową, która kręci się w głowie. I to jest mistrzowskie: narrator jest dzieckiem ("majtam w powietrzu nogami jeszcze , nie dosięgają podłogi"), ale jednocześnie kimś, kto nagrywa – obserwuje, zapamiętuje, utrwala. To nie jest jasne, wyidealizowane wspomnienie – to rzeczywistość widziana oczami dziecka, gdzie światło i cień walczą ze sobą.
-
@Ewelina Napisałaś coś bardzo odważnego i rzadkiego – wiersz o tym, że podziw może być ciężarem. Większość poetów pisze o pragnieniu bycia widzianym, a Ty piszesz o zmęczeniu tym widzeniem. "Nie patrz na mnie z takim podziwem" – to krzyk o przestrzeń, o prawo do bycia niedoskonałą, niewymuszającą zachwytu. "Pokornie proszę o wieczną ciszę" – to zakończenie mnie zatrzymuje. Pokora w prośbie o ciszę. Czy to nie powinno być Twoim prawem? Ale nie jestem pewna, czy prawidłowo odczytuję Twój przekaz. Wiersz mi sie podoba. :)
-
czułostka
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97, jeszcze coś. Słowa są bardziej trwałe, szczególnie te napisane. Ludzie odchodzą, umierają, znikają, a słowa zostają. Jeśli robią komuś krzywdę, można ich nie czytać, a jeśli są takie, które stają się nieśmiertelne, zawsze można do nich wracać. -
czułostka
viola arvensis odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka to jest coś przez duże C. Znam to uczucie, nie zwracaj na nie uwagi 😉 -
czułostka
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 Och Duszko, jak Ty mnie rozbierasz - do rosołu :) -
czułostka
Berenika97 odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Napisałaś coś bardzo pięknego i mądrego – że słowa "dotykają wnętrza a nie oczu". To rozróżnienie jest kluczowe: widzenie jest powierzchowne, dotyk wchodzi głębiej. A Ty nadajesz słowom ciało – "miękkie i czułe dłonie" – i wtedy przestają być abstrakcją, stają się gestem, pieszczotą. "W sobie, jestem sobą" – ta fraza brzmi jak odpowiedź na cudze oczekiwania, jak obrona własnej przestrzeni. Jednocześnie mówisz "potrafię im ulec" – więc to nie jest zamknięcie, to wybór. Uleganie, gdy się chce ulegać. To dojrzałe rozumienie bliskości. Pytanie na końcu – "kiedy tylko zechcesz , będziesz pamiętał?" – zmienia wszystko. Nagle wiersz staje się prośbą. Ktoś ma pamiętać o tej gotowości, o tym uleganiu. To kruche, lekko niepewne, prawdziwa bliskość dzieje się w niewidzialnych miejscach. -
między sekundami
viola arvensis odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena 🙂 🫠 @Migrena jestem, jestem, jak najbardziej, tylko wysoko w górach i tnie mi zasięg, także nawet sobie takich pięknych wierszy do poduszki poczytać nie mogę... Uściski 💞 -
czułostka
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andrewNigdy taka nie byłam - dzięki za dobre słowo, wzajemnie :) @FaLcorN , @Lena, dziękuję -
Nadzieja, wiatr w żagle.
-
@Ewelina Całkowicie się zgadzam z treścią myślach. @Simon Tracy treścią wiersza oczywiście
-
Wieczna cisza
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@FaLcorNA to jest tylko do rymu - a prawdy w tym być nie musi. Peel jak rozumiem stawia jakieś granice, a ktoś przełazi pomimo drutów kolczastych - stąd wzięła się zwrotka. -
@Alicja_Wysocka Niestety, u nas zastawy stołowej się nie wynosi. Taki regulamin.
-
@Alicja_Wysocka ... a gdybym przestał mówić czy byłabyś cała jak dziś doskonała ... Pozdrawiam serdecznie Miłego wieczoru
-
Alfabet po Tobie
Berenika97 odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena Napisałeś absolutnie przejmujący wiersz. Opowiedziałeś o śmierci relacji poprzez metaforę języka, słów i komunikacji. Od samego początku – "Urodziliśmy się z alfabetu" – aż po druzgocący finał, z zbudowałeś spójny świat, w którym miłość jest tekstem, a rozstanie błędem gramatycznym lub typograficznym. Jest tu kilka obrazów, które są po prostu niesamowite: "Kaleki tłumacz własnego serca" – mówi wszystko o poczuciu winy i niezdolności do wyrażenia tego, co najważniejsze,"Zamieniłem cię w echo. A echo nie kocha. Echo powtarza." – to genialne w swojej prostocie. Uchwyciłeś moment, w którym druga osoba przestaje być sobą, a staje się tylko odbiciem naszych oczekiwań lub błędów."Nasze rozmowy stały się ruinami kościołów" – ten obraz ma w sobie ogromny ciężar. Pokazuje utratę nie tylko bliskości, ale wręcz jakiejś świętości, która łączyła dwoje ludzi."Zostałem - ze słownikiem pełnym ciszy" – to idealne podsumowanie pustki. Masz wszystkie narzędzia (słowa), ale nie masz już treści, którą mógłbyś nimi wyrazić. A zakończenie... jest doskonałe. Metafora miłości jako "dzikiego zwierzęcia z papieru, które umiera, gdy pomylisz literę" to jedna z najpiękniejszych i najsmutniejszych definicji kruchości. Ostatni wers - "A ja pomyliłem wszystkie", jest jak cios prosto w serce. Zamyka wiersz z ostatecznym, pozbawionym nadziei westchnieniem. Napisałeś tekst pełen bólu, ale też głębokiej świadomości i wrażliwości. Świetny! -
A na końcu trenu, oda.
-
Protest tranwestyty
andrew odpowiedział(a) na Zawierucha7 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Zawierucha7 ... szklarnie spełnią sny w szczelinach zrobię przejście do drugiego wymiaru dalej drogę znam ... Pozdrawiam serdecznie Miłego wieczoru - Dzisiaj
-
@infeliaDzięki, to ja poproszę talerzyk i jeszcze autora/kę :)
-
Wieczna cisza
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@FaLcorNWiesz, w złości to możliwe, ale za chwilę, jak nerwica przejdzie... Po burzy zawsze jest pogoda.
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne