Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. rojne Barrio Chino zagrało bandoneonem na opuszkach palców z kręgów do kręgów niebios i piekieł miriady rozproszonych galaktyk na obrzeżach ust wypłukane winem Cabernet Sauvignon tu znalazłem swoją własną nieskończoność za małym migoczącym płomieniem świecy w kąciku duszy
  3. nieporadnik

    Zarycz, Alan,

    I nagród, Olu, żal. U żula żul ...odór gani
  4. Ken, a za ładni wujowie? I, woju, winda łazanek!
  5. Ja to się nie nadaje ze względów zdrowotnych. Jakby co to mam zwolnienie od lekarza.
  6. nieporadnik

    Albo nad organ.

    A zna Nobel Arka akr? Ale bonanza!
  7. Walkę wciąż toczę sam Walkę z samym sobą Uczucia ukrywam za gęstą mgłą Bo one teraz zawieść mnie mogą Mimo że w środku gniję i rozpadam się To maska deuczuciowa zakrywa wszystko Relacje się rozsypują Nic z tym nie mogę zrobić Limity określają me życie Przez co tracę spokój iczłowieczeństwo Podobno wszystko już dobrze Podobno nie ma się czego bać Ale wewnątrz czuję niepokój I obawę że zaraz coś wybuchnie Miłość mym marzeniem Lecz ograniczenia niszczą to Pragnę żyć jak człowiek Bo nie jestem niczemu winny! Czy to oznacza że jestem dziecinny???
  8. @Rafael Marius mamy otwarte serca, a jesteśmy sami.
  9. tak łatwo przeoczyć wiatr co rozgoni zmęczone zasłony kiedy trzeba będzie wstać na raz ze sobą twarzą w twarz tak łatwo przespać czas zatrzymani czujemy pod stopami zimny piach
  10. Dzisiaj
  11. Wszystko zależy kogo się pozna;) ja mam raczej otwarte serce :)
  12. Szczery, wzruszający i ma swój unikalny urok
  13. @Berenika97 Dziękuję za recenzję. Staram się, żeby każdy wiersz czy teks piosenki miał w sobie jakieś przesłanie lub delikatnie mówiąc był kontrowersyjny.
  14. @KOBIETA Dziekuję i również pozdrawiam
  15. @Klip@nieporadnik@MIROSŁAW [email protected]@Marek.zak1@Berenika97 Dzięki za czytanie, limeryki,komentarze i polubienia. Pozdrawiam.
  16. @violetta Żałuję, ale nie. Byron też za dobrze nie znał, ale nauczył się po portugalsku przeklinać. Zupełnie jak szpieg z krainy deszczowców i jego caramba (chyba, że przez dwa r, to wtedy po hiszpańsku). W źródłach znajduję, że inspiracją było "Tu mi chamas tua vida" ale tego jeszcze nie znalazłem.
  17. @Marek.zak1 "a po co komu kłopoty?" I w pewnym wieku znika psychologoczna potrzeba kontaktów społecznych i integracji. A jeśli się w życiu nazbierało więcej negatywnych doświadczeń to czemu ma służyć "kolejne otwarcie"? Ściskam sąsiedzie. Bb
  18. brzmi lekko niepokojąco ;) podoba mi się ! pozdrawiam Simon :)
  19. znów jesień i z drzewa liście spadają wicher jesienny we włosach pieśń rozbrzmiewa spaceruję w parku i o życiu myślę a ciebie tu nie ma wiatr jedynie powiewa własnymi ścieżkami chadzam do puszczy i niestety samotnie się teraz czuję wiem, że nie będzie już twego imienia wstać z kolan co dziennie próbuję wspomnieniami otaczam się tym co jesienią gdy ty przy drodze zbierałaś szyszki dla miłości urosły nasze dwie dłonie a ja spijałem miód z twojej ciepłej łyżki do ciebie to me serce wciąż zarywa wielce tęsknota ściska mnie z żalu po moim czole spływa kropelka rosy chciałbym cię widzieć znów w tym nocnym balu gdzie miłość rosła i wdzięczność prawdziwa we dwoje zwijane są nasze myśli a dziś tak już pusto nie ma tu nikogo chciałbym aby się tobie coś w nocy wyśnij
  20. Powinieneś umyć od tego ręce. Nie bądź sędzia we własnej sprawie. Ale przecież to lud wydał wyrok Ukrzyżuj ją! Ukrzyżuj nierzadnicę! A gdy gawiedź pragnie tak sprawiedliwie przelanej krwi. Wtedy tym chętniej składam podpis na wyrok. Bez zbędnego wywyższania. Rzym przemówił i sprawa jest zakończona. Przy mojej potędze, Ty jesteś jak to ziarnko piasku. Skarlała, niewielka. Podziwiam, pełen łez wzrok Twoich bliskich, gdy strażnicy uwiązali Cię nagą do słupa. Sam chętnie zamieniłbym się w kata i wymierzył Ci zasłużone razy. Bo czuję w sobie coś więcej niż zwierzęcą radość patrząc na scenę biczowania. Zawiśniesz na szczycie Golgoty. Shańbiona, skrawiona do obłędu i nieprzytomna z bólu. Będziesz wisieć aż umrzesz w mękach, szczeźniesz i wreszcie odpadnie od drewna Twe pogniłe truchło. Zdechniesz jak szmaciana lalka. Od Ciebie odwróci wzrok ojciec i matka Nikt nie będzie na tyle głupi by nieść z Tobą ten krzyż. Ciebie siostra bliźniaczka na pożegnanie przy drodze ku śmierci, nie utuli. Ale ja będę przy Tobie aż obrócisz się w proch. By mieć pewność, że przepadłaś na wieki. Sprawiedliwości jednostka. Przybijcie jej nad głową tabliczkę. Honorata ex Polonia Maiore Regina meretricum, venundata argenteis regibus ignobilibus. Przeklęte na wieki Twe łono, do ostatniego potomka. Przeklęte na wieki Twe korzenie, aż do pierwszego przodka.
  21. @Rafael Marius Tak, to o tych utraconych umiejętnościach. Poza tym jedni maja do tego zdolności, innym jest pod górkę, a z bagażem nienajlepszych doświadczeń, jeszcze trudniej. Pozdrawiam.
  22. Mnie również urzekła puenta:):) pięknie piszesz:):) serdecznosci:)
  23. Witam wszystkich smakoszy mięty widzialnych i niewidzialnych :) Dziękuję za każde dobre słowo. Pozdrawiam.
  24. Masz rację takie zjawisko ma miejsce. Ale to w sumie też o umiejętnościach społecznych, tyle że utraconych z powodu braku ich używania. Znakiem tego przesadna wierność nie popłaca. Jak ktoś nie flirtuje na boku to potem na stare lata ma problemy. Trzeba ćwiczyć kondycję towarzyską przez całe życie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...