Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Był sobie pewien smutny człowiek
Gdy przechadzał się ulicami miasta
Ocierał łzy ze zmęczonych powiek
Każdego dnia punkt dwunasta

Bolało go straszliwie serce
Mimo tego wciąż walczył
A od pracy puchły mu ręce
Darmo w swą przyszłość patrzył

Widział wciąż to samo
Modlitwy nie pomagały
Ani wieczorem ani rano
Miał jednak z książkami regały

Których nie czytał odkąd tam były
Dom odziedziczył po cioci
Z sufitu kapało niektóre się poniszczyły
A na strychu miał sterty staroci

Lecz nie o tym mowa
Zaciekawiła go jedna stara książka
Gdy skończył czytać zaczął od nowa
Powieść pod tytułem "Czarna wstążka"

Nie wiedział, kto był autorem
Ponieważ jej okładka się rozmoczyła
Nazwał ją tak sam z lekkim humorem
Mawiał, że strasznie go zaskoczyła

Utożsamił się z głównym bohaterem
Wydawało mu się ,że to naprawdę się dzieję
Jakby ktoś poruszał mocno sterem
Kiedy on wchodzi na maszt a statek się chwieje

Porównanie obrazowało ciąg zdarzeń
Niefortunnych dla niego
Pozbawiło go to marzeń
A co w tym dziwnego!?

Nic w sumie...gdyby nie fakt
Że w 13 tomie bohater spadł
A marsz pogrzebowy poruszał się w takt
Wtedy nasz czytelnik od razu pobladł

Pomyślał sobie, że musi ją spalić
I to załatwi całą sprawę
Chciał tym samym życie ocalić
Miał paranoidalną obawę

Za pierwszym razem ją polubił
Teraz nie doczytał do końca
Nie pomyślał, że ona go zgubi
Chyba szatan wysłał po niego gońca...

Oczywiście wrócił do szarej rzeczywistości
Minął miesiąc od tamtych paranoi
Nie wiedział czy to sen czy jawa, pogrążał się nicości ...
Doszedł do wniosku ze życia się boji

Zrezygnował z pracy i ukrył się w domu
Wiedział, że z oszczędności
Przeżyje sobie w świętym spokoju
Jednak w głębi duszy krzyczał: litości!!!

Musiał wychodzić i kupować jedzenie
Z domu zrobił sobie więzienie
Gdy wracał spotkało go przykre zdarzenie
Potknął się i uderzył głową o kamienie

Odszedł pozostawiając jedno pytanie
Przez książkę czy przez psychikę??
Miał szatańską manie...
Wdaj się ze mną w tą polemikę!!

  • 3 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Opowieść prosto z mojej głowy cała wymyślona, zaczerpnąłem motyw książki spoglądając na starą biblioteczkę stojącą na strychu...Zastanawiam się nad dalszym ciągiem opowieści o "smutnym człowieku" Dziękuję za pozytywny komentarz zależało mi na tym ażeby dobrze się czytało i swobodnie odbierało :DDD pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...