Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sumienie


Mate0

Rekomendowane odpowiedzi

Przysłuchuję się kobiecie...
Na jej skroni robal biały szepcze do jej ucha przecie wypróżniane dyrdymały.
Proszę Pana!
Nie chcę Panu myśli sprzątać z ucha jakże pięknej damy,lecz Pan widzisz,
Pan nie jesteś jej najdroższym ukochanym.
Nie wyjękuj Waść imienia,w cichu słyszeć mi swobodnie.
Co Pan robisz na jej uchu?
Odczep się Pan wreszcie od Niej!
Wtem zawtórnie robal zgrzyta,jęczy drapie ściska cały:
Ja się głupio tu nie pytam! Sam Pan gadasz dyrdymały!
Ja nie zgrzytań słuchać pragnę,A gdy mówisz Pan od nowa i nie umiem temu zaprzec
Wszak mnie wtedy boli głowa...
Moja Pani posmutniała i tą cechą chcąc zarazić,na robala nawrzeszczała:
Dość już tego! Proszę złazić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...