Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czas upływał mi jak szalony, a ja nie miałam pomysłu na dalsze życie. Chciałam coś w sobie zmienić, naprawić, ale zupełnie nie umiałam się do tego zabrać. Zaczęła mi doskwierać samotność, czułam się niepotrzebna i odrzucona. Wreszcie nadszedł dzień, w którym wszystko, co dotychczas robiłam i myślałam, zupełnie przestało się liczyć. Dostałam tragiczną wiadomość od brata – moja mama była umierająca. Wyjechałam natychmiast. Podróż dłużyła się, a ja w duchu odmawiałam modlitwy, których uczyła mnie mama. Po raz pierwszy od wielu lat szczerze prosiłam Boga. Bardzo chciałam zdążyć przed śmiercią matki. Udało się. Wygrałam ten wyścig z czasem. Jednak na miejscu zastał mnie widok, jakiego nie mogłam przewidzieć. Kilka lat nie widziałam matki, więc w pamięci miałam jej obraz, jako zdrowej i zadbanej kobiety. Tymczasem, kiedy brat przywiózł mnie do hospicjum, ujrzałam wychudzone i wyniszczone przez chorobę ciało kobiety z postrzępionymi siwymi włosami. Miałam trudności z rozpoznaniem własnej matki. Jedynie głos pozostał ten sam, który zachowałam w pamięci: - moja córeczka – wykrzyknęła radośnie, gdy tylko otworzyłam drzwi pokoju. Jak gdyby wiedziała i spodziewała się właśnie mnie. Ja, szlochając tylko, mocno ją przytuliłam i drżącym głosem odpowiedziałam – mamusiu kochana. Nie byłam w stanie uczynić niczego więcej. Wzruszenie i wstyd, że tak długo się nie odzywałam odbierały mi mowę. Nie wiedziałam jak się zachować. Bałam się. Nie chciałam jej stracić.
W hospicjum, mama była pod znakomitą opieką. Oprócz lekarzy, pielęgniarek i księży, pracowali tam wspaniali wolontariusze, którzy nigdy nie opuszczali swoich pensjonariuszy.
Zamieszkałam w domu rodziców, w swoim dawnym pokoju, chociaż brat proponował mi miejsce u siebie. Jednak stwierdziłam, że za wszelką cenę chcę każdą możliwą chwilę spędzać razem z mamą i lepiej będzie, jeśli zamieszkam sama w mieszkaniu rodziców.
Wstawałam bardzo wcześnie i pędziłam do hospicjum. Nigdy nie byłam pewna, jaki widok zastanę. Lekarze twierdzili, że najgorsze może nadejść w każdej chwili. Od rana razem z wolontariuszami zajmowaliśmy się mamą. Pomagałam przy myciu mamy, masowałam, karmiłam. Czytałam mamie książki, czasem śpiewałam i wspominałam z nią różne chwile z dzieciństwa. Mama w tym czasie była bardzo ożywiona, a jej oczy błyszczały radośnie. Nigdy nie robiła mi wyrzutów, nie miała żalu. Bardzo mnie kochała i cieszyła się, że może razem ze mną przebywać. Często musiałam ukrywać swoje wzruszenie. Za to wieczorem, kiedy wracałam do domu, nie miałam już na to siły. Łzy same spływały z moich oczu i płakałam jak dziecko.
Nie zawsze jednak czuła się tak dobrze. Czasem nikogo zupełnie nie poznawała. Albo myślała, że jestem jej siostrą. Musiałam nauczyć się to wytrzymywać. Zdarzało się, że w takim stanie mówiła do wszystkich bardzo przykre słowa. Jednak wszyscy wiedzieli, że to nie mama, tylko ta straszna choroba tak przez nią przemawia. Wiedzieliśmy, że wielkimi krokami nadchodzi nieuchronny koniec.

***

Jak wielkie jest
Matki serce
Tak słabo bije
A znosić musi tak wiele

Zawsze troskliwe
Czułe
Wierne
Choć bije wciąż słabiej

Biedne to serce
Z raną niezagojoną
Tak bardzo zmęczone
A jednak przebacza

Bo tylko Ona jedna
Matka
Nas kocha
Naprawdę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...