Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

To tyle, co nic... Zabijać.


Rekomendowane odpowiedzi

wojenny boże
to, że zbrukałem dłonie krwią
wydeptałem ciężkim krokiem
drogę przez róże rozbitych głów
i zwiędłe łodygi odrąbanych rąk
stopiłem ogniem uniesienia
kłujący szron strachu
to naprawdę nic wielkiego
nie pierwszyzna dla mnie
że szukam rytmu zabijania
między ożywczymi oddechami
to nietrudne
nazwać cięciem i sztychem
spocone palce na mapie taktycznej
wskazówki, piony
przepraszający ton odpraw
powiedz mi tylko
jak udać, że zapomnę
o wydzierganych igiełkami zimy
obrazach
i tymi samymi dłońmi
dotknę, wrócony życiu- odebrany służbie
zmartwionego czoła mojej rodziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Deklaracja wymaga doprecyzowania :P.

Po pierwsze - temat wiersza - pisze pan raczej o czymś, co widzi pan w telewizji i tak to niestety brzmi - taniocha dla amatorów sensacji (no, chyba że pan był na wojnie, ja na przykład mam znajomych co byli i mógłbym o tym opowiadac, ale nie będe).
Pański język obrazowania jest nadęty i napuszony - infantylny patetyzm jak ręce zbrukane krwią, rytm zabijania (co to wogóle ma byc - "rytm zabijania" - ? Zakładam, że pan nie wie, o czym pisze)
Sam podmiot to wykfalifikowany morderca i ma niby straszyc konsekwencjami swoich czynów i nostalgią do rodziny (och, ten naiwny sentymentalizm) - nie straszy, a żadnych wniosków tutaj nie widzę. Może odległe podobieństwo do utworu KSU "wojownik", ale odległe, bo porownywanie tego tekstu do ich tekstów to obraza dla ich tekściarza - kiedyś Bohuna, teraz Siczki.
Tyle - tak działa na mnie tekst, tak napisałem, a co pan sobie z tego wyniesie, pańska sprawa.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

językowo wiersz "zamordowany na śmierć". Czyta się niemal jak jakiś potworny zart, a przecie Autor na pewno nie miał tego w planie.

"i tymi samymi dłońmi
dotknę, wrócony życiu- odebrany służbie
zmartwionego czoła mojej rodziny "

To jest w dodatku tak niegramatyczne, ze wychodzi farsa zamiast dramatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cóż, z języka polskiego oceny mam dobre, lecz nie widzę niestety, w którym miejscu wiersz jest, jak to określiłaś, niegramatyczny. Bo zawartość cytatu, który podałaś, wydała mi się pod tym względem poprawna (sprawdzałem w trzech bardzo mądrych książkach:P). Proszę o doprecyzowanie.
@M. Krzywak- Jasne. A więc zakłada Pan od razu, że jestem idiotą. Dziękuję za wiarę w moje skromne możliwości. Następnym razem niech może Pan w ogóle nie czyta wiersza i wyda o nim osąd- bo autor jest totalnym debilem! Wiersz nie miał epatować sentymentalizmem czy infantylnością wszelaką, to było streszczenie pewnego toku myślowego prostego szeregowca. Jeśli zaś Pan to odebrał jako odbicie ,,Szeregowca Ryana'' czy innej ,,Kompanii braci'', współczuję z całego serca! Telewizji nie oglądam od paru dobrych lat, z czego wielcem rad- chybiona jest więc tu uwaga o wzorowaniu się na filmowych tekstach kultury. Według pana każdy żołnierz z dowolnego utworu to jakiś pieprzony Rambo? Gdzie w wierszu napisane jest, że to maszyna do zabijania? To tylko ludzka jednostka zmęczona wojną- i to nie tylko bieganiem i strzelaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo - nie napisałem, że pan jest idiotą, więc jest to duuuża przesada. A tekst jest taki, jaki jest - o wojnie z perspektywy tego, co o wojnie nie ma pojęcia (podmiotu)
secundo - co ma z tym wspolnego telewizja?
Język, język wiersza - on jest infantylny, podałem przykład - "rytm zabijania" a pan mi implikuje odniesienia do jakiś filmów, których przecie pan nie ogląda.
Tyla, bo i tak pan nie łapie, a nie chce mi się czasu tracic (podobnie przy ostatnim pańskim dziele, ja pany jedno, a pan mi, ze film to tekst kultury... Ech, i jak tutaj się nie chichrac mimo woli?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chwila, chwila. Sam Pan napisał, że się rzekomo wzoruję na tym, co podejrzę w TV. Zapomniał Pan?
Co pan widzi infantylnego w twierdzeniu ,,rytm zabijania''? Wiem, że może metafora niezbyt udana czy precyzyjna, ale jakoś wkomponowuje się w obraz wojennej- mimo wszystko- monotonii. Co próbowałem Panu wytłumaczyć, jednak, jak widać moje wysiłki spełzły na niczym.
Ładniej by było z pańskiej strony, gdyby Pan zechciał się przyznać po prostu do tego, że wiersz jest dla Pana niezrozumiały.
Film nie jest tekstem kultury? Oj, widzę poważne luki w pańskim wykształceniu. Nie wie Pan, Panie Krzywak, co to kultura? Że to nie tylko rzeczownik o zabarwieniu dodatnim? Halo! Proszę się przestać z łaski swojej wywyższać i lekceważyć mnie jako pełnoprawnego posiadacza mózgu, Panie Krzywak! W swoim poście pisze Pan, że nie próbuje mnie Pan zmieszać z błotem, a wers dalej co widać- ,,(...)że pan nie łapie(...)''. Gdyby Pan miał niejakie pojęcie o tym, o czym mówiłem, nie wygadywałby Pan takich fanaberii. Rzucił Pan hasło- tekst jest infantylny! Dobrze, serdeńko, nie cytuj, nie pusz się jak szal na cyckach baronowej, tylko wytołkuj mi, tępemu, dlaczego ten utwór kwalifikuje się raczej na piosenkę dla przedszkolaka niż na kawałek poezji.
Najłatwiej stwierdzić- ,, Utwór dupa, autor mnie nie rozumie, zgnoić debila, pokażę dziadowi, co sądzi o nim elitarny pisarz!!!''. Po najmniejszej linii oporu. Fajnie. Witamy w Internecie, tak? Kłaniam się, zamiatam zatęchłą pode mną podłogę podartym kapeluszem, padam do nóg Wielkiemu Guru Poezji. Zabolało? Nie? To może choć szczypie, Jaśnie Oświecony? Też nie? Uch, jaka szkoda, w docinkach nie ma Ekscelencja sobie równych...
I weź tu bądź spokojnym...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K.   Otóż to: warunki wstąpienia do Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego - oto one:   - preferowany wiek do lat dwadzieścia osiem (niestety, jest już za późno),   - proporcjonalna budowa ciała (tak, mam taką: wystarczy na framudze nakreślić linię wzrostu i pierwszą dłonią dotykać podłogi, drugą - nakreślonej linii wzrostu),   - dobra kondycja fizyczna (tak, mam dobrą: od czterech lat biegam w górę i w dół na czwarte piętro mieszkania socjalnego, oczywiście: czasami bierze mnie zmęczenie i odpoczywam na materacu),   - odpowiednia koordynacja ruchowa (tak, mam taką, mało tego: jestem naturalny i potrafię ruszać mięśniami klatki piersiowej i pośladkami - dziewczyny to lubią),   - wysoka kultura osobista (czy nie wystarczy: "Polonus sum, Poloni nihil a me alienum puto!" - proste i logiczne?),   - niekaralność (tak, jestem niekarany),   - ukończona służba przygotowawcza lub szkolenie podstawowe w ramach Dobrowolnej Służby Wojskowej - Zasadniczej (jako były pracownik Archiwum Akt Nowych miałem szkolenie z Obrony Cywilnej)   i umiem jeszcze śpiewać Hymn Polski, jeśli chodzi o wzrost - trzeba mieć 178 cm, zresztą: nikt nie będzie zawracał sobie głowy dwoma centymetrami, poza tym: mając wojskowe buty i rogatywkę na głowie - będę wyglądał na wyższego, acha, dodałbym jeszcze pochodzenie, a mam: szlachecko-żołnierskie).   Łukasz Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz rozbawiłeś mnie tym komentarzem

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      dzięki  @Bożena De-Tre o, miłe porównanie. Niedawno byłam w kinie, naprawdę świetna gra aktorska
    • to proste - tym korytarzem do końca potem w prawo do pierwszych drzwi po lewej za drzwiami chyba drugimi windą na trzecie piętro po wyjściu schodami po lewej stronie na sam dół i znowu po lewej będzie pokój bez drzwi gdzie na trzecim  jeżeli dobrze pamiętam regale na czwartej półce od dołu po prawej jej stronie za drugim  rzędem książek leżą dwa pęki kluczy a w nich ten którymi otworzysz kolejne tej hecy drzwi
    • @Wiesław J.K. Byle nie elektryczne,                              guziczek... i cichnę!   Miłego weekendu Wiesławie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...