Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ulewa nie z tej ziemi wyrosła poza nas
jednocząc żywioł z oczekiwaniami
nie naszą nadzieją karmiliśmy ziemię

nad lasem rozleniwieniem toczyły się
tysiące beczek z winem po brzegi
wartkie spływały strugi

taplałam się bosymi stopami po kostki
mam dużo czasu dla siebie na udach
w mokrej sukience to pestka

zerwałeś mnie wiśnią z ciszy dojrzałej
częstocałowaliśmy się na mokro pod niebem
nie zamieszkam w arce

a łozówka i tak odleci w lipcu

Opublikowano

kochane moje, zostały...śnie, każdy sobie dopasuje co chce, Martyno, łóżówka odleci dopiero w lipcu, to mój ukochany ptak, jakże go miałam pominąć w całej tej historyi
Kocico!i cieszę się że zaglądnęłaś w norkę, mysz rada,

Kocico wykęty to moja specjalność, zawsze się wykręcę gdy robi sie poważnie,
pozdrawiam ciepło

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dla mnie tylko ta łózówka jest ok i dlatego proponuje dużo pozmieniac - warto uratowac wiersz dla tego wersu ;)
Pogrubienia to "wycieruchy" (zuzyte wyrażenia), pochylenie - jakaś nielogicznośc chyba?, w nawiasach - to co do usunięcia ew. wymiany.
Ale ja maruda jestem.
Idę do atlasu szukać tej łozówki ;)
pzdr. b
Opublikowano

oj, Bezecie, bezecny marudzenie da- mam nadzieję - rezultaty
popróbuję z podziękowaniami
a łozówka śpiewa pięknie, naśladuje wszystkie prawie, ptaki od kosa do słowika i jeszcze około 130 afrykańskich,może uda mi sie nagrać.
***
szczęśliwi, którzy mają dobre wspomnienia- Ewa Glińska

żywiołowość deszczu wyrosła poza nas
wypełniając powietrze oczekiwaniami
teraz przymierze potem radość obiecana

nad lasem rozleniwienie toczyło
tysiące beczek z winem po brzegi
wartko płynące strugi

taplałam się pełna niespodzianek
mam dużo czasu dla siebie na udach
w mokrej sukience to pestka

zerwałeś mnie w dojrzałej ciszy
całowaliśmy się na mokro pod niebem
a łozówka i tak odleci w lipcu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dla mnie tylko ta łózówka jest ok i dlatego proponuje dużo pozmieniac - warto uratowac wiersz dla tego wersu ;)
Pogrubienia to "wycieruchy" (zuzyte wyrażenia), pochylenie - jakaś nielogicznośc chyba?, w nawiasach - to co do usunięcia ew. wymiany.
Ale ja maruda jestem.
Idę do atlasu szukać tej łozówki ;)
pzdr. b
Łozówka powinna być pod "ł"
Opublikowano

pierwsza wersja lepsza - więcej autentyzmu i przenośni które
jak wiadomo nie narzucają interpretacji.Jakoś nie znalazłam
oczywistych błędów skłaniających do przeróbek.Faktycznie ktoś zauważył
częściej używane wyrażenia,ale czy każdy czytający o tym wie? wiersz piszesz albo dla siebie
albo dla masowego odbiorcy że tak się wyrażę i oni o tym nie wiedzą.nie mają pojęcia czy powiedzmy o strugach deszczu czytają szósty czy dwudziesty szósty raz.:) A.

Opublikowano

Zobaczcie co znalazłem:
Łozówka (zw. łóżkówką) [Acrocephalus palustris], ptaszek mniejszy od wróbla, z wierzchu szarobrązowy, od spodu białawy z ładną kępka brązu; lubi miejsca nasłonecznione i wilgotne; jego śpiew (chrapliwe tony wplatane, co pewien czas, w kaskadę gładkich dźwięków) brzmi tak cudnie, że przywabia samczyki nawet innych gatunków; rozmnaża się namiętenie.
Sam stwórca nie wymyśliłby lepiej ;)
dyg
b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...